Peter Hebeisen “Battlefields” - recenzja

Autor: Marcin Grabowiecki

25 Listopad 2014
Artykuł na: 2-3 minuty
W ciągu ośmiu lat Peter Hebeisen przemierzył 40 000 kilometrów. Zobaczcie efekty jego monumentalnego projektu poświęconego najważniejszym europejskim bitwom XX wieku.
Zobacz wszystkie zdjęcia (4)

Nazwy takie jak Verdun, Guernica czy Monte Cassino znane są każdemu z nas i niosą ze sobą jednoznaczne skojarzenia. Czy wyobrażaliśmy sobie kiedykolwiek jak wyglądają dzisiaj miejsca słynnych bitew? Na to pytanie stara się odpowiedzieć Peter Hebeisen, który razem z historykiem przebył 40 000 kilometrów swoim minivanem, docierając do 46 miejsc rozsianych po całej Europie. Pokłosiem tego projektu jest książka Battlefields, na którą składają się malarskie zdjęcia krajobrazów przedstawiających miejsca najważniejszych XX-wiecznych batalii. Znalazło się w niej miejsce dla walk z czasów I i II Wojny Światowej, Hiszpańskiej wojny domowej oraz wojny na Bałkanach.

Peter Hebeisen precyzyjnie wybiera punkt widzenia. Miejsca słynnych bitew, które po latach emanują spokojem i ciszą, ukazuje z dużej odległości i nieznacznej wysokości. Klasyczna kompozycja, wybór perspektywy, mistrzowskie wyczucie światła i koloru sprawiają, że jego prace przypominają nam romantyczne malarstwo. To zakorzenienie w tradycji nadaje zdjęciom Szwajcara ponadczasowy, kontemplacyjny charakter. Fotografia z Sarajewa od razu nasuwa skojarzenie z obrazem Myśliwi na śniegu Pietera Bruegela.

Niezaprzeczalne piękno tych obrazów nie pozwala nam uwierzyć w okropieństwa, które działy się na naszym kontynencie nie tak dawno temu. Niech nie zmyli nas jednak kuszący urok tych zdjęć. Groźne chmury wiszące na niebie zdradzają, że nie mamy do czynienia z sielanką. Czy to możliwe, że we wszystkich tych miejscach toczyły się zażarte walki? Być może najważniejszą nauka płynącą z lektury tej książki jest nasze własne niedowierzanie. Siedemdziesiąt lat po zakończeniu II Wojny Światowej trudno nam wyobrazić sobie, że to wszystko zdarzyło się naprawdę. Zdążyliśmy już zapomnieć o krwawym konflikcie na Bałkanach i w Irlandiii Północnej. Dopiero sytuacja na Ukrainie uzmysłowiła nam, że czas pokoju w Europie nie musi trwać wiecznie.

W czasach, kiedy groźba europejskiego konfliktu jest bliższa niż nam się jeszcze niedawno wydawało, publikacja Petera Hebeisena staje się dla nas ważną lekcją historii, której nie powinniśmy lekceważyć.

Peter Hebeisen Battlefields

Twarda oprawa
Format: 29 x 33 cm
14 strony, 95 zdjęć
Hatje Cantz 2014

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8