Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Lensbaby powraca z kolejnym ciekawym obiektywem efektowym. Tym razem jest to Velvet 28, który doda naszym zdjęciom sennej poświaty, a przy okazji sprawdzi się także jako obiektyw makro.
Niegdyś, aby uzyskać na zdjęciach rozmycie charakterystyczne dla konstrukcji soft focus, nakładało się na obiektyw pończochę lub smarowało soczewki wazeliną. Dziś efekt ten raczej wydaje się przestarzały, co jednak nie powstrzymało Lensbaby przed stworzeniem oferującego go obiektywu. Zresztą manualny Lensbaby Velvet 28 mm f/2.5 robi to na swój własny sposób.
Cechą charakterystyczną nowego, zbudowanego na bazie 8 soczewek w 7 grupach obiektywu jest to, że nie rozmywa on szczegółów, a jedynie dodaje zdjęciom poświatę, której intensywnością można sterować poprzez otwieranie i domykanie przysłony - przy f/2.5 efekt jest bardzo mocny, po domknięciu będzie praktycznie niewidoczny, co pozwoli wykorzystywać obiektyw jak zwykły kompaktowy obiektyw szerokokątny.
Dodatkowo, Velvet 28 oferuje maksymalną skalę odwzorowania 1:2 (minimalna odległość ostrzenia 5 cm), dzięki czemu posłuży również za obiektyw makro. Szczególnie z tego faktu ucieszą się filmowcy, którzy przy pomocy obiektywu będą mogli także ogrywać detale.
Obiektyw jest też całkiem kompaktowy przy wymiarach 7,2 x 7,2 cm, choć nie należy do najlżejszych stałek na rynku (450 g).
Jak zwykle, obiektyw Lensbaby oferowany jest w wielu wariantach mocowań (Canon EF, Canon RF, Nikon F, Nikon Z, Pentax K, Sony E, Fujifilm X, Mikro Cztery Trzecie) i może pochwalić się względnie przystępną ceną 550 dolarów (około 2300 zł). Na razie nie wiemy ile dokładnie za obiektyw przyjdzie nam zapłacić w Polsce.
Więcej informacji o obiektywie znajdziecie pod adresem lensbaby.com.