"Recreation" - Cudowne lata Mitcha Epsteina [RECENZJA]

Autor: Maciej Zieliński

26 Wrzesień 2022
Artykuł na: 4-5 minut

„Recreation” to portret Ameryki z trzech ostatnich dekad XX wieku. Ale też wspaniała selekcja wczesnych prac jednego z pionierów barwnej fotografii. W nowej edycji albumu z 2005 r. zobaczymy ponad 30 niepublikowanych dotąd zdjęć.

Na początku lat 70. opuścił swoje rodzinne miasteczko w Nowej Anglii, by wylądować na Bowery street - w epicentrum Nowego Jorku, gdzie przyjechał studiować w The Cuper Union. Był to dla niego moment zwrotny. „Miasto stało się moim kampusem, Nowy Jork zakwestionował wszystko, co do tej pory wiedziałem o życiu” - wyznaje Mitch Epstein w jednym z wywiadów.

Bridge City, Louisiana, 1984. Fot. Mitch Epstein

Swój wizualny język i uliczny styl rozwijał pod okiem znakomitego mentora, swojego ówczesnego wykładowcy Garrego Winnongranda. To on miał go ośmielić do pracy z kolorem (sam w tajemnicy również eksperymentował z wyszydzaną wówczas barwną fotografią). Ostatecznej odpowiedzi na pytanie co wybrać – fotografię barwną, czy klasyczną czarnobiel - Epstein szukał jeszcze przez kolejne trzy lata, co zresztą możemy zobaczyć w jego drugim wydanym w tym roku albumie „Silver + Chrome”.

I tak w 1973 roku, z kultowym filmem Kodachrome załadowanym do swojej Leiki, Epstein wyruszył szukać odpowiedzi na nurtujące go pytania. Jak wspomina, lata 70. i 80. były w Ameryce czasem optymizmu, zadowolenia i cichej indywidualności. Czasem, w którym można było doświadczać przyjemności, „zanim przyjemność została utowarowiona". Zdjęcia zawarte w albumie mają być tego dokumentacją.

 

Topanga Canyon, California, 1974. Fot. Mitch Epstein

Tytułowy „wypoczynek” to według Epsteina nostalgiczna, ale często pełna humoru opowieść pokazująca ducha tamtych lat. Nie brakuje kadrów absurdalnych, intrygujących, ale też niepokojących. Obserwujemy nastolatki, które pieszczą węża, zapominając o pozostawionym pod ich opieką niemowlęciu, półnagie dziewczynki wygrzewające się na maskach samochodów, 13-letnich chłopców palących papierosy na łące oraz ich starszych kolegów, którzy ostro imprezują na ulicy, w windzie i na plaży. Widzimy ich zamrożonych fleszem aparatu Epsteina, który pojawił się niewiadomo skąd.

 

Dallas, Texas 1974. Fot. Mitch Epstein

Jacob Riis Park, Queens, 1974. Fot. Mitch Epstein

Do tego ostre kadrowanie tworzące wielowarstwowe plany i znaczące gesty: napięte ramię, wystrzelone biodro, czuła dłoń na pierwszym planie. Oprócz tego oczywiście kolor. Zalane złotym, popołudniowym słońcem otwarte przestrzenie, soczyste żółcie i czerwienie, delikatny błękit nieba. Prozaiczne czynności i rytuały nabierają na jego zdjęciach ponadczasowego piękna.

Epstein przyznaje, że fotografował wówczas instynktownie, kierowany intuicją wchodził w różnie miejsca i sytuacje. Dziś na tych zdjęciach dostrzega więcej: zaprzeczenie i alienację, portret społeczeństwa przytłoczonego trudnościami gospodarczymi, aferami na szczytach władzy („Watergate” i rezygnacja Nixona), i oczywiście wojną w Wietnamie.

West Side Highway, New York, 1974. Fot. Mitch Epstein

Z drugiej jednak strony dostrzega witalność i piękny indywidualizm ery przedcyfrowej - czasów przed smartfonami, przed gentryfikacją i globalizacją, która sprawia, że „Ameryka dziś wszędzie wygląda tak samo”. Czasów ludzi bardziej „obecnych” i ciekawych drugiego człowieka.

 

WWII Memorial, Battery Park, New York, 1983. Fot. Mitch Epstein

Metropolitan Museum, New York 1983. Fot. Mitch Epstein

„Recreation” to piękna książka dla fanów klasycznego, amerykańskiego dokumentu i kolorów Kodachrome. W tak dużym, niemal galeryjnym formacie zdjęcia prezentują się naprawdę wspaniale. W nowej edycji (wydany po raz pierwszy w 2005 roku) zmienił się nie tylko format – na 176 stronach znajdziemy ponad 30 niepublikowanych dotąd fotografii, a kolorystyka wszystkich została opracowana od nowa, by wierniej oddać charakter filmu Kodachrome.

 

Cocoa Beach, Florida, 1983. Fot. Mitch Epstein

Książka jest już dostępna w księgarni artystycznej bookoff.pl w cenie 349 zł.

  • Stron: 176 (84 zdjęcia)
  • Oprawa: twarda
  • Format: 35 x 28 cm
  • Cena: 349 zł



Skopiuj link

Autor: Maciej Zieliński

Redaktor naczelny serwisu fotopolis.pl i kwartalnika Digital Camera Polska – wielki fan fotografii natychmiastowej, dokumentalnej i podróżniczego street-photo. Lubi małe dyskretne aparaty, kolekcjonuje albumy i książki fotograficzne.

Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (2)