Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Jako jedni z pierwszych na świecie mamy przyjemność opublikować test najnowszej lustrzanki cyfrowej Nikon D80. Jest to w prostej linii następca cieszącego się niezwykłym powodzeniem modelu D70/D70s. Już na pierwszy rzut oka widać, że konstruktorzy wsłuchali się w prośby klientów i wprowadzili kilka oczekiwanych zmian. Czy to uczyni z D80 idealną lustrzankę klasy średniej? Postaramy się sprawdzić to w pierwszej części naszego testu.
Dzięki uprzejmości firmy Nikon Polska otrzymaliśmy do testów pierwszy egzemplarz D80 jaki trafił do naszego kraju. Niestety nie jest to jeszcze egzemplarz sprzedażowy, więc nie możemy jeszcze pokazać zdjęć. Dlatego też w tej części artykułu przedstawimy tylko test właściwości fizycznych nowej lustrzanki. Na ocenę możliwości fotograficznych musimy poczekać do otrzymania finalnego egzemplarza D80.
Zarówno nazewnictwo, jak i zestaw funkcji pozycjonują Nikona D80 jako następcę modelu D70 i jego młodszej odmiany D70s. Jeżeli chodzi o konkurencję, to bezpośrednim konkurentem D80 wydaje się EOS 30D - choćby ze względu na rozdzielczość. Jednak porównanie z produktami Canona zawsze powoduje mały kłopot. Lustrzanki Nikona pod względem ceny i możliwości plasują się gdzieś pomiędzy aparatami Canona. Na przykład Nikon D200 mimo zbliżonej ceny do 30D uznawany jest za bardziej profesjonalny aparat (uszczelnienia, szybkość pracy), oferuje również większą rozdzielczość. Z drugiej strony D200 jest jednak tańszy od EOS-a 5D, który z kolei oferuje pełnoklatkową matrycę. No i w końcu EOS 30D jest bardziej szybkostrzelny niż D80. Uznajmy po prostu, że oba koncerny podążają własnymi drogami i wszelkie klasyfikacje są czysto umowne.
Nie znamy jeszcze ceny D80, ale można uznać, że możliwościami D80 odpowiada modelowi 30D Canona - jest więc zaawansowaną lustrzanką cyfrową średniej klasy. W tej samej klasie próbuje sobie znaleźć miejsce również najnowszy produkt firmy Sony lustrzanka A100, podobnie jak D80 wyposażona w 10-megową matrycę. To właśnie do tych dwóch produktów konkurencji będziemy się odnosić w naszym teście.
Zacznijmy jednak obowiązkowym porównaniem z poprzednikiem, modelem Nikon D70s. Pierwsza wersja tego aparatu została pokazana aż ponad 2,5 roku temu, a odświeżony model "s" nieco ponad rok temu. To całkiem sporo czasu i po krótkiej analizie specyfikacji okazuje się, że D80 to już zupełnie inna konstrukcja, której bliżej raczej do D200 niż do swojego poprzednika. Najbardziej oczywistymi zmianami są: zwiększenie rozdzielczości matrycy z 6,1 Mp do 10,2 Mp oraz ekran LCD o przekątnej 2,5 cala i rozdzielczości 230 tys. punktów. Dosyć zaskakującą zmianą jest zastosowanie standardu kart SD jako nośnika pamięci w miejsce CompactFlash. D80 jest również wyraźnie mniejszy i lżejszy, o czym piszemy w trzeciej części naszego testu. Ważną dla wielu nowością będzie możliwość wyświetlania menu D80 w języku polskim. To pierwsza lustrzanka Nikona i drugi aparat tej klasy na rynku oferujący polskie menu. Więcej różnic w poniższej tabelce:
;D70s;CCD;10,2 Mp;6,1 Mp;min. czułość ISO;ISO 100;ISO 200;max. czułość ISO;ISO 3200 (H-1);ISO 1600;standard karty pamięci;SD;CF;pomiar światła;3D Color Matrix Metering II;Matrix Color 3D Metering;pomiar ostrości;11 pól AF (Multi-CAM 1000);5 pól AF (Multi-CAM 900);tryby pracy AF;
;
;tryby kolorystyczne zdjęcia;
;
;ekran LCD;2,5 cala 230 tys. punktów;2,0 cala 130 tys. punktów;czasy otwarcia migawki;30 - 1/4000 s;30 - 1/8000 s;synchronizacja z lampą;1/200 s;1/500 s;zdjęcia seryjne;
;
;interfejs;USB 2.0 High Speed;USB 1.1;edycja wykonanych zdjęć;tak;nie;język polski w menu;tak;nie;zasilanie;akumulator EN-EL3e (1500 mAh);akumulator EN-EL3a;wymiary;132 x 103 x 77 mm;140 x 111 x 78 mm;waga;585 g;575 g]
Nikon D80 jest w pełni zgodny z Nikon Total Imaging System, co oznacza pełną współpracę z cyfrowymi obiektywami DX oraz z pozostałymi szkłami Nikkor (z pewnymi ograniczeniami - patrz tabela specyfikacji) oraz z lampami pracującymi w systemie i-TTL i starszymi. W tym wypadku podobnie jak w D70s, wbudowana lampa ma możliwość sterowania bezprzewodowo lampami zgodnymi z systemem i-TTL. Natomiast system pomiaru światła został odziedziczony po modelach Nikona z wyższej półki.
Tak więc w rok po premierze D70s na rynek trafia jego następca. Na pewno Nikonowi nie wystarczy powtórzenie sukcesu D70 i D70s. "Kto stoi w miejscu ten się cofa", dlatego też można być pewnym, że konstruktorzy Nikona przygotowali nowy produkt niezwykle starannie. Czy uniknęli wpadek i czy D80 będzie w stanie zabrać klientów konkurencji? Na te pytania spróbujemy odpowiedzieć w naszym teście, który podzieliliśmy na następujące części:
Aparat D80 do testu dostarczył Nikon Polska, natomiast modele do porównań sklep Pstryk.pl (D70s i 30D) oraz Sony Polska (A100). Wszystkim firmom serdecznie dziękujemy.