Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
6. Fotografowanie.
Szybkość działania
Przy ocenie prędkości N2 należy pamiętać, że jest to kompakt klasy kieszonkowej. Przy tym założeniu daje się zaklasyfikować do dosyć szybkich aparatów. Od momentu naciśnięcia przycisku włączającego, sony będzie gotowe do pracy po około 1,5 sekundy. Natomiast czas reakcji na naciśnięcie spustu migawki nie jest odczuwalny, trzeba jedynie chwilę poczekać na ustawienie ostrości. Zresztą oczekiwanie to nie trwa długo. W dobrym świetle autofokus działa precyzyjnie i szybko. W słabszych warunkach oświetleniowych, kiedy lampka wspomagająca rusza na pomoc automatycznemu systemowi ustawiania ostrości, czas ten nieco się wydłuża.
Słabiej wygląda sprawa wykonywania zdjęć seryjnych. 1,2 klatki na sekundę w serii do czterech zdjęć to wynik nienajlepszy.
Tryby ekspozycji
Cyber-shot N2 wyposażony został w tryb manualny. Tym samym kompakt ten z powodzeniem może być wykorzystany przez zaawansowanych fotoamatorów, lub nawet zawodowców, jako lekki i poręczny aparat, z którym można się nigdy nie rozstawać. Szkoda, że zabrakło programów preselekcji czasu i przysłony. Oto wyszczególnienie trybów ekspozycji:
Z listy tej widać, że dziesięciomegowy Cyber-shot zaspokoi i zaawansowanych, i niezaawansowanych miłośników fotografii. Warto jeszcze wspomnieć o nazewnictwie programów tematycznych. Program Miękkie ujęcie to nic innego jak program określany przez innych producentów jako Portret. Osobom odpowiedzialnym w firmie Sony za nazewnictwo chodziło zapewne o nieostre (miękkie) oddanie tła, czyli uzyskanie małej głębi ostrości.
Trzy tryby pomiaru światła spełniają obecne standardy wyposażenia kompaktów cyfrowych. Matrycowy, centralnie ważony i punktowy zaspokoją właściwie wszystkie wymagania. Jeśli dodamy do tego jeszcze możliwość wykonywania zdjęć z bracketingiem, znowu można będzie powiedzieć, że N2 zadowoli oczekiwania wszystkich.
Matryca o dużej pojemności w połączeniu z wysokim ekwiwalentem czułości w kieszonkowym aparacie kompaktowym to spore wyzwanie dla strony producenta. Ryzyko wystąpienia szumów w tego typu konstrukcjach jest bardzo duże. Dlatego należy pochwalić inżynierów z Sony za odwagę. Najwyższy ekwiwalent czułości w N2 wynosi ISO 1600! Biorąc pod uwagę wymiary matrycy i jej rozdzielczość to bardzo dobry wynik. Poniżej przedstawiamy wszystkie dostępne czułości:
Szkoda jedynie, że tworząc menu nie zdecydowano się na umieszczenie wyboru czułości już w panelu głównym.
Pomiar ostrości
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, autofokus działa szybko, a co ważne, precyzyjnie ustawia ostrość. Wybrać można następujące tryby działania autofokusa:
Tradycyjne dla kieszonkowych Cyber-shotów ustawienia na stałą odległość w wielu sytuacjach mogą okazać się pomocne i stanowią namiastkę ręcznej regulacji ostrości.
W słabszych warunkach oświetleniowych autofokus wspomagany jest lampką umieszczoną koło obiektywu. Wprawdzie wtedy czas ustawienia ostrości trochę się wydłuża, ale i tak jest stosunkowo krótki.
Jakość obiektywu
Obiektyw Vario-Tessar F2.3-5.4 o ogniskowej 7,9-23,7 mm, co w przeliczeniu na mały obrazek daje zakres 38-114 mm, spisał się w teście bardzo dobrze. Jedyne zastrzeżenia można mieć do aberracji chromatycznej występującej na brzegach obrazu. Ale jego ostrość i rozdzielczość są wręcz zachwycające! Nie zauważa się spadku rozdzielczości przy zmianie ogniskowej, na wszystkich wartościach obraz jest bardzo ostry. Przy największych otworach przysłony obraz również ma bardzo dobrą jakość, a jej obniżenie na brzegach kadru występuje tylko przy najkrótszej ogniskowej i najmniejszej wartości przysłony. Wraz z przysłanianiem obiektywu jakość się poprawia. Jednak po ustawieniu na najdłuższą ogniskową i największą wartość przysłony daje się zauważyć gorszą ostrość zdjęć. Przypomnijmy, że nawet obiektywy do lustrzanek przy maksymalnych liczbach przysłon cechują się dużym spadkiem ostrości.
Te informacje dotyczą pomiarów dokonanych na tablicy ostrości ISO 12233. Ze względu na niewielkie odległości od tablicy pomiary nie mogły być dokonane przy odległościach maksymalnych. Wtedy niestety jest gorzej. Środek kadru ma wysoką jakość, ale przy najkrótszych ogniskowych spada bardzo wyraźnie ostrość w rogach obrazu. Dotyczy to zdjęć wykonywanych przy największych otworach przysłony. Domknięcie do następnej dostępnej wartości zdecydowanie poprawia sprawę. Przy dłuższych ogniskowych sytuacja jest sporo lepsza. Najgorsze w tej sytuacji okazuje się wybieranie przez automatykę największych otworów przysłon w większości sytuacji.
Balans bieli
Dosyć skromnie prezentuje się lista ustawień balansu bieli:
Brakuje ustawień według wzorca, ten tryb przydałby się bardziej zaawansowanym fotoamatorom. Tym samym ta grupa osób może poczuć się nieco zawiedziona, zwłaszcza po wcześniejszych uwagach o programie manualnym i wysokim ekwiwalencie czułości. Nie zaszkodziłoby też więcej ustawień na światło fluoresencyjne. Przy powszechnym dzisiaj zastosowaniu lamp emitujących tego typu światło i wielu ich rodzajach, aż się prosi o przynajmniej trzy zdefiniowane temperatury barwowe.
Miło zaskoczył nas automatyczny balans bieli. Działa bardzo sprawnie, nawet przy oświetleniu lampami jarzeniowymi. Skuteczna automatyka przynajmniej trochę rekompensuje skromną listę ustawień zdefiniowanych.
Opcje korekty obrazu i efekty
Mała liczba ustawień trybów koloru nie wydaje się dużą wadą N-dwójki, gdyż zestawiono je tak, że w większości sytuacji pozwolą na dobranie odpowiedniej kolorystyki. Oto ich wykaz:
W porównaniu z kompaktami Samsunga, w których umieszczono na przykład filtry czerwony, niebieski i zielony do fotografii barwnej, wybór Sony wydaje się trafniejszy.
Kolejną możliwość przetwarzania obrazu stanowi ustawianie kontrastu i wyrazistości (!), czyli mówiąc normalnie ostrości. Swoją drogą, kto wymyślił określenie "wyrazistość"? Oba te parametry dają się ustawiać w trzystopniowej skali.
Ciekawa jest też możliwość rysowania na zdjęciu. Można wybrać kolor, grubość ołówka oraz narzędzie - ołówek, stempel albo pisak. Przy odrobinie wprawy można się dobrze pobawić, a nawet tworzyć własne ciekawe obrazy.
Podsumowanie działu
Zalety Sony N2 w dziale Fotografowanie równoważone są wadami. Szybkość działania jest na przyzwoitym poziomie, choć zdjęcia seryjne mogłyby być wykonywane z większą prędkością. Automatyczny balans działa bardzo sprawnie, ale martwi za mała liczba ustawień zdefiniowanych. Obiektyw o rewelacyjnych wręcz osiągach w warunkach laboratoryjnych sporo gorzej wypada w naturze.
+ bardzo wysoka rozdzielczość obiektywu w warunkach laboratoryjnych
+ pewnie działający automatyczny balans bieli
- wybieranie przez automatykę największych otworów przysłon w większości sytuacji, co prowadzi do wykorzystywania najsłabszych parametrów obiektywu
- za mała liczba zdefiniowanych trybów balansu bieli, w tym brak ustawienia według wzorca