Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Autorem zdjęć do kolejnej edycji najbardziej znanego kalendarza na świecie zostanie znany z ekstrawaganckiego stylu, brytyjski fotograf Tim Walker. Czego spodziewać się po najbliższym wydaniu?
Kalendarz Pirelli początkowo służył jako narzędzie marketingowe, które poprzez zdjęcia roznegliżowanych kobiet miało skusić do zakupu produktów marki. Skierowany do wąskiego grona najważniejszych klientów firmy stał się produktem ekskluzywnym i szybko zyskał status kultowości, a do kolejnych sesji zostały zapraszane największe nazwiska świata mody i fotografii.
Każdego roku osoby zainteresowane modą i fotografią niecierpliwie oczekuje informacji na temat tego, kto zostanie autorem kolejnej edycji. Najbliższa odsłona na pewno będzie ciekawa, za aparatem stanie bowiem nie kto inny jak znany z bogatych stylizacji i ekstrawaganckiego stylu, brytyjski fotograf Tim Walker.
Fotograf ma na swoim koncie sesje dla najważniejszych marek i magazynów modowych, wydał pięć albumów, a oprócz fotografii zajmuje się także filmowaniem. W swojej karierze portretował najprzeróżniejszych celebrytów. Czego możemy więc spodziewać się po najbliższej edycji kalendarza?
Póki co, szczegóły dotyczące tematyki sesji i zaproszonych osób pozostają nieznane, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe dokonania autora możemy spodziewać się, że będzie znacznie mniej offowo i realistycznie niż w przypadku dwóch ostatnich edycji, za których oblicze odpowiadali Annie Leibovitz i Peter Lindbergh. Prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia ze sporą dawką kreacji pod względem strojów i charakteryzacji. Oby tylko kalendarz Pirelli nie zaczął przypominać kalendarza Lavazza z pierwszej dekady XXI wieku.
Sesja do kalendarza odbyć ma się już w maju w Londynie. Prawdopodobnie więc niebawem poznamy nieco więcej szczegółów na temat ostatecznego kształtu nadchodzącego wydania.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem pirellicalendar.pirelli.com.