Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Pokazany jesienią Mi Mix 3 oferuje jeden z najlepszych modułów aparatów na rynku. Właśnie debiutuje na polskim rynku w cenie niższej od flagowców konkurencji.
Jeśli wierzyć rankingowi DxO, najnowszy flagowiec Xiaomi oferuje jeden z najlepszych aparatów fotograficznych na rynku, ustępując tylko nieznacznie takim modelom jak Huawei P20 Pro, iPhone XS Max czy Galaxy Note 9.
Na pokładzie znajdziemy główny podwójny moduł aparatu, na który składają się dwie 12-megapikselowe matryce (Sony IMX363 i Samsung S5K3M3+) połączone z obiektywami o świetle f/1.8 i f/2.4. Dodatkowo pierwsza matryca oferuje piksele w rozmiarze 1.4μm, co pozytywnie wpłynąć ma na pracę w słabym świetle i wyposażona jest w autofokus Dual Pixel AF, który zapewnić ma szybkie ustawianie ostrości. Mamy też 4-osiową optyczną stabilizację. Drugi modułów pełni zaś rolę teleobiektywu.
Podobnie jak w większości najnowszych smartfonów i tutaj otrzymujemy układ “sztucznej inteligencji”, który bazując na informacjach z obydwu matryc pozwoli wykonywać lepszej jakości zdjęcia nocne, dostosuje parametry fotografowania do rodzaju rozpoznanej sceny czy pozwoli na popularną symulację rozmycia tła i wykonywanie portretów wyglądających jak uchwycone “profesjonalnym” aparatem. Mamy też możliwość rejestracji filmów w rozdzielczości 4K z prędkością 60 kl./s czy nagrywanie sekwencji slow motion w jakości Full HD z prędkością 960 kl./s, choć w tym wypadku będziemy mieli do czynienia z interpolacją z niższej rozdzielczości.
Do tego aparat oferuje dość wyjątkową funkcjonalność w postaci magnetycznego slidera, który po wysunięciu odsłoni przed nami przedni, również podwójny moduł aparatu, na który składa się główny 24-megapikselowy aparat i 2-megapikselowa pomocnicza kamerka do pomiaru “głębokości” sceny, dzięki której także w przypadku selfie także otrzymamy możliwość symulacji rozmycia tła (także w przypadku wideo). Co ważne, również wykonując autoportrety mamy liczyć na ponadprzeciętną jakość zdjęć w słabym świetle. W trudnych warunkach oświetleniowych wykorzystuje technologię Super Pixel, która łączy informacje o czterech pikselach w jeden o wielkości 1.8µm
Mamy też znaną już z innych flagowców możliwość odtworzenia różnych rodzajów oświetlenia i nałożenia efektów specjalnych. Co ciekawe, działanie slidera można dostosować do indywidualnych potrzeb, np. korzystać z niego podczas odbierania połączeń lub uruchamiania wybranych funkcji i aplikacji.
Użytkownicy nie powinni tez narzekać na ogólną specyfikację urządzenia. W niemal bezramkowej obudowie o rozmiarach 158 x 75 x 8,5 mm upakowano 6,39-calowy ekran Amoled o rozdzielczości FHD+ (2340 x 1080 px) o proporacjach 19,5:9, chroniony szkłem Gorilla Glass 5, 8-rdzeniowy procesor Quallcomm Snapdragon 845 AIE, układ grafiki Adreno 630 GPU, 6 GB RAM-u, 128 GB przestrzeni dyskowej, moduł NFC. Mamy też możliwość bezprzewodowego ładowania oraz funkcję odblokowywania ekranu twarzą.
Niestety to kolejny telefon, w którym nie znajdziemy złącza słuchawkowego, a użytkowników z pewnością nie zachwyci także fakt, że bateria oferuję pojemność raptem 3200 mAh.
Plusem jest jednak na pewno cena. Choć oficjalna informacja prasowa mówi o 2699 zł, smartfona, za pośrednictwem niektórych sklepów można kupić już za około 2200 zł. Oficjalnie, telefon dostępny będzie w polskiej sprzedaży od 11 stycznia.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem mi.com.