Branża
Zebraliśmy dla Was oferty Black Friday i Black Week w jednym artykule! Sprawdźcie najlepsze promocje od producentów i dystrybutorów
Zdjęcie na okładce książki przedstawia kobietę z głową opartą na kierownicy. Uwagę zwraca bogactwo szczegółów i malarski charakter tego obrazu, który może kojarzyć się z hiperrealizmem. Z wywiadu, który przeprowadził z autorem George Kaplan dowiadujemy się, że jest to zdjęcie poddane retuszowi, które przedstawia kobietę czekającą w kolejce po benzynę. To ono spowodowało, że David Campany rozpoczął pracę nad książką "Gasoline".
Na publikację Gasoline składa się 35 archiwalnych fotografii stacji benzynowych wykonanych w latach 1944-1995. Zdjęcia pochodzą z kolekcji Davida Campany, który kupował je od amerykańskich gazet. Redakcje pozbywały się analogowych archiwów, pozostawiając w swoich zbiorach jedynie zdjęcia w formie elektronicznej. Czarno-białe odbitki pokreślone są czarnymi i czerwonymi pisakami, co zostało wykorzystane w oszczędnym projekcie publikacji.
Obrazy mają anegdotyczny charakter. Jesteśmy świadkami dziwnych sytuacji. Samochód rozbił się o dystrybutor z paliwem, a na około niego klęczą mężczyźni z gaśnicami; chłopak wyleguje się na ławce, znajdującej się w części pod wodą. "Zagraniczne samochody myjemy importowaną wodą" - głosi neon, a szyldowi popularnego koncernu naftowego brakuje pierwszej litery, dzięki czemu grupa mężczyzn napełnia cennym płynem baki swoich samochodów pod napisem HELL (piekło).
Druga część wydawnictwa składa się z rewersów zdjęć z początku publikacji. Znajdują się na nich informacje o tym, jakie artykuły ilustrowały, kto był ich autorem, dla jakiej gazety były zrobione. Możemy czytać je w oderwaniu od fotografii lub razem z nimi. Zdjęcia wypadków i kolejek po benzynę zostają umiejscowione w konkretnej rzeczywistości przestrzenno-czasowej. Fotografie odnoszą się do kryzysu paliwowego w Stanach Zjednoczonych, który miał miejsce w latach 70. Był to czas utraty wiary w dobrobyt ekonomiczny oparty na przeświadczeniu o nieograniczonych możliwościach eksploatacji złóż naftowych.
David Campany twierdzi, że fotografie tak naprawdę nie mają same z siebie żadnego znaczenia. Sens rodzi się dopiero w związku z kontekstem, w jakim są umieszczane. Trudno się z nim nie zgodzić przeglądając tą wciągającą publikację. "Gasoline" to także dokument pokazujący zamknięty rozdział historii fotografii prasowej, w którym w redakcjach przechowywano precyzyjnie opisane odbitki, zamiast gigabajtów danych. Te czasy już nie wrócą, tak jak architektura stacji benzynowych i ludzie, którzy stali się cichymi bohaterami zdjęć wyciągniętych na światło dzienne przez Davida Campany.
David CampanyGasoline
Format: 24x32 cm
Miękka oprawa z obwolutą
100 stron
74 zdjęcia
Mack 2013