Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Na rynku zadebiutowała najnowsza wersja programu do edycji zdjęć RAW Capture One Pro 23. Oto przegląd najważniejszych nowości wprowadzonych wraz z nową odsłoną.
Capture One z roku na rok staje się coraz doskonalszą alternatywą dla Lightrooma. Wielu uważa zresztą, że program C1 już dawno prześcignął konkurencję spod znaku Adobe. A teraz stać ma się jeszcze wygodniejszy. Na rynku właśnie zadebiutowała jego najnowsza odsłona, która wprowadza szereg kluczowych zmian.
Najciekawszą chyba nowością jest opcja Smart Adjustments, która pozwala dostosować ustawienia całych partii zdjęć w oparciu o przykładową edycję źródłową. Nowa funkcja od standardowego kopiowania ustawień różni się tym, że nie kopiuje biernie ustawień suwaków, ale stara się inteligentnie dostosować wygląd zdjęć do obrazu źródłowego.
Według producenta, nowa opcja bierze pod uwagę głównie twarze i tony skóry i to na takich zdjęciach sprawdzi się najlepiej. Powinno to więc w ogromny sposób ograniczyć czas spędzany na edycji zdjęć portretowych i ślubnych. Dodatkowo ustawienia panelu Smart Adjustments możemy zapisywać jako osobne style do późniejszego użycia.
Kolejnym ważnym udogodnieniem jest wprowadzenie opcji pracy na warstwach przy użyciu presetów panelu Styles. Wcześniej Style pozwalały na szybką zmianę charakteru zdjęcia, ale ograniczały nas w zakresie bardziej wymagającej obróbki. Teraz możemy swobodnie mieszać ze sobą poszczególne Style wdrożyć je w bardziej złożony proces obróbki.
W Capture One Pro 23 pojawia się także panel widoku Cull View, który pomóc ma nam w szybszym przebieraniu większych partii zdjęć. Działa on w obrębie zaimportowanych katalogów, a jego najważniejszą nowością jest opcja grupowania podobnych zdjęć tak, abyśmy łatwo mogli wybrać najlepszy kadr z serii. Z poziomu Cull View możemy też tagować i oceniać zdjęcia, a także oglądać je w pełnym rozmiarze.
Jeśli zaś wolicie dokonać tego wszystkiego jeszcze przed importem zdjęć, pozwalać będzie na to także zaktualizowany panel importu, który powyższe procesy jest w stanie przeprowadzić na zdjęciach znajdujących się jeszcze na karcie.
Wcześniejsza edycja C1 pozwalała na zapisywanie kilku odrębnych edycji jednego zdjęcia w ramach opcji Variants. Problemem było to, że nie dało się ich w szybki sposób zapisać do odrębnych albumów. Teraz jest to już możliwe, a my możemy swobodnie zarządzać biblioteką wariantów w obrębie albumów.
Pomniejszą, ale nie mniej ważną nowością jest możliwość edycji czasu wykonania zdjęcia. Zniwelować ma to problemy występujące w pracy na kilka aparatów, gdzie ze względu na brak synchronizacji, zgrane zdjęcia nie były prezentowane w kolejności chronologicznej.
Oczywiście zawsze mogliśmy dokonać tego w programach do edycji danych EXIF, jednak teraz funkcja ta będzie dostępna w wygodny sposób z poziomu menu, także w panelach Importer i Cull View. Zmiana ustawień nie wpłynie na wartości zapisane w EXIFIE i będzie widoczna tylko dla programu C1.
Ostatnią z głównych nowości jest udostępnienie oprogramowania do zdalnej współpracy Capture One Live zupełnie za darmo. Bezpłatna wersja jest oczywiście ograniczona (m.in. długością i liczbą obsługiwanych sesji), ale powinna pozwolić na skuteczną obsługę pojedynczych, prostych zleceń. Capture One Live pozwala na zdalne oglądanie i ocenianie udostępnionych zdjęć przez osoby trzecie (np. klienta, który nie mógł być obecny na sesji) i może znacznie przyspieszyć proces wstępnej selekcji materiału.
Nowy Capture One Pro 23 to także nowe profile sprzętowe i szereg pomniejszych usprawnień. O wszystkim, co oferuje nowa wersja programu dowiecie się ze strony captureone.com.
Capture One Pro 23 dostępne jest do kupienia w formie subskrypcji (219 euro rocznie lub 29 euro miesięcznie) lub dożywotniej licencji w cenie 349 euro (ok. 1640 zł).
Dostępna jest także 30-dniowa wersja próbna.
Więcej informacji o cenach znajdziecie na stronie captureone.com.