Sony Cyber-shot DSC-N2 - test

Rynek cyfrowych aparatów kompaktowych z matrycą o rozdzielczości 10 Mp staje się coraz mocniej wypełniany przez kolejne propozycje producentów. Choć ciężko jest pogodzić sensor o niewielkich wymiarach z dobrą jakością obrazu, konstruktorzy coraz lepiej radzą sobie z tym problemem. Przetestowaliśmy przedstawiciela tej klasy - Sony Cyber-shot DSC-N2 z obiektywem z trzykrotnym zoomem optycznym, dotykowym monitorem i oczywiście 10-megową matrycą. Czy poradzi sobie z wymaganiami użytkowników? Zapraszamy!

Autor: Paweł Ryczkowski

20 Grudzień 2006
Artykuł na: 49-60 minut

Producenci aparatów kompaktowych zachęcają do kupna swoich produktów różnymi metodami. Jedną z nich jest zastosowanie matrycy o dużej rozdzielczości. Choć w przypadku aparatów kieszonkowych działania takie wydają się raczej "wojną na piksele", to niejeden pasjonat fotografii lubiący stale nosić przy sobie mały aparat może skorzystać z takiego rozwiązania. Warto więc postawić sobie pytanie, dla kogo tak na prawdę powstają takie konstrukcje. Czy przeciętny fotoamator wykorzysta kiedykolwiek możliwości tak pojemnej matrycy? A z drugiej strony, czy jakość uzyskiwanych zdjęć okaże się wystarczająca dla osób bardzo wymagających? Na razie pozostawmy je bez odpowiedzi.

Sony Cyber-shot DSC-N2

Modele N1 i N2 zewnętrznie prawie w ogóle się nie różnią. Jedynie liczba pikseli zdradza, z którym z nich mamy do czynienia. Ważnych różnic można natomiast dopatrzeć się w specyfikacji technicznej. Przede wszystkim chodzi o sensor. Nowy aparat ma 2 Mp więcej, ale zyskał również na wymiarach (1/1,8 cala w N1, 1/1,7 cala w N2), dzięki czemu łatwiej dało się zmieścić dodatkowe fotoelementy. Drugą ważną zmianę stanowi najwyższa dostępna czułość. Podwoiła się ona i wynosi teraz ISO 1600. Połączenie tak wysokiej czułości z tak pojemną matrycą w kompakcie klasy kieszonkowej to duże wyzwanie dla konkurencji.

Ze wspólnych cech obu modeli należy na pierwszym miejscu wymienić duży, bo aż 3-calowy monitor dotykowy, przy pomocy którego dużo łatwiej daje się ustawiać funkcje aparatu. W obu zastosowano taki sam obiektyw Vario-Tessar o świetle F2.3-5.4 i ogniskowej 7,9 - 23,7 mm (w przeliczeniu na mały obrazek daje to przedział 38 - 114 mm). Można pewnie żałować, że nie zdecydowano się przesunąć tych granic trochę w dół - bardziej przydatny wydaje się szeroki kąt niż krótki teleobiektyw.

Egzemplarz aparatu Sony Cyber-shot DSC-N2 do testu otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Sony Polska.

Test został podzielony na następujące części:

  1. Wstęp.
  2. Specyfikacja.
  3. Ergonomia i funkcje przycisków.
  4. Budowa i obsługa.
  5. Menu i tryby odtwarzania.
  6. Fotografowanie.
  7. Jakość zdjęć.
  8. Podsumowanie.
  9. Zdjęcia testowe.

Zapraszamy do lektury.

Poprzednia

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
29
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Powiązane artykuły