Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Czy warto kupić budżetowy monitor graficzny o przekątnej 31,5 cala i rozdzielczość 4K UHD? Testujemy najnowszy model BenQ SW320 dla fotografów i filmowców, który wskoczył na rynek z ceną ponad 3-krotnie mniejszą od konkurencji.
BenQ SW320 obsługuje kalibratory marki X-Rite (i1Display PRO, i1 Pro, i1 Pro 2) oraz Datacolor Spyder 4/5, ale niestety to kolejny model, który nie wspiera czujników z rodziny ColorMunki. Kalibracji można dokonać korzystając z firmowego oprogramowania producenta kalorymetru, ale BenQ zaleca swój darmowy program o nazwie Palette Master Element. Nie jest on tak rozwinięty, jak Palette Master dodawany do modelu PV270, ale w pełni wystarcza do podstawowej kalibracji i jest przy tym bardzo przyjazny początkującemu użytkownikowi.
Kalibracji możemy dokonać w trybach Podstawowym lub Zaawansowanym. W trybie Basic można kalibrować przy ustawieniu punktu bieli na D50, D65 lub P3, a luminancję ustawić na 48, 120, 140, 160 lub 180. Tryb Advanced daje już dużo szersze możliwości, począwszy od ustawienia dowolnej bieli (w skali Kelvina lub poprzez współrzędne xy) i luminancji, poprzez parametr Gamma, na punkcie czerni kończąc.
W obu trybach można wybrać też gotowe ustawienia Photographer (D65, 160), Web Design (D65, 120) lub Graphics (D50, 160). Niestety proces kalibracji trwa prawie 15 minut i w pamięci monitora można zapisać jedynie dwa wyniki kalibracji (Calibration 1 lub 2).
Jakość obrazu
Nowy 31,5-calowy monitor IPS, tak jak wcześniej prezentowane modele BenQ, opiera się na 14-bitowej tablicy 3D LUT, która ma odpowiadać za wzorową reprodukcją barw i skali szarości. Wyświetlane kolory mają pokrywać 99% przestrzeni Adobe RGB, 100% sRGB i 100% przestrzeni barwnej Rec. 709. Przy tym średni błąd odwzorowania barwy ma nie przekraczać poziomu dE=2.
W modelach BenQ, z którymi mieliśmy do tej pory do czynienia, średni błąd dE trzymał się niskiego poziomu, choć zdarzało się, że pojedyncze kolory odstawały trochę od średniej. Okazało się, że w najnowszym SW320 jest jeszcze lepiej. Pomiary wykonaliśmy z użyciem oprogramowania i1Profiler, bo Palette Master Element wyświetla wyniki jedynie dla trzech składowych RGB i odcieni szarości. Wyniki okazały się zaskakująco dobre. Najwyższe błędy dE na poziomie zaledwie 1,46 i 1,39 odnotowały kolory pomarańczowy i żółty. Jednak średnia wartość dE ze wszystkich barw nie przekracza znikomego poziomu 0,75. Nieprawidłowości w wyświetlaniu kolorów są więc na minimalnym poziomie, w zasadzie niedostrzegalne dla ludzkiego oka. Brawo!
BenQ SW320 wyświetla też szeroki gamut kolorów, który praktycznie pokrywa się z przestrzenią AdobeRGB. Brakuje mu granicznych odcieni pomarańczowego, czerwonego i niebieskiego, ale w fiolecie i purpurze oferuje więcej od Adobe RGB.
Nie ma co ukrywać, że cena SW320 w stosunku do przekątnej i rozdzielczości jest bardzo niska. Gdzie zatem haczyk? Od samego początku podejrzewaliśmy, że będzie nim jednorodność. Ale w tej kwestii nowy BenQ również zaskoczył nas pozytywnie.
Różnica w luminancji w lewym górnym rogu w porównaniu do centrum jest najwyższa i wyniosła 12%. W pozostałych rogach jest to 8-9%, a na brzegach od 2 do 6%. Wynikom daleko do ideału, ale biorąc pod uwagę - jak wcześniej wspomnieliśmy - wartość i potężną przekątną ekranu, nie jest to wynik zasługujący na krytykę, bo wizualnie spadek jasności rzędu 10% trudno dostrzec.
Podobnie jest z utrzymaniem stałej temperatury barwowej na powierzchni ekranu. W lewym dolnym rogu różnica sięgnęła 160 K - to największe odchylenie w stosunku do centrum. Po drugiej stronie odchylenie jest już pomijalne, ale w pozostałych obszarach ekranu różnice sięgają kilkudziesięciu Kelwinów. Tak więc wyniki są dobre, choć niedosyt pozostaje. Warto jednak zaznaczyć, że rozbieżności te są na podobnym poziomie jak w modelu BenQ PV270.
Funkcje dodatkowe
Nowością w tym modelu jest tryb High Dynamic Range (HDR). Monitor jest w stanie poprawnie wyświetlić materiały pochodzące z płyt 4K UHD (przez różnych producentów oznaczane jako: HDR Premium, High Dynamic Range, HDR, Ultra HD Premium) lub nowych gier HDR na konsole Xbox One S i PS4 Pro. Standardowy obraz będzie zaś w tym trybie emulowany poprzez zwiększenie ogólnej dynamiki tonalnej obrazu - zostanie podniesiony kontrast, nasycenie kolorów i ostrość. Szczerze mówiąc nie mamy pomysłu na zastosowanie tego trybu przy edycji fotografii, ale dla filmowców, którzy tworzą w standardzie HDR10 (standard ST2084) podgląd takiego obrazu będzie z pewnością przydatny. Na co dzień zaś, przyjemnie ogląda się w tym trybie filmy - jakość obrazu jest naprawdę powalająca.
Wśród ustawień nie zabrakło też trybu Czarno-białe, który wyświetla obraz w odcieniach szarości. Wszystkie dostępne tryby obrazu w menu monitora to: Adobe RGB, sRGB, Czarno-białe, Rec. 709, DCI-P3, Dark Room, HDR, Kalibracja 1, Kalibracja 2, Niestand. 1, Niestand. 2, CAD / CAM, Animacja.
Do dyspozycji jest także funkcja GamutDuo znana już nam z modelu PV270. Umożliwia ona wyświetlanie dwóch różnych obrazów obok siebie np. w dwóch różnych przestrzeniach barwnych. Jednak w SW320, przy tak dużej rozdzielczości ekranu, staje się ona bardziej praktyczna - obok siebie wyświetlają się bowiem dwa obrazy w formacie Full HD. Oczywiście wymaga to podłączenia do monitora oddzielnych źródeł sygnału (np. z dwóch komputerów). Obraz z wtórnego źródła może być także wyświetlany w mniejszej ramce na tle głównego obrazu – jej rozmiar i położenie można zmieniać.