Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Jesteśmy na targach Photokina od soboty. Przez ostatnich kilka dni skupialiśmy się na publikowaniu informacji o kolejnych premierach sprzętowych. Teraz na dobre rozpoczynamy relację z samych targów - stoisk, konferencji i kuluarów.
W dziale wydarzenia będziemy publikować relacje ze stoisk i konferencji prasowych, natomiast najważniejsze premiery produktowe będą się tradycyjnie pokazywać na stronie głównej fotopolis.pl w formie oddzielnych artykułów oznaczonych etykietką Photokina 2008.
piątek 26 września 2008 - dzień czwarty
Targi Photokina to ponad 1500 producentów rozlokowanych w kilkunastu salach. W ciągu kilku targowych dni nie da się obejrzeć, dotknąć, wypróbować całego zgromadzonego tam sprzętu - tym bardziej, że zdecydowana większość wystawców ma się czym pochwalić. Jedni organizują ogromne (i ogromnie kosztowne) stoiska, inni zadowalają się znacznie skromniejszymi. Ten drugi wariant wybrała na przykład firma Eye-Fi, której stoisko miało ledwie kilka metrów kwadratowych. Ten amerykański producent zrobił w ciągu ostatniego roku oszałamiającą karierę. Zaproponował innowacyjny produkt na rynku, który wydawał się być uporządkowanym i rozdzielonym wśród producentów. Karty SD bezprzewodowo wysyłające dane przebojem weszły na amerykański rynek, firma nawiązała strategiczny sojusz z Lexarem, a być może już niedługo jej produkty trafią też na polski rynek.
Zupełnie inaczej wygląda stoisko potentata tej branży - firmy SanDisk. Gdy akurat na nie trafiliśmy w najlepsze trwała... walka szermiercza. W innej części stał motocykl Ducati, nawiązujący oczywiście do jednej z linii kart. Oczywiście nie mogło zabraknąć ostatnich premier - kart Compact Flash z serii Extreme III i IV o podwyższonych parametrach.
Epson
Stoisko Epsona, ulokowane w pobliżu największych producentów sprzętu fotograficznego - Canona i Nikona - nie mogło pozostać niezauważone. Odwiedzane było tym chętniej, że na gości czekały... dystrybutory z wodą do picia. Dzięiki temu widać było sporo osób, które weszły po to, by napić się wody, a zostały na dłużej zwabione przygptpwanymi atrakcjami.
Największą, w tym przypadku również dosłownie, były wielkoformatowe wydruki fotograficzne robione w trakcie trwania prezentacji. Mnogość różnych nośników i odmian wielkoformatowych drukarek sprawiała, że wizyta na stoisku Epsona niepostrzeżenie przedłużała się.
czwartek 25 września 2008 - dzień trzeci
HP
Stoisko HP, mimo ulokowania go w pewnej odległości od głównego pasażu targów, cieszyło się sporym wzięciem wśród zwiedzających. Przyczyna była prosta - firma umiała wypełnić dostępną jej przestrzeń ciekawą prezentacją swoich produktów, a przede wszystkim, efektami działania tych produktów. To właśnie te efekty, czyli wydrukowane (i drukowane na bieżąco, pod okiem widzów) fotografie były na stoisku HP najważniejsze i dało się to odczuć.
HP zaprezentował pełną gamę swoich produktów związanych z przetwarzaniem obrazu i drukiem. Od malutkich fotograficznych drukarek domowych i nieco większych, pełnowymiarowych, drukujących nawet w formacie A3, przez kioski fotograficzne po olbrzymie, wielkoformatowe urządzenia, z którymi użytkownik ma kontakt poprzez wyspecjalizowane zakłady. Firmie udało się chyba przy okazji udowodnić, że choć domowy, "amatorski" sprzęt nakłada pewne ograniczenia techniczne, to mimo tego można na nim uzyskać imponujące efekty.
HP należy się pochwała - stoisko, mimo mnóstwa prezentowanego sprzętu, nie zostało przez niego zdominowane. Najważniejsza pozostała fotografia.
Hasselblad
Szwedzko-duńska firma od poprzedniej Photokiny wdrożyła nową strategię, której głównym celem jest "podebranie" fotografów pracujących na topowych lustrzankach małoobrazkowych i przeciągnięcie ich na łono własnego systemu średnioformatowego. Nie znamy dokładnych liczb, ale nieoficjalnie dowiadujemy się, że plan idzie dobrze. Tak dobrze, że tym rynkiem zainteresowała się Leica wypuszczając model S2.
Hasselblad jednak przygotował odpowiedź po pierwsze obniżając ceny, a po drugie zapowiadając aparat, który będzie się plasował o półkę wyżej niż S2 nową lustrzankę "prawie" pełnoklatkową H3DII-60. Mimo, że przecież już model H3DII-50 ma większą rozdzielczość niż Leica (50 Mp kontra 37,5 Mp). Najwyraźniej "Hassel" czuje, że to może nie wystarczyć i wyciąga cięższe działa.
Niestety modelu H3DII-60 nie można było obejrzeć na stoisku, można było natomiast zapisać się na testowanie modelu "39" fotografując zaaranżowaną sesję z modelką w... śniegu (sztucznym). Jeżeli komuś wystarczyło tylko obejrzenie produktu, to asystenci przy specjalnych ladach dysponowali pełną gamą produktów firmy.
Generalnie na Hasselbladzie można było znacznie więcej pofotografować niż na sąsiedniej Leice, co zaowocowało jednak większym ruchem zwiędzających (chyba musimy się po woli przyzwyczajać do porównywania tych dwóch firm). Zorganizowane były na przykład dwa czy trzy mini studia z oświetleniem studyjnym realizujące różne tematy fotograficzne, jak na przykład martwa natura i fotografia produktowa czy moda.
Leica
O tej firmie pisaliśmy przez ostatnie dni dużo. Wśród najważniejszych producentów najwięcej premier na samej Photokinie pokazała Sigma i właśnie Leica. Oczywiście najbardziej komentowanym produktem był zupełnie nowy model średnioformatowej lustrzanki Leica S2. Jednak na stoisku można też było obejrzeć premiery Leiki z ostatnich tygodni.
Trzeba przyznać, że niemiecka firma wyjątkowo dobrze potrafi zaprezentować swoje nowości. Na przykład możliwości nowego projektora Leica Pradovit D-1200 firma pokazywała w specjalnie zaaranżowanej sali kinowej, a historyczne modele w tak zwanej rotundzie, która przypominała małe muzeum - przyciemnione światła, podświetlone gabloty, ochroniarze i... szkło pancerne za którym znajdował się oryginalny egzemplarz pierwszego prototypu aparatu małoobrazkowego Ur-Leica stworzony w 1925 przez Ernsta Leitza i Oskara Barnacka. Jak słyszeliśmy prototyp, który normalnie przebywa w sejfie w siedzibie firmy na potrzeby podróży do Kolonii ubezpieczony został na milion euro.
Trochę mniej spektakularne, ale ważne w świetle nowych premier eksponaty, to Leica S1 - pierwszy cyfrowy aparat średnioformatowy firmy oraz oryginalny Noctilux.
Dużym zainteresowaniem zwiedzających cieszyła, się nowa wersja tego obiektywu Noctilux-M 50 mm f/0,95 ASPH. Oczywiście najlepiej w duecie z nowym M8.2. My również poświęciliśmy sporo miejsca temu obiektywowi w naszej galerii.
Z pewnym zaskoczeniem obserwowaliśmy duże zainteresowanie systemem R, który u nas jest dosyć mało popularny.
Przypominamy, że najnowsze zdjęcia dodajemy na końcu galerii, która znajduje się po prawej stronie.
środa 24 września 2008 - dzień drugi
Panasonic
Podczas trwania targów Photokina calą Kolonię zalewają reklamy różnych producentów sprzętu fotograficznego. Reklamują się wszyscy i wszędzie - na plakatach, w metrze, na chodnikach, a nawet na poręczach schodów ruchomych. Chyba najczęściej reklamowanym produktem jest Panasonic G1. Nic więc dziwnego, że G1 (i cały system) dominują na stoisku Panasonic, spychając na drugi plan lustrzankę, kompakty, nie mówiąc o szerokiej gamie produktów luźniej związanych z fotografią.
Prezentacja Panasonika G1 została przygotowana wręcz perfekcyjnie. Ilość gotowych do użycia egzemplarzy aparatu, o którym kilkanaście dni temu nikt nie słyszał jest imponująca. Podobnie jak miejsc, w które można wycelować testowany aparat. Po praktycznym sprawdzeniu G1 warto zwrócić uwagę na teoretyczny podkład w postaci licznych przekrojów, wykresów itp. Całość uzmysławia jak sensownym krokiem dla amatorskiej fotografii cyfrowej było usunięcie mechanizmu lustra.
Stoisko Panasonica jest też przyjemne z innego powodu - firma ta nie kryje się przesadnie ze swoimi przyszłymi produktami. Prototyp aparatu z serii G z możliwością nagrywania filmów HD stoi na stoisku tuż obok obiektywu pancake 20 milimetrów - tak jak widać to na zdjęciach w galerii obok.
Pentax
Choć stoisko Pentaxa, w porównaniu choćby do sąsiadującego z nim stoiska Nikona, prezentuje się dość skromnie, to odwiedzający je goście nie mogą narzekać na brak atrakcji. Sporo korpusów lustrzanek, sporo obiektywów i jasna prezentacja mocnych stron produktów. Kompakty (oczywiście te wodoodporne) zamiast w tradycyjnej gablocie znalazły się w akwarium, na pierwszy rzut oka wyglądającym, jakby symulowało środowisko bagienne. Dobre pojęcie o uszczelnieniach lustrzanki daje natomiast gablota z aparatem obsypanym non-stop wzniecanym przez dmuchawę pyłem (stosowne zdjęcia w galerii obok).
Pentax to dobry przykład firmy, która zrezygnowała z wystawności i ogromnej przestrzeni wystawienniczej, a mimo to jest bardzo chętnie odwiedzana przez zwiedzających i dziennikarzy.
Sony
Przechodząc po stoisku Sony można się poczuć jak na planie reklamy - tej z bąbelkami. Nad całością dominują sporych rozmiarów "wieżowce" otoczone puszczanymi ciągle bańkami mydlanymi. Ale wróćmy jednak na ziemię, szczególnie że jest tam co oglądać. Przede wszystkim pełnoklatkowa A900. Pokazywana z góry, boku, frontu i... środka. Koncern Sony przyzwyczaił już widzów do pokazywania efektownych przekrojów przez aparaty i nie poskąpił tego na Photokinie. Oprócz nowej A900 nie zabrakło też pozostałych lustrzanek, a także aparatów kompaktowych.
Dla chętnych Sony przygotowało szeroką paletę obiektywów. Większość z nich można było przypinać, odpinać i testować do woli. Te najnowsze - Carl Zeiss 16-35mm f/2.8 i Sony 70-400mm f/4-5.6 - stały jedynie w gablocie.
Sony wzbudza sympatię ukazując na targach historię firmy. Co istotne, nie poprzestaje na swoich produktach, ale też prezentuje sporą część aparatów Koniki-Minolty, czyli firmy, której fotograficzną część kupiła. Wśród gości chodzących po stoisku można też było dostrzec pana z nowiutką Alphą 900 zawieszoną na szerokim pasku z napisem Konica-Minolta.
Olympus
Olympus przygotował wyróżniające się stoisko. Oprócz możliwości konwencjonalnego sprawdzenia aparatów - w ręku i przy oku, odwiedzający dostali we władanie między innymi sadzawkę, scenkę makro z oświetleniem błyskowym, dużą scenę z zakopanym w piachu samochodem i wycelowanymi w niego wszystkimi obiektywami systemowymi itd. Przestrzeń Olympusa dzięki swojej interaktywności jest żywa. Jak wspomnieliśmy, na gości czekała cała dostępna oferta szkieł E-Systemu - od rybiego oka po instrument klasy 300 mm f/2,8. Oprócz tego pełna gama lustrzanek - od E-420 po nie najnowszego już Olympusa E-3.
Na stoisku nie zabrakło też kolorowych kompaktów. Photokina to jedna z nielicznych okazji, by zobaczyć chyba wszystkie dostępne w ofercie kompakty, we wszystkich dostępnych kolorach w jednym miejscu. Gdyby akurat ktoś chciał jeden kupić, mógłby mieć kłopot z wyborem.
Nikon
Drugi z największych - Nikon, nie pokazał na Photokinie prawie żadnego naprawdę nowego sprzętu. Zwiedzający mogą przebierać wśród lustrzanek - D3, D700, D300 i stosunkowo nowej D90 i pełnej gamy aparatów kompaktowych. Stoisko na tle innych nie prezentuje się porywająco - brakuje efektownych ekspozycji, przekrojów, interakcji... Z drugiej strony produkty firmy bronią się same i nie potrzebują dodatkowych "uatrakcyjniaczy". Kto chce bliżej zapoznać się z ofertą Nikona, a taki jest przecież główny cel każdego wystawcy, ten będzie miał dogodne warunki by to zrobić.
Na początku opisu stoiska Nikona napisaliśmy, że nie pokazał prawie żadnego nowego sprzętu - prawie, bo jeden nowy produkt w gablotach się znalazł. Chodzi oczywiście o nowy obiektyw Nikkor AF-S 50mm f/1,4G z ultradźwiękowym silnikiem autofokusa zaprezentowany w przeddzień targów. Do Kolonii trafił chyba tylko jeden egzemplarz - niestety można go było jedynie obejrzeć przez szybę.
Obchodząc stoisko Nikona dookoła nie można nie trafić na wystawę fotografii kilku artystów. Wśród zaprezentowanych zdjęć wiszą też prace polskiego fotografa Leszka Szurkowskiego.
Canon
Na stoiska największych producentów, a to od nich zaczynamy dzisiejszą relację, trafiliśmy stosunkowo wcześnie, przed tłumem dziennikarzy i zwiedzających. Tak wcześnie, że na stoisku Canona, od którego zaczynaliśmy zwiedzanie, pracownicy firmy dopiero szykowali się do przyjęcia gości. Canon zorganizował swoją przestrzeń dość ascetycznie, ale też bardzo czytelnie. Nas oczywiście najbardziej zainteresowała część poświęcona aparatom kompaktowym i systemowi EOS.
Canon nie miał na Photokinie żadnej znaczącej premiery. Podobnie jak pozostali najwięksi gracze na rynku fotograficznym, swoje premiery przedstawił bezpośrednio przed targami - w tym długo oczekiwaną lustrzankę EOS 5D Mark II. Dziennikarskim przywilejem była możliwość obejrzenia jej na krajowej konferencji prasowej (naszymi wrażeniami dzieliliśmy się na łamach Fotopolis.pl) - na targach Photokina nowych “piątek” jest bez liku i każdy chętny może osobiście sprawdzić możliwości aparatu. Poza tym dostępne są chyba wszystkie pozostałe elementy systemu EOS - od małegoEOS 1000D po zdecydowanie większe EOS 1Ds Mark III i obiektyw EF 800 mm f/5,6L. Możliwości tego ostatniego dobrze zaprezentowano dzięki specjalnemu podwyższeniu, z którego każdy może obejrzeć stoisko Canona przez różne teleobiektywy. Do jednej z 800-tek przypięto kamerę i wycelowano ją w zdjęcie na przeciwległej ścianie. Gołym okiem trudno było dojrzeć filmowanego kameleona.
Wśród aparatów kompaktowych również nie zabrakło ostatnich nowości i ciekawostek. Wszystkim spodobał się rozłożony na czynniki pierwsze PowerShot SX1 IS - pierwszy kompakt Canona z matrycą CMOS. Kto wie, czy wyeksponowanie niewielkiego rozmiarami sensora (wielkość paznokcia małego palca) nie przemówi do wyobraźni zwiedzającym i nie przekona ich do zakupu... małej lustrzanki.
wtorek 23 września 2008 - dzień pierwszy
Sigma
Tradycyjnie naszą relację rozpoczynamy od stoisk sponsorów relacji z Kolonii. Oczywiście Sigma jest jednym z bohaterów dzisiejszego dnia. Na stoisku można było obejrzeć większość dzisiejszych nowości. Piszemy większość, bo na przykład nie było nowego obiektywu 24-70 mm F2.8. Natomiast jak zwykle można było wypróbować gamę optyki Sigmy już dostępnej w sprzedaży - na specjalnych ladach wystawione były szkła z podziałem na mocowania. Każdy mógł podejść i podłączyć wybrany obiektyw do swojego aparatu. Producent zapewnił również tematy zdjęciowe. Jednych przyciągały dziewczyny, innych wyścigowe Porsche. Oczywiście jak na firmę fotograficzną przystało można było również oglądać galerię zdjęć.
Trudno natomiast zdecydować, który z zaprezentowanych dzisiaj aparatów jest ważniejszy dla przyszłości firmy. Czy jest to lustrzanka SD15, czy może profesjonalny kompakt DP2. My stawiamy jednak na DP2, bo jest to produkt oryginalny, a poprawki w stosunku do wersji DP1 poszły w dobrą stronę. Wśród dziennikarzy relacjonujących targi można było usłyszeć głosy, że może lepiej, aby Sigma skupiła się na produkcji optyki, bo to robi bardzo dobrze, a aparaty z matrycą Foveon X3, to nie jest łatwy produkt. My jednak uważamy, że wszelka innowacja w fotografii cyfrowej jest bardzo potrzebna i dobrze, że są producenci, którzy ryzykują wprowadzanie na rynek nowych rozwiązań.
Lexar
Drugi ze sponsorów naszej relacji pokazał nowe produkty jeszcze przed targami (uff!!!). Stanowczo największą gwiazdą jest nowa karta Lexar Professional UDMA 300x 16GB przeznaczona, jak sama nazwa wskazuje, na rynek zawodowy. Jednak, paradoksalnie, na stoisku Leksara trudno jakąś kartę zobaczyć. Tradycyjną ścianę zawieszoną opakowaniami z kartami zastąpiły same... kartoniki pełniące funkcję ulotek informacyjnych. Czy to dobre rozwiązanie? Trudno ocenić. Na pewno w przeciwieństwie do obiektywów i aparatów w przypadku nośników pamięci bezpośredni kontakt nie ma praktycznie znaczenia dla oceny produktu. Tak więc równie dobrze wystarczy ulotka.
Zaskakujące jest, że Lexar tak chwali się produkcją nośników pod marką Kodak. W ofercie pod marką Kodak są między innymi karty SDHC o pojemności 16GB. Ciekawe czy to prestiż Kodaka wspomaga Leksara, czy technologia tego drugiego wspomaga fotograficznego giganta - zapewne prawda leży gdzieś po środku.
Nieco z tyłu w mniej eksponowanym miejscu Lexar ukrył inne niż karty, ale równie ciekawe produkty. Są to przede wszystkim szybki czytniki kart, ale także - pośrednio związane z fotografią - stałe dyski twarde (Solid State Drive - SSD), które uważane są za następców tradycyjnych napędów dyskowych. Lexar chętnie podkreśla jakość swoich produktów. Nic dziwnego, że centralne miejsce na stoisku zajmują statuetki zdobytych przez firmę nagród.
To tyle relacji z dzisiejszego dnia. Jutro pokażemy co na targach prezentują najwięksi producenci aparatów. Zapraszamy do naszej relacji.
Jeżeli macie jakieś postulaty do naszej relacji, chcielibyście zwrócić uwagę na jakieś produkty lub po prostu podzielić się wrażeniami, zapraszamy do wysyłania maili na adres photokina2008@fotopolis.pl - będziemy wszystkie wiadomości czytali, choć nie możemy obiecać, że damy radę na wszystkie odpowiedzieć.
Dostęp do wszystkich dotychczasowych newsów związanych w targami Photokina 2008 można uzyskać klikając tutaj lub link Photokina 2008 wśród słów kluczowych na końcu tego i innych tekstów związanych z targami.
relację sponsorują:
{GAL|25877