Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Podczas urlopu w górach postanowiliśmy sprawdzić jak sprawują się obiektywy Olympus M.Zuiko z linii PRO.
M.Zuiko 40-150 mm f/2.8 PRO to obiektyw, który najbardziej przypadł nam do gustu z całej trójki. Jak na szkło o ekwiwalencie 80-300 mm jest wyjątkowo mały, a do tego posiada ciekawie zaprojektowaną, wysuwaną osłonę przeciwsłoneczną.Dzięki wewnętrznemu ogniskowaniu długość obiektywu nie zmienia się przy regulacji ogniskowych i stale wynosi 16 centymetrów. To wszystko przy wadze raptem 880 g. Z kolei szeroki zakres ogniskowych i niewielka minimalna odległość ostrzenia pozwalają nam fotografować tak odległe krajobrazy, jak i drobne detale.
Zasięg 80-300 mm, oferowany przez obiektyw Olympusa wydaje nam się dużo bardziej poręczny niż obiektywy 70-200 mm, które upodobali sobie producenci lustrzanek. W dolnej granicy ogniskowych w kwestii pola widzenia tracimy niewiele, jednak maksymalny zasięg aż 300 mm daje nam dużo większe możliwości kadrowania szczegółów krajobrazu i wykonywania skrótów perspektywicznych. Warto też dodać, że zasięg obiektywu możemy niewielkim kosztem zwiększyć, używając dedykowanego telekonwertera 1,4x, który kilka ze sklepów dołącza do zestawu ze szkłem.
Do tego otrzymujemy wyjątkowo przyjemne dla oka rozmycie i światło f/2.8, których to zalety rzucą nam się w oczy podczas wykonywania portretów, a także fotografowania z ręki w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Obiektyw nie posiada systemu stabilizacji, ale w ogóle go nie potrzebuje. Doskonała 5-osiowa stabilizacja matrycy w korpusach producenta sprawia, że przy ogniskowych rzędu 200-300 mm, bez statywu jesteśmy w stanie "utrzymać" zdjęcia wykonywanie przy czasie nawet 1/20 s. Do tego otrzymujemy świetną optykę. Dość powiedzieć, że szkło znalazło się w stworzonym przez nas niedawno rankingu 5 najlepszych obiektywów M.Zuiko.
Wszystko to sprawia, że obiektyw staje się wyjątkowo uniwersalny dla osób, które lepiej czują się z obiektywami o większym zasięgu. Jego cena być może nie jest mała, ale obiektyw wart jest każdej złotówki. Poza tym to i tak sporo mniej niż za podobne konstrukcje każą sobie zapłacić konkurenci. Gdy na rynek wejdzie wreszcie zaprezentowany ostatnio Olympus OM-D E-M1 Mark II, obiektyw ten z pewnością stanie się jednym z pierwszych wyborów osób, które zdecydują się zainwestować w aparat.
1/1000 s, f/5.6, ISO 200, ogniskowa: 85 mm