Simon Menner "Top Secret" - recenzja

Autor: Marcin Grabowiecki

13 Listopad 2013
Artykuł na: 2-3 minuty
Książka "Top Secret" to zbiór zdjęć pochodzących z archiwum Stasi - naczelnego organu bezpieczeństwa NRD. Wyborem fotografii zajął się Simon Menner, a publikacja ukazała się nakładem Hatje Cantz.

Publikacja Top Secret poświęcona jest fotograficznym archiwom Stasi (Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego Niemieckiej Republiki Demokratycznej). Simon Menner pracował nad projektem dwa lata. Fotograf postanowił wydobyć nieznane materiały na światło dzienne i podzielić się nimi z szerszym gronem. Zależało mu na ukazaniu świata, który działał w ukryciu.

Książka podzielona jest na rozdziały. Każdy z nich przybliża nam inne oblicze inwigilacji. Znajdziemy pośród nich takie zagadnienia jak: przebrania w zależności od wykonywanego zawodu, wizualną instrukcję przyklejania wąsów, obserwowanie skrzynek pocztowych, techniki walki, ustawiane aresztowania czy tajne przeszukiwania domów.

Obok fotografii, co do których nie mamy wątpliwości z jakim zamiarem zostały zrobione, pojawiają się także bardziej zagadkowe obrazy. Autoportrety, zdjęcia skonfiskowanych przedmiotów wymykają się prostej klasyfikacji. Oderwane od kontekstu fotografie stają się abstrakcyjnymi przedstawieniami nic nie znaczących dla nas sytuacji. W przypadku "Top Secret" ważne jest jednak to, że stanowiły one narzędzie systemu, który pragnął kontrolować każdą sferę życia swoich obywateli.

O tym do jakich nonsensów uciekał się system może zaświadczać cykl "Szpiedzy fotografują szpiegów", na którym widać pracowników Stasi podążających za swoimi kolegami po fachu z zachodu. Absurdów jest więcej. Na przyjęciu urodzinowym wysoko postawionego członka partii widzimy gości przebranych za potencjalnych wrogów Stasi - aktywistów, kościelnych dostojników i sportowców.

Na podstawowym poziomie zdjęcia z "Top Secret" tworzą uniwersalną historię o wcielaniu się w różne role, przybieraniu masek i szpiegostwie. Przedstawione sytuacje wywołują uśmiech. Chociaż większość obrazów jest rzeczywiście zabawna, nie możemy zapominać o tym, w jakim celu zostały zrobione. Chociaż dziś trudno sobie wyobrazić, że to wszystko miało miejsce, zdjęcia były elementem dobrze rozwiniętego systemu opresji. Dobrze, że razem z upadkiem Muru Berlińskiego ten czas już minął. Zastanówmy się jednak czy na pewno nie jesteśmy czasem przez kogoś podglądani czy śledzeni.

Simon MennerTop Secret. Images from the Archives of the Stasi

Miękka oprawa
Format: 20x25cm
128 stron
166 zdjęć
Hatje Cantz 2013

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8
Powiązane artykuły