Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Fujifilm X100VI bije rekordy popularności jako najlepiej „przedsprzedany” aparat w historii. Zanim jednak damy się ponieść emocjom i złożymy preorder z niewiadomą datą dostawy, warto zobaczyć czy przypadkiem naszych oczekiwań nie spełnia któryś z obecnych już modeli na rynku.
Od premiery Fujifilm X100VI mija już miesiąc, a w niemal każdym sklepie aparat ten widnieje jako produkt na zamówienie. Kolejnych większych dostaw sklepy spodziewają się w maju, ale zanim aparat otrzymają wszyscy zainteresowani, minie z pewnością jeszcze kilka dobrych miesięcy. To wszystko wynik tiktokowego szału, którzy w zeszłym roku wywindował cenę 4-letniego modelu X100V do niebotycznego pułapu kilkunastu tysięcy złotych.
Nic więc dziwnego, że fotografowie skuszeni podobnym scenariuszem masowo rzucili się na ofertę przedsprzedażową jego następcy, dając zajęcie fabrykom Fujifilm na kilka następnych miesięcy. Głosy z branży sugerują nawet, że Fujifilm X100VI to najlepiej „przedsprzedany” aparat cyfrowy w historii.
Mając okazję uczestniczyć w premierze i całkiem dokładnie sprawdzić jego możliwości, wiemy że szał ten jest w pewien sposób uzasadniony. X100VI to fantastyczny, pieczołowicie wykonany i wyjątkowo przyjemny w użyciu aparat, który nawet mimo swojej wysokiej ceny pozostaje jednym z najbardziej atrakcyjnych modeli w swojej niszy. Nadal jest to jednak tylko kolejny aparat, który ma też swoje ograniczenia.
Zanim wiec damy się ponieść marzeniom o zostaniu drugim Cartier-Bressonem i założymy blisko 10 tys. złotych na kompakt, który możemy zobaczyć dopiero za parę tygodni (czy nawet miesięcy), warto rozważyć alternatywy. Może się bowiem okazać, że wszystko to, czego potrzebujemy, w systemie Fujifilm X możemy mieć już teraz, często nawet sporo taniej.
Wspólnie ze sklepem cyfrowe.pl przyglądamy się korpusom Fujifilm, które mogą okazać się atrakcyjnym zastępstwem dla Fujifilm X100 VI i które w większości są od niego także tańsze. Oczywiście w przypadku aparatu systemowego dochodzi dodatkowy koszt w postaci zakupu obiektywu, ale w zamian otrzymujemy dużo większą wszechstronność i możliwość zastosowania dowolnej optyki. A jeśli chodzi o obiektywy, w systemie Fujifilm znajdziemy przynajmniej 2 szkła, które świetnie sprawdzą się jako alternatywa dla obiektywu w X100VI - Fujinon XF 23 mm f/2 R WR (ekwiwalent 35 mm) i Fujinon XF 27 mm f/2.8 R WR II (ekwiwalent 40 mm). Drugi, choć ciemniejszy, jest obiektywem typu pancake, co pozwoli zachować kompaktowe wymiary całego zestawu.
Zestawienie przygotowaliśmy w oparciu o modele dostępne w regularnej sprzedaży. Nie znalazły się więc w nim modele takie, jak Fujifilm X-Pro3 czy Fujifilm X100V (poprzednik modelu X100VI), które najlepiej odpowiadają idei ulicznego "kompaktu". Zainteresowanym radzimy więc szukać ich na rynku wtórnym.
Ta sama 40-megapikselowa, stabilizowana matryca APS-C i podobny „analogowy” feeling. Najnowszy przedstawiciel do niedawna jeszcze topowej serii w ofercie systemu X łączy uznaną przez użytkowników klasyczną systematykę obsługi z wysoką rozdzielczością, niezłą wydajnością i dobrymi podzespołami, a także oferuje możliwość podpięcia dowolnego obiektywu z systemu Fujifilm. Jest to także aparat stosunkowo niewielki - z kompaktową stałą nie zajmie wiele więcej miejsca niż X100VI.
Fujifilm X-T5 oferuje tryb seryjny 15 kl./s, 425-punktowy system AF z detekcją fazy, dwustronnie odchylany ekran LCD, wizjer elektroniczny 3,6 Mp, dwa sloty na karty SD, baterią na ponad 600 zdjęć i możliwość rejestracji 10-bitowego wideo do 4K 60 kl./s z próbkowaniem 4:2:2 bez cropa. W sam raz zarówno na ulicę, jak i do bardziej poważnych zleceń.
Aparaty z dwucyfrowej serii X-T mają to zaoferowania tę samą inspirowaną aparatami analogowymi ergonomię i możliwość korzystania z dowolnych obiektywów w jeszcze bardziej kompaktowej i tańszej konstrukcji. Nie znajdziemy tu matrycy o wysokiej rozdzielczości, ale pod względem wydajności aparat tylko nieznacznie ulega modelom typowo profesjonalnym. Co chyba najciekawsze jest jeszcze mniejszy i lżejszy od modelu X100VI, dzięki czemu bardzo dobrze sprawdzi się jako dyskretny aparat na fotograficzne spacery.
Fujifilm X-T30 II wykorzystuje 26-megapikselową matrycę APS-C, 425-punktowy system AF z opcjami śledzenia, dwustronnie odchylany ekran, wizjer elektroniczny 2,36 Mp, pojedynczy slot na kartę SD i tryb wideo 4K 30 kl./s z opcją rejestracji w płaskim profilu F-Log. Dobry do streeta, jak i rozwijania naszych umięjętności na polu fotografii hobbystycznej.
Prawdopodobnie jeden z najciekawszych aparatów, jakie kiedykolwiek stworzyło Fujifilm. Mimo że korpus ten kierowany jest do amatorów i oferuje bardziej współczesną, przypominającą inne systemy ergonomię, ma do zaoferowania prawdziwie potężną specyfikację i jest też nadzwyczaj wygodny. To zasługa dużego, komfortowego gripu - ten zwiększa widocznie rozmiar aparatu, ale nadal jest to korpus bardzo zbliżony gabarytami do X100VI.
Fujifilm X-S20 oferuje 26-megapikselową, stabilizowaną matrycę APS-C, tryb seryjny do 20 kl./s, układ AF zaczerpnięty z topowego modelu X-H2S, obracany ekran LCD, który sprawdzi się w filmowaniu, wizjer elektroniczny 2,36 MP, baterię na 800 zdjęć i mocno rozbudowany tryb wideo z 10-bitowym zapisem open gate do 6,2K 30 kl./s, próbkowaniem 4:2:2, profilem F-log 2 czy możliwością wypuszczenia sygnału RAW na zewnętrzne rekordery. Będzie świetnym wyborem zarówno do streetu i dokumentu, jak i stawiania pierwszych kroków na polu zawodowych realizacji foto-wideo.
Wszyscy wiemy, że małe jest piękne, ale duże okazuje się czasem zwyczajnie wygodniejsze. Fujifilm X-H2 zamyka tę samą stabilizowaną 40-megapikselową matrycę, co X100VI w profesjonalnym korpusie z ergonomią przygotowaną na wszelkie trudy pracy zawodowej. Mamy więc systematykę obsługi zbudowaną wokół pokrętła PASM, wiele przycisków i kontrolerów oraz najlepsze podzespoły dostępne aktualnie w ofercie producenta.
Fujifilm X-H2 oferuje tryb seryjny do 20 kl./s, układ stabilizacji o skuteczności 7 EV, tryb migawki elektronicznej do 1/180 000 s, 425-punktowy system AF z najnowszymi algorytmami śledzenia, obracany ekran LCD, duży joystick, wizjer elektroniczny 5,76 Mp, podwójny slot kart CFExpress / SD, opcję podłączenia bartery gripa i tryb wideo z zapisem do 8K 30 kl./s w standardzie ProRes 422. Na chwilę obecną, to najbardziej zaawansowany aparat APS-C na rynku.
A co gdybyśmy powiedzieli wam, że za niewiele więcej niż X100VI możecie mieć średni format? Druga generacja aparatu, którym Fujifilm zrewolucjonizowało segment fotografii średnioformatowej ma do zaoferowania świetną jakość obrazu, najbardziej zaawansowany układ stabilizacji w systemie i znacznie usprawnioną konstrukcję. Co najważniejsze oferuje też atrakcyjną cenę, która w ostanim czasie bardzo mocno spadła.
Fujifilm GFX 50S II wyposażony jest w 50-megapikselową średnioformatowa matryce z systemem stabilizacji o skuteczności 6,5 EV, tryb seryjny 3 kl./s, odchylany w dwóch osiach ekran LCD, wizjer elektroniczny o rozdzielczości 3,69 Mp. Wygodny ekran pomocniczy, dwa sloty na karty SD i baterię na 450 zdjęć z możliwością zasilania przez USB-C. Aparat świetnie sprawdzi się w realizacjach profesjonalnych, ale będzie tez ciekawą propozycje do fotografii dokumentalnej czy nawet ulicznej, gdzie pozwoli ciekawie wykorzystać średnioformatowa plastykę. Nie należy jednak kupować go z myślą o filmowaniu - tryb wideo ograniczony jest o Full HD 30 kl./s.