Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Samsung zaprezentował dwie nowe smartfonowe matryce ISOCELL, które nie tylko mają zwiększyć skuteczność autofokusa i usprawnić pracę w słabym świetle, ale także upowszechnić znany z niektórych flagowców “tryb portretowy”, pozwalająca na symulację rozmycia tła.
Tryby portretowe oferowane przez smartfony takie jak Iphone 8 Plus, Huawei P10, Asus Zenfone Zoom czy Samsung Galaxy Note 8 szybko podbiły serca użytkowników. Nic w tym dziwnego - wcześniej podobne efekty możliwe były do uzyskania właściwie wyłącznie za pomocą tradycyjnych aparatów, z jasnymi i zazwyczaj drogimi obiektywami. Do tego, dzięki wykorzystaniu dwóch aparatów, a tym samym dostarczeniu aparatowi informacji na temat perspektywy, rezultaty są naprawdę przekonujące. A trzeba dodać, że technologia ta dopiero raczkuje.
Nieco inne podejście do tematu zaprezentowali ostatnio twórcy smartfona Google Pixel 2. Tam, w celu nałożenia realistycznego efektu rozmycia aparat bazuje na technologii Dual Pixel, gdzie na każdy piksel matrycy przypadają dwie fotodiody, pozwalając na uchwycenie tego samego ujęcia z dwóch delikatnie różnych perspektyw, a tym samym uzyskanie informacji na temat rozmieszczenia fotografowanych obiektów w przestrzeni. Na bardzo podobnej zasadzie działa funkcja Dual Pixel RAW zaprezentowana przy okazji aparatu Canon EOS 5D Mark IV. Główną zaletą tego rozwiązania jest to, że do symulacji rozmycia wystarczy w tym wypadku jeden aparat.
Samsung ISOCELL Fast 2L9
Podobnym tropem idzie Samsung, którego nowe wyposażone w technologię Dual Pixel matryce ISOCELL mają szansę znacznie upowszechnić ‘tryb portretowy’ wśród użytkowników smartfonów. Pierwsza z nich, 12-milionowy sensor ISOCELL Fast 2L9 (rozmiar pojedynczego piksela 1.28 μm), oprócz wspomnianej możliwości symulacji bokeh, ma także znacznie podnieść skuteczność smartfonowych systemów AF, także podczas pracy w słabym świetle. A to dzięki temu, że wszystkie piksele matrycy to piksele detekcji fazy. Autofokus DPAF imponował już w przypadku modelu Galaxy S7 gdzie pojawił się po raz pierwszy. Teraz ma być jeszcze lepiej, a dodatkową zaletą mają być małe wymiary sensora, które sprawią, że moduły aparatów nie będą wystawać poza obudowę, nawet w przypadku najcieńszych smartfonów.
Nie mniej ciekawie jawi się druga, jeszcze cieńsza z zaprezentowanych matryc, ISOCELL Slim 2x7 o rozdzielczości 24 Mp. Choć rozmiar pojedynczego piksela to tylko 0,9μm, sensor świetnie radzić ma sobie w słabym świetle. Odpowiadać ma za to technologia Tetracell, która wykorzystuje 4 sąsiadujące ze sobą piksele jako jeden - w rezultacie powinniśmy otrzymać zdjęcie o pomniejszonej rozdzielczości, ale znacznie mniejszym zaszumieniu. Z kolei w dobrych warunkach oświetleniowych, technologia poprawiać ma ogólną szczegółowość zdjęcia. W założeniu, tego typu sensor miałby być wykorzystywany w przednich modułach aparatu i wprowadzić niemałą rewolucję temacie zdjęć selfie, które czy tego chcemy czy nie, są już stałym elementem naszej codzienności.
Samsung ISOCELL Slim 2x7
Nowe matryce Samsunga są także kolejnym znakiem, który pokazuje, że przyszłe rewolucje w fotografii będą najprawdopodobniej odbywać się głównie na polu możliwości systemów przetwarzania obrazu, co na nowo otwiera dyskusję na temat tego, gdzie kończy się fotografia, a gdzie zaczyna cyfrowa kreacja.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem samsung.com.