Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
6. Właściwości fotograficzne
Tryby pracy aparatu wybieramy przy pomocy tarczy programów umieszczonej po lewej stronie. Wybór jest dosyć bogaty. Do dyspozycji mamy programy tematyczne, automatyczny wybór programów tematycznych, dodatkowe programy ustawiane z poziomu menu, program liniowy, automatykę czasu, automatykę przysłony, tryb manualny i czas B, czyli otwarcie migawki od momentu wciśnięcia spustu do momentu jego puszczenia. Warto wspomnieć, że w trybie programów tematycznych aparat wybiera nasyconą tonację obrazu, neutralne nasycenie, ostrość i kontrast oraz tryb pracy autofokusa. Niestety, nie mamy wpływu na te ustawienia.
Jak już wcześniej pisaliśmy, na dużą pochwałę zasługuje sposób podglądu głębi ostrości. Nie dość, że jego uruchamianie odbywa się przez przekręcenie znakomicie umieszczonej tarczy włącznika aparatu do końca w prawo, to dodatkowo mamy możliwość podglądu cyfrowego, czyli wykonania zdjęcia bez jego zapisu na karcie pamięci. Brawo! Tuż obok spustu migawki umieszczony jest przycisk Av i korekcji. Samsung GX-1L wyposażony jest tylko w jedno kółko nastaw i przy pomocy tego przycisku możemy ustawiać korekcję ekspozycji, a w trybie manualnym zmieniać wartość przysłony. Ważne jest więc, aby był on zawsze pod ręką (a właściwie pod palcem) i tak też jest. Palec wskazujący sam na niego trafia. Podobnie wygląda sytuacja z przyciskiem AE-L, który możemy zaprogramować według własnych potrzeb (patrz część "Menu aparatu i tryby odtwarzania"), ale w podstawowej funkcji blokady ekspozycji jest bardzo przydatny. Ciekawe jest też, że w trybie manualnym po jego naciśnięciu aparat zaproponuje parametry naświetlania zgodnie z programem liniowym, automatyką czasu lub automatyką przysłony (do wyboru w ustawieniach użytkownika).
Ekspozycja
Testowany aparat wyposażono w trzy rodzaje pomiaru światła: matrycowy 16-segmentowy, centralnie ważony i punktowy (szkoda, że producent nie podaje powierzchni punktu). Pracują one w zakresie od 1 EV do 21,5 EV dla ISO 200 i obiektywu 50mm F1.4. Do dyspozycji mamy czasy od 30 do 1/4000 s oraz czas B. W trybie automatycznym dobierane są one płynnie, natomiast w trybie manualnym można je zmieniać ze skokiem 1/3 lub 1/2 EV. Z takim samym skokiem ustawiana jest wartość korekcji ekspozycji w zakresie +/- 2 EV. Jeżeli chcemy mieć pewność, że wykonywane zdjęcie będzie właściwie naświetlone, powinniśmy skorzystać z funkcji autobracketingu (+/- 2EV skok 1/2 lub 1/3 EV). Szeroki zakres czułości (200 do 3200 ISO zmieniane co pełną wartość) ułatwi poprawne naświetlenie ujęcia. W połączeniu z ustawieniem maksymalnej wartości czułości wybieranej w trybach automatycznych (użytkownik może ustalić jaki jest zakres czułości w trybie automatycznego wyboru czułości w następujących konfiguracjach: ISO 200-800; ISO 200-400; ISO 200-1600; ISO 200-3200) i ostrzeżeniem, jeśli program aparatu dobierze wartość wyższą niż zwykle używana nowy GX okazuje się narzędziem bardzo uniwersalnym i wygodnym.
Autofokus
Samsung GX-1L oferuje nam system pomiaru ostrości oparty na 5 punktach, przy czym możemy wybrać jedynie środkowy lub zdać się na automatyką przy aktywnych wszystkich elementach pomiarowych. Brak możliwości wyboru dowolnego punktu jest pewnym mankamentem. System autofokusa oparto na detekcji fazowej TTL. Może on pracować w 3 trybach; pojedynczym (AF blokuje się po dokonaniu pomiaru - wciśnięcie spustu do połowy), ciągłym (AF śledzi ostrość przez cały czas i ustawia ją na bieżąco) i manualnym (ustawienie właściwej ostrości zostanie zasygnalizowane zapaleniem się zielonego kółeczka w wizjerze). Na szczęście tryb ciągły nie jest związany jedynie z programem sportowym (jak miało to miejsce w modelach Pentaxa ist DL i ist DS) i możemy go włączać również w trybach P, Tv, Av, M i B. Po raz kolejny należy w tym miejscu wytknąć Samsungowi (i Pentaksowi) ukrycie zmian trybów pracy i aktywnych pól AF tak głęboko w menu. Kiedy fotografujemy w trudnych warunkach oświetleniowych, podczas ustawiania ostrości z pomocą spieszy wbudowana lampa błyskowa, która przy pomocy krótkich serii błysków ułatwia systemowi AF wybrać właściwe ustawienia. Może się jednak zdarzyć, że w pewnych sytuacjach aparat szukając ostrości będzie wysyłał kilka serii błysków co sekundę. Jeśli fotografowane będą wtedy jakieś osoby, nie powinny nas dziwić potencjalnie niemiłe uwagi rzucone w kierunku fotografa.
Balans bieli
Dobór odpowiedniej temperatury barwowej odbywa się w kilku trybach: automatycznym (w zakresie około 4000 do 8000 K), predefiniowanym (użytkownik wybiera rodzaj światła) i manualnym. W trybie predefiniowanym do wyboru jest 8 różnych ustawień: światło dzienne (około 5200 K), cień (około 8000 K), dzień pochmurny (około 6000 K), 3 rodzaje światła fluorescencyjnego: białe (około 4200 K), neutralnie białe (około 5000 K) i dzienne (około 6500 K), światło żarowe (około 2850 K), światło błyskowe (około 5400 K). Po wybraniu tryb manualnego fotografujemy biały lub szary przedmiot w świetle, dla którego ustawiamy balans bieli i wciskamy OK jeśli nasz wybór jest właściwy. Aparat sam ustawi właściwą korekcję barw. Należy zwrócić uwagę na możliwość ustawienia balansu bieli na podstawie wskazań jedynie punktowego pomiaru światła. Jest to bardzo wygodne, gdy nie możemy zapełnić całego kadru fotografowanym przedmiotem.
Jeśli zostanie wybrany automatyczny balans nie należy się dziwić, że przy oświetleniu pochodzącym z lamp żarowych zdjęcia wyjdą bardzo zażółcone. Zakres dobieranej temperatury barwowej mieści się między 4000 a 8000 K, jest to zdecydowanie za mało dla żarówek (około 2800 K) lub lamp halogenowych (około 3200 do 3400 K).
Ustawienia rejestrowanej barwy
Użytkownik GX-a może wpłynąć na kolorystykę rejestrowanego obrazu na 3 sposoby. Pierwszy z nich polega na wyborze tonacji nasyconej lub naturalnej (jest to pierwsza funkcja wyświetlana w zakładce nagrywania obrazu). Fabrycznie aparat ustawiony jest na barwy nasycone, więc jeśli ktoś nie przepada za cukierkowymi kolorami warto przełączyć ten atrybut na tonację naturalną. Drugi sposób polega na wyborze przestrzeni barwnej, standardowej sRGB lub AdobeRGB o sporo szerszym spektrum. Trzeci sposób to ustawienie z poziomu menu nasycenia, ostrości i kontrastu w pięciostopniowej skali. Jednak nie drukując zdjęć bezpośrednio z aparatu lepiej nie korzystać z tej ostatniej możliwości, gdyż może ona powodować nieodwracalne straty w jakości zapisywanego obrazu (zwłaszcza przy mocno podniesionym kontraście).