Loredana Nemes "Beautiful" - recenzja

Autor: Marcin Grabowiecki

26 Marzec 2014
Artykuł na: 2-3 minuty
W książce "Beautiful" znajdziemy czarno-białe fotografie Loredany Nemes, które powstały w latach 2002-2013 w Sybinie - miasteczku położonym w Transylwanii. Zanurzone w tradycji humanistycznego fotoreportażu prace są przejawem tęsknoty autorki za mityczną krainą dzieciństwa.

Beautiful to klasyczny czarno-biały dokument, którego nie powstydziłby się sam Jindřich Štreit. W książce znajdziemy czuły zapis życia na rumuńskiej prowincji, zakorzeniony w tradycji fotografii humanistycznej. Sceny, które zatrzymuje w kadrze Loredana Nemes są niezwykle fotogeniczne, ale też ograne. Beztroska dzieci zderzona jest z pogodną starością. Scenki rodzajowe dziejące się na ulicy charakteryzuje humor i ciepło. Wszystko wygląda dobrze, ale mam wrażenie, że już nie raz było pokazane.

Staruszkowie odpoczywają na ławeczkach, owce pasą się na łąkach, a stogi siana czekają posłusznie na swój czas - jednym słowem sielanka. Świat ze zdjęć Nemes wydaje się być bardzo prosty. Ludzie wiodą w nim tradycyjny tryb życia, w którym religia i zwyczaje odgrywają kluczową rolę. Nowoczesność przebłyskuje z zaledwie kilku zdjęć. Czuć w tych pracach tęsknotę za porządkiem, który bezpowrotnie znika. To mocno sentymentalny obraz rzeczywistości, który momentami przypomina mi Polskę w czasach komunizmu i tuż po jego upadku.

(c) Loredana Nemes, dzięki uprzejmości Hatje Cantz
(c) Loredana Nemes, dzięki uprzejmości Hatje Cantz
(c) Loredana Nemes, dzięki uprzejmości Hatje Cantz

Kluczem do zrozumienia tej książki jest biografia autorki. Położone w Transylwanii miasteczko Sybin to miejsce, w którym się urodziła. Dom rodzinny opuściła w wieku 14 lat, kiedy to wyjechała do Niemiec. Od tamtej pory dzieciństwo kojarzy jej się z samymi dobrymi rzeczami - wakacjami u babci na wsi, piękną zimą pośród gór, gościnnymi ludźmi. Od 2002 roku autorka zaczęła powracać do miejsca, które odcisnęło trwały ślad w jej pamięci. W tym kontekście nie trudno zrozumieć jej stosunek do fotografowanej rzeczywistości.

Do bólu klasyczne zdjęcia z "Beautiful" pozwalają zanurzyć się w rzeczywistości rumuńskiej prowincji. Wizja Loredany Nemes nie niesie w sobie nic odkrywczego, choć pozwala poczuć klimat miejsca, w którym czas się zatrzymał. Autorka pokazuje nam obraz świata przefiltrowany przez jej wspomnienia. To miejsce, które być może nigdy nie istniało, ale takim chce je zapamiętać fotografka.

Loredana NemesBeautiful

Twarda oprawa
Format: 27 x 25 cm
136 stron, 81 zdjęć
Hatje Cantz 2013

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8