Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
4. Optyka
W testowanym GR mamy do czynienia z zupełnie nowym obiektywem. Nominalna ogniskowa 18,3 milimetra daje taki sam kąt widzenia jak obiektyw 28 mm na pełnej klatce. Jego światłosiła to f/2,8 a konstrukcja to 5 grup, w których znajduje się 7 soczewek (dwie asferyczne, jedna ze szkła HLD). Całość uzupełnia 9-listkowa przysłona i wbudowany filtr neutralnie szary. Zobaczmy jak ta optyka sprawdza się w warunkach studyjnych.
Rozdzielczość zestawu
Na osi poziomej wykresu umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Dla 16-megapikselowych matryc APS-C granica przyzwoitości wynosi 17 lp/mm. Jak widać na poniższym wykresie na maksymalnym otworze względnym przysłony aparat radzi sobie po prostu rewelacyjnie. W centrum kadru notujemy 43 lp/mm, a w brzegach 28 lp/mm. Na kolejnych przysłonach centrum kadru nadal prezentuje się bardzo dobrze, ale wykres funkcji już nie wzrasta, za to w brzegach jest jeszcze lepiej po przymknięciu do f/4 notujemy wartości 36 lp/mm. Bardzo dobra jakość obrazu utrzymuje się w całym zakresie przysłon. Wszystkie te wartości dotyczą plików RAW.
Wykres dotyczy funkcji MTF50 dla zielonego kanału kolorystycznego. Wartości zostały uśrednione do rozmiaru pełnej klatki, tak aby były porównywalne z innymi zestawami.
Aberracja chromatyczna
Na aberrację chromatyczną również nie możemy narzekać. Ricoh GR bardzo dobrze radzi sobie z tą wadą optyczną. Producentowi udało się ją bardzo dobrze skorygować w całym zakresie przysłon. Maksymalny poziom aberracji wynosi około 1 piksela i jest on widoczny tylko w brzegu kadru.
Winietowanie
Winietowanie nie jest najmocniejszą stroną nowej propozycji japońskiego producenta. Na wszystkich przysłonach obserwujemy spadek światła w brzegach kadru na poziomie około 1 EV. Nie jest to wynik dyskwalifikujący Ricoha, ale do ideału jest daleko. Całe szczęście taki poziom winietowania jest łatwy do poprawienia w procesie postprodukcji.
Dystorsja
Szerokokątny obiektyw Ricoha jest obarczony niezbyt dużą dystorsją beczkowatą, która będzie widoczna tylko w przypadku zdjęć równych powierzchni z bliskiej odległości. Więc przyszli użytkownicy nie powinni się specjalnie martwić o tę wadę.
Odblaski
Ricoh GR bardzo dobrze radzi sobie także z pracą pod ostre światło. Aby uzyskać brzydką flarę musimy się naprawdę bardzo postarać. Przez schowanie przedniej soczewki w obudowie obiektywu nie mamy problemów ze światłem, ślizgającym się po przedniej soczewce, które w przypadku Nikona Coolpiksa A skutkowało dużymi odblaskami. Przy pracy pod ostre światło nie obserwujemy wyraźnego spadku kontrastu i nasycenia zdjęć.
Podsumowanie
Pomimo swoich kieszonkowych rozmiarów Ricoh 18,3mm f/2,8 to bardzo udana konstrukcja. Współpraca z 16-megapikselową matrycą APS-C daje użytkownikom rewelacyjne rezultaty zdjęciowe. Obiektyw daje w pełni użyteczne obrazy już od maksymalnego otworu względnego przysłony. Aberracja chromatyczna została bardzo dobrze skorygowana i nawet w plikach RAW nie zauważymy jej dotkliwego wpływu na zdjęcia. Podobnie wygląda sytuacja z dystorsją oraz odblaskami, które również nie będą uciążliwe. Jedyne zastrzeżenia jakie możemy mieć to stosunkowo wysoki poziom winietowania, ale bez trudu usuniemy te wadę w procesie postprodukcji.
+ rozdzielczość zestawu
+ dobrze skorygowana aberracja chromatyczna
+ dystorsja
+ praca pod słońce