Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
Prezentujemy test najnowszej lustrzanki Nikona - modelu D5100. Jest to aparat skierowany do amatorów, nie znaczy to jednak, że brakuje mu zaawansowanych rozwiązań. Jednym z nich jest zastosowanie 16,2-megapikselowej matrycy typu CMOS znanej z wyższego modelu D7000.
Szybkość działania
Nikon D5100 wykonuje zdjęcie momentalnie po włączeniu nawet gdy mamy włączone czyszczenie matrycy. Nie można też narzekać na reakcję aparatu na naciśnięcie spustu migawki. D5100 zachowuje się jak rasowa lustrzanka więc przy odrobinie skupienia jesteśmy w stanie uchwycić ruch w odpowiednim momencie.
Bufor ogólnie radzi sobie dobrze, jesteśmy w stanie go "przytkać" jedynie serią zdjęć. Jeżeli chodzi o wyświetlanie zdjęć to nie można mieć większych zastrzeżeń, jednak o odtworzeniu płynnej animacji z kolejnych klatek nie ma mowy.
Zdjęcia seryjne
Według danych producenta Nikon D5100 umożliwia wykonywanie zdjęć seryjnych z prędkością 4 kl/s. Podczas naszego testu korzystaliśmy z karty pamięci SDHC 10 klasy. Przy zapisie plików JPEG D5100 na początku serii osiąga prawie 5 kl/s. W 2 s aparat wykonał 9 klatek, a 10 s 39 klatek. Sytuacja wygląda podobnie przy zapisie samych RAW-ów - na początku serii D5100 osiąga prawie 5 kl/s, w 2 s wykonał 9 zdjęć by następnie zwolnić. Gdy korzystamy z tandemu RAW+JPEG D5100 trzyma deklarowane 4 kl/s przez 10 klatek. Jest to wynik przyzwoity, przewyższający Canona 600D jednak ustępujący pola takim konstrukcjom jak Pentax K-r - 6/kl/s, czy Sony STL-A33 - 7 kl/s, STL-A55 - 10 kl/s.
Pomiar ostrości
Największy wpływ na szybkość fotografowania ma autofokus. Nikon D5100 został wyposażony w moduł czujnika autofokusa Multi-CAM 1000, znany z poprzednika i takich modeli jak D90 czy D200. Oferuje 11 punktów AF, a w tym jeden czujnik jest krzyżowy. W dobrych warunkach oświetleniowych (dzień, pomieszczenie w dzień) Nikon D5100 ostrzy szybko i skutecznie. Zazwyczaj mieści się w czasie 0,1 s. W słabszym oświetleniu czas ten może się wydłużyć do niecałej sekundy.
D5100 można także pochwalić za diodę wspomagającą autofokus, która skutecznie pomaga złapać ostrość w ciemności, nie oślepiając przy tym błyskiem fotografowanej osoby. Kulturalne i skuteczne rozwiązanie.
Nikon D5100 daje nam do dyspozycji cztery tryby ustawiania ostrości, do których najszybciej dostajemy się przez menu podręczne:
Poza tym możemy wybrać jeden czterech trybów wyboru punktu AF:
Pomiar światła
D5100 daje nam do dyspozycji tradycyjny zestaw trybów pomiaru światła. Do dyspozycji mamy: pomiar matrycowy, centralnie ważony oraz punktowy. Podczas korzystania z pomiaru matrycowego D5100 korzysta z 420-segmentowego czujnika RGB.
Przy obiektywach G i D D5100 stosuje pomiar 3D Color Matrix II, który uwzględnia podczas pomiaru odległość. W przypadku innych obiektywów z procesorem aparat używa pomiaru matrycowego Color Matrix II, który nie zawiera informacji o odległości. Podczas testu głównie korzystaliśmy z pomiaru matrycowego, który radzi sobie bardzo dobrze właściwie zwalniając nas z myślenia o poprawnym naświetleniu sceny. Dzięki temu możemy się skupić na kadrowaniu i kompozycji.
Pomiar centralnie ważony korzysta z całego kadru przypisuje jednak największą wagę obszarowi centralnemu. Zalecany przy portretach.
Podczas korzystania z pomiaru punktowego aparat mierzy ekspozycję w bieżącym punkcie AF, chyba że korzystamy z Automatycznego wyboru punktu AF - wtedy D5100 mierzy światło w centrum kadru. Pomiar punktowy działa zgodnie ze swoją charakterystyką, jak przystało na lustrzankę z prawdziwego zdarzenia.
Tryby ekspozycji
Tryby ekspozycji zmieniamy tradycyjnie tarczą trybów znajdującą się po prawej stronie wizjera. Obraca się w kółko, więc nie ma problemów z szybką zmianą trybu mimo ich sporej liczby. Poza standardowymi trybami P, A, S, M, trybem Auto i Auto z wyłączonym błyskiem znajdziemy na niej pięć trybów tematycznych: Portret, Krajobraz, Dziecko, Zdjęcia sportowe, Makro.
Kolejne tryby to SCENE - gdzie znajdziemy 11 trybów tematycznych i EFFECTS gdzie umieszczono takie pozycje jak Efekt miniatury, Noktowizor, Sylwetka czy Low-Key/Hi-Key. Poruszamy się po nich za pomocą tylnej tarczy nastaw.
Bracketing
Nikon D5100 oferuje bracketing ekspozycji, balansu bieli oraz funkcji D-Lighting. Rodzaj bracketingu wybieramy w menu głównym, a samą funkcję uruchamiamy w menu podręcznym.
Stabilizacja obrazu
Nikon należy do tych producentów, którzy oferują stabilizację obrazu polegającą na zastosowaniu ruchomej soczewki w obiektywie. Test stabilizacji kitowego obiektywu 18-55 mm f/3.5-5.6 wykonaliśmy na najdłuższej ogniskowej. Najpierw określiliśmy maksymalny czas jaki jesteśmy w stanie utrzymać z reki bez stabilizacji - 1/60 s, następnie włączyliśmy stabilizację i wydłużaliśmy czas ekspozycji. Udało nam się osiągnąć ostre zdjęcia na czasie 1/15 s co oznacza, że stabilizacja pozwala wydłużyć czas ekspozycji o około 2 EV co jak na obiektyw kitowy jest przyzwoitym rezultatem.
Balans bieli
Wyboru balansu bieli dokonujemy w menu głównym lub podręcznym. Zakładka balansu bieli w menu głównym jest bogatsza i pozwala na wybór jednego z siedmiu ustawień dla światła jarzeniowego. Szczerze mówiąc jest to rozwiązanie trochę na wyrost - po co amatorowi rozróżnienie na siedem różnych źródeł światła jarzeniowego. Lepiej byłoby dać do dyspozycji użytkownika ustawienia według stopni Kelwina.
Automatyczny balans bieli radzi sobie bardzo dobrze. W warunkach studyjnych prawie idealnie zinterpretował światło jarzeniowe dając prawie identyczne wyniki jak pomiar według wzorca. Nie można też narzekać na automatyczny balans bieli w plenerze. Automat poprawnie interpretuje nawet mieszane źródła światła.
Opcje korekty obrazu
Nikon D5100 daje nam do dyspozycji kilka sposobów wpływu na pliki JPEG prosto z korpusu. W zakładce przetwarzania obrazu, do której mamy dostęp z menu fotografowania lub menu podręcznego, mamy możliwość zmiany trybu obrazu. W każdym ze stylów mamy możliwość wpływu na wyostrzenie, kontrast, jasność, nasycenie i odcień. Możemy też wprowadzić szybką korektę, która pozwala na zmiany kilku parametrów za pomocą jednego suwaka.
W trybie monochromatycznym dodatkowo do dyspozycji mamy efekty filtrów, które dają zbliżone rezultaty do tych jakie uzyskalibyśmy korzystając z filtrów kolorowych YORG. Poza tym możemy skorzystać z zabarwienia, które poza kolorem dominanty pozwala na sterowanie jej nasyceniem.
Kolejną metodą wpływu na obraz jest tryb EFFECTS. Z ciekawszych stylizacji warto wspomnieć o miniaturze, którą możemy także zastosować w filmie co w sumie daje oryginalny efekt.
D5100 pozwala nam także na skorzystanie z takich funkcji jak D-Lighting czy HDR. Pierwsza z nich jest również dostępna w menu retuszu i pozwala na wyciągnięcie większej liczby szczegółów z cieni. W trybie HDR aparat wykonuje dwa zdjęcia i składa je w jeden obraz o zwiększonej rozpiętości tonalnej.
Filmowanie
D5100 umożliwia nagrywanie filmów z dźwiękiem w najwyższej rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 z prędkością 30, 25 lub 24 kl/s (pliki MOV, H.264/MPEG-4 Advanced Video Coding). Co ważne producent nie zrezygnował z formatu 720p, który zajmuje mniej miejsca, a w większości przypadków jest wystarczający. Jak wiadomo do obróbki Full HD trzeba mieć naprawdę mocny komputer, a 720p obsłuży przeciętny komputer osobisty.
D5100 został także wyposażony w gniazdo pozwalające podłączyć zewnętrzny mikrofon dzięki czemu możemy uniknąć nagrywania dźwięków jakie wydaje obiektyw. Dodatkową zaletą mikrofonu zewnętrznego jest możliwość zastosowania mikrofonu stereo w przeciwieństwie do wbudowanego, który jest monofoniczny. W menu mamy możliwość dostosowania jego czułości. Warto w tym miejscu wspomnieć o mikrofonie ME-1, który jest dedykowany do filmowania lustrzankami Nikona.
Podczas filmowania dość dobrze działa autofokus. Nie mamy też do czynienia ze zjawiskiem rozjaśniania ekspozycji podczas ostrzenia. Aparat dobrze dostosowuje ekspozycję reagując na bieżąco na zmieniające się warunki oświetleniowe. Czego zabrakło to możliwość sterowania czasem ekspozycji poszczególnej klatki, jednak należy pamiętać, że Nikon D5100 to amatorski korpus.
Podsumowanie
W tej części testu Nikon D5100 zbiera ważne plusy za funkcje bezpośrednio związane z fotografowaniem. Z dobrej strony zaprezentował się pomiar światła, dając przewidywalne efekty co jest bardzo istotne szczególnie w amatorskiej lustrzance. Nie można też narzekać na skuteczność i szybkość działania autofokusa, który w zupełności zaspokaja potrzeby amatora oczywiście pod warunkiem, że korzystamy z wizjera, a nie trybu LV. System AF oferuje 11 punktów, które są szeroko rozstawione na matówce. Na plus należy też zaliczyć działanie automatycznego balansu bieli i możliwość filmowania w Full HD. Szkoda także, że D5100 nie oferuje podglądu głębi ostrości. Jak widać Nikon rezerwuje tę funkcję dla lustrzanek z półki "zaawansowany amator".
+ pomiar światła
+ pomiar ostrości
+ działanie automatycznego balansu bieli
+ nagrywanie filmów w jakości full HD
+ 11 punktów autofokusa
+ stabilizacja obrazu
- brak podglądu głębi ostrości