Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Oprogramowanie spod szyldu C1 nigdy nie należało do tanich, teraz jednak będzie jeszcze mniej osiągalne. Od poniedziałku1 stycznia ceny poszczególnych pakietów znacznie wzrosną.
Czy warto dopłacać do oprogramowania Capture One? To pytanie już niebawem prawdopodobnie będzie pojawiać się w głowach osób zastanawiających się nad wyborem programu do edycji zdjęć znacznie częściej niż do tej pory. Jak donosi serwis Photo Rumors, na nowy rok Duńczycy z Phase One zaplanowali znaczne podwyżki cen swojego flagowego programu do obróbki Capture One Pro 21. Podwyżka, która obejmuje głównie wersje dedykowane poszczególnym systemom fotograficznym sięgnąć ma 50%.
Jak wynika z informacji prasowej prasowej, która najwyraźniej wyciekła przed oficjalną zapowiedzią, podwyżka podyktowana doprecyzowaniem oferty i przygotowaniem się na nadchodzące innowacje, a także tym, że wersje do aparatów Sony, Fujifilm i Nikon oferują praktycznie taką samą funkcjonalność jak wersja Pro. Tłumacząc na polski - prawdopodobnie ze względu na dużą różnicę cenową, a także fakt, że większość fotografów używa jednego systemu, sprzedaż standardowej wersji znacznie spadła.
Na razie nie wiadomo jeszcze czy wzrośnie także cena standardowej wersji Capture One Pro. Jeśli jednak zastanawialiście się nad kupnem C1, to ostatnia chwila żeby załapać się na bardziej przystępne ceny. Jeśli donosy te okażą się prawdą, zmiany mają wejść w życie w najbliższy poniedziałek 11 stycznia. Póki co oprogramowanie na stronie producenta oferowane jest jeszcze w starych cenach.
Więcej informacji znajdziecie na stronie photorumors.com.