Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Software’owe sztuczki stosowane przez producentów smartfonów potrafią działać cuda. Ale nie zawsze takie, jakich pożądają użytkownicy. Glass Imaging wie jak sprawić, by smartfonowi zdjęcia dorównywały jakością tym z normalnych aparatów. A teraz otrzymało znacznie wsparcie od Google.
O Glass Imaging usłyszeliśmy po raz pierwszy na początku 2022 roku. Wtedy to wschodzący startup wyszedł z oryginalnym pomysłem na zmieszczenie w smartfonach znacznie większych matryc niż to obecnie możliwe. Przez kolejne lata główne działania GI przeniosły się do obszaru AI, a jesienią 2023 roku firma zaprezentowała pierwsze demo opracowanego przez siebie systemu Glass AI.
W skrócie Glass AI wykorzystuje systemy neuronowe aby wycisnąć jak najwięcej z używanych obecnie smartfonowych matryc, niwelując niedoskonałości powstałe na etapie przetwarzania obrazu czy wynikające z ograniczeń optyki. Pokazane ówcześnie przykłady rzeczywiście ukazywały większą szczegółowość, ale też nie wydawały się czymś, co może zrobić aż tak dużą różnicę. Najwyraźniej były one jednak na tyle istotne, że technologią zainteresowało się Google.
Główne możliwości układu Glass AI
Firma otrzymała właśnie wsparcie w wysokości 9,3 mln dolarów w ramach finansowania Google Ventures i udostępniła swoje rozwiązanie do licencjonowania przez producentów smartfonów. Otrzymujemy też nowe przykłady jej działania, które możecie obejrzeć pod adresem glass-imaging.com.
Jak możemy zauważyć na poniższych przykładach, wykorzystanie układu Glass AI w niektórych przypadkach dramatycznie poprawia wygląd zdjęć, co zauważymy zwłaszcza w przypadku zdjęć wykonanych przy użyciu modułów tele, które bazując na małych matrycach i ciemnych obiektywach borykają się dzisiaj z największymi problemami w zakresie jakości.
Oryginalne zdjęcie
Zdjęcie z wykorzystaniem Glass AI
Zdjęcie oryginalne
Zdjęcie z wykorzystaniem Glass AI
Zdjęcie oryginalne
Zdjęcie z wykorzystaniem Glass AI
Zdjęcie oryginalne
Zdjęcie z wykorzystaniem Glass AI
Zdjęcie oryginalne
Zdjęcie z wykorzystaniem Glass AI
Zdjęcie oryginalne
Zdjęcie z wykorzystaniem Glass AI
Jak twierdzi DxO, które brało udział w testach sytemu, przy wykorzystaniu Glass AI, wyniki uzyskiwane przez teleobiektyw modelu Motorola Edge 40 Pro poprawiły się niemal dwukrotnie. "Urządzenie Motorola wyposażone w GlassAI odnotowało ogromną poprawę w zakresie zachowania szczegółów, efektywnej rozdzielczości i redukcji szumów, zwiększając swoją wydajność o 50 punktów w wyniku Tele, przebijając się do najlepszej 15-stki wśród wszystkich smartfonów w bazie danych DxO Mark" - komentuje firma.
Co oznacza to w praktyce? Wygląda na to, że przy wykorzystaniu Glass AI, nawet średniej jakości układy w smartfonach mogą być w stanie osiągać rezultaty godne flagowców. Z kolei w przypadku zastosowaniu technologii w najlepszych dostępnych układach końcowy efekt może zbliżać smartfony do zwykłych aparatów z dużymi matrycami. I taki wydaje się być ostateczny cel twórców Glass.
„Zespół GI ma 10-letnie doświadczenie w zarządzaniu startupami i właśnie wchodzi w kolejną fazę rozwoju. Tom Bishop i Ziv Attar (założyciele Glass Imaging) mają jasną wizję przyszłości technologii obrazowania, w której aparaty smartfonów z obsługą Glass AI przewyższą jakością tradycyjne aparaty cyfrowe” - mówi Erik Nordlander z Google Ventures.
O tym czy tak się stanie ostatecznie zadecydują producenci, którzy paradoksalnie mogą wcale nie chcieć by oferowane przez nich smartfony były „zbyt dobre”. Wykorzystanie technologii w niższych segmentach może utrudnić sprzedaż flagowców. Z kolei wykorzystanie jej w modelach z górnej półki może będzie stwarzać problemy z namówieniem użytkowników do przesiadki na kolejny model.
Co jednak ciekawe, Glass Imaging wcale nie porzuciło swojej pierwotnego pomysłu na panoramiczne sensory wspierane obiektywami anamorficznymi. Jeżeli któryś z producentów zdecyduje się licencjonować pełne zaplecze technologiczne startupu mamy szansę otrzymać bardzo ciekawy, jeśli nie rewolucyjny układ mobilnego obrazowania. Na pierwsze efekty ewentualnych współprac z GI będziemy musieli jednak zapewne poczekać przynajmniej rok.
Więcej informacji o technologii Glass Imaging znajdziecie na stronie glass-imaging.com.