Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Z nostalgią wspominacie nieszczelne radzieckie aparaty analogowe? Teraz podobne efekty będziecie mogli uzyskać bezlusterkowcem. PolarPro LighLeak to nowe obiektywy efektowe, które pozwolą uzyskać vintage’owy klimat zdjęć i nagrań poprzez możliwość zaświetlania zdjęć bocznym światłem.
W dobie cyfrowej doskonałości coraz częściej sięgamy po środki, które pozwalają nadać naszym zdjęciom lub filmom nieco więcej namacalnego, analogowego charakteru. W sieci znajdziemy tysiące presetów, nakładek czy symulacji, które mają ułatwić to zadanie. Czasem jednak najlepiej dany efekt uzyskać bezpośrednio w aparacie. Jeżeli kręci was klimat Lomo i z nostalgią wspominacie stare niedoskonałe analogi, gdzie nieszczelne konstrukcje powodowały przypadkowe zaświetlenia negatywu, coś dla was ma producent filtrów PolarPro.
PolarPro LighLeak to nowa linia obiektywów efektowych, które pozwalają odtworzyć ten efekt w kontrolowany sposób, oferując specjalne okienko umożliwiające wpuszczenie do obiektywu bocznego światła. Regulować możemy zarówno położenie okienka na tubusie, jak i stopień jego odsłonięcia, co według producenta umożliwia nieskończoną liczbę możliwych do uzyskania efektów.
Jeżeli chodzi o to, jak wygląda to w praktyce, otrzymujemy charakterystyczne spadki kontrastu i inne „artefakty” typowe dla nieszczelnych konstrukcji. Pewnym urozmaiceniem jest także fakt, że każdy z obiektywów oferuje nieco inną charakterystykę, pozwalając na uzyskanie mniej lub bardziej sennych efektów. Poniżej możecie obejrzeć kilka przykładowych zdjęć udostępnionych przez producenta.
Na serię LighLeak składają się w sumie 3 naprawdę ciemne szkła (16 mm f/11, 28 mm f/11 i 50 mm f/11), które dodatkowo nie pozwalają nawet na regulację ostrości (obiektywy typu fixe focus). Najszerszy model będzie zarazem najbardziej „efektowy” z całej trójki, gdyż ostry będzie jedynie w samym środku kadru, a do tego przejawia spore winietowanie. Nieco bardziej wyrównany okaże się model 28 mm, gdzie ostre pozostanie ok 40% kadru, a winieta mniej widoczna. Najbardziej standardowe obrazowanie zaoferuje nam z kolei model 50 mm, gdzie ostre będzie ok. 70% kadru, ale z tu z kolei będziemy mieć do czynienia z dość długą odległością ostrzenia - od 3 metrów do nieskończoności.
Obiektywy PolarPro LighLeak to więc typowe konstrukcje efektowe, które należy wkładać do tej samej szuflady, co obiektywy Lensbaby. Używane świadomie będą jednak w stanie bardzo ciekawie urozmaicić nasze zdjęcia czy też stać się podstawowym środkiem wyrazu w krótszych formach wideo (np. teledyskach). Co chyba najważniejsze, są to szkła wycenione adekwatnie do swoich możliwości.
Każdy z modeli PolarPro LighLeak wyceniono na 130 dolarów, czyli ok. 500 zł. Cały zestaw trzech obiektywów możemy zaś kupić za 350 dolarów (ok. 1350 zł). Obiektywy dostępne są w wersjach z mocowaniami Sony E, Canon RF, Nikon Z i Fujifilm X.
Polskich cen ani daty dostępności jeszcze nie znamy.
Więcej informacji znajdziecie na stronie polarpro.com.