Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Adobe udostępniło wyniki finansowe za czwarty kwartał bieżącego roku fiskalnego firmy. Po raz kolejny podane sumy przekroczyły oczekiwania finansistów. Obroty firmy, względem zeszłego roku wzrosły o 35%, a ostateczne zyski netto wzrosły z 88 do 222 milionów dolarów. Jaki jest powód tak drastycznej poprawy sytuacji firmy? Odpowiedź jest prosta: chmura.
W samym ostatnim kwartale do usługi Creative Cloud zapisało się ponad 800 tys. nowych użytkowników, a jak ujawnia producent, ponad połowa z nich opłaca pełny abonament w wysokości $50 dolarów miesięcznie. (Czy naprawdę ktoś potrzebuje wszystkich aplikacji z pakietu?)
„Notujemy szybki wzrost głównie dlatego, że chmura zachęca nowych użytkowników. Z naszych usług zaczynają korzystać konsumenci, którzy nigdy wcześniej nie kupiliby naszych produktów”. - mówi agencji Reuters dyrektor generalny Adobe, Mark Garret.
Zyski firmy od ponad dwóch lat przekraczają najśmielsze oczekiwania analityków rynku. Wygląda więc na to, że mimo wstępnego sprzeciwu przeciwko hegemonii Adobe, jesteśmy skazani na chmurę. Czy to źle? Dla wielu taka forma funkcjonowania otwiera nowe możliwości i pozwala usprawnić pracę. Osobną kwestią pozostaje palący brak alternatywy. Być może to dobry czas na start dla mniejszych producentów? Aplikacje typu Affinity Photo i Polarr Photo Editor 3 zdają się powoli zyskiwać rzeszę oddanych zwolenników.
Więcej informacji znajdziecie na stronie reuters.com