Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
To może być prawdziwy przełom dla rynku amatorskich produkcji wideo. Sony właśnie pokazało matryce do smartfona, która pozwala na rejestrację filmów w ekstremalnie zwolnionym tempie, bez efektu rolling shutter.
Zawsze wiedzieliśmy, że w końcu nadejdzie dzień, w którym przed zwykłym użytkownikiem otworzą się wrota filmów super slow motion, gdy jednak niecałe dwa lata temu po raz pierwszy usłyszeliśmy o tym, że Sony pracuje nad niedrogimi, ultraszybkimi matrycami, nie sądziliśmy, że nadejdzie on tak szybko. Wygląda jednak na to, że już niedługo możliwość rejestracji filmów Full HD z zawrotną prędkością 1000 kl./s za pomocą smartfona nie będzie niczym nadzwyczajnym.
Wszystko dzięki nowym, 20-megapikselowym matrycom Sony o rozmiarze 1/2,3 cala, które podobnie jak w przypadku większych sensorów z serii Exmor R i RS wyposażono w dodatkowy moduł pamięci DRAM o pojemności 1 gigabita, umożliwiający przetworzenie 19,3 miliona pikseli w czasie 1/120 sekundy.
Dzięki temu możliwe będzie nie tylko nagrywanie filmów w super zwolnionym tempie, ale też zlikwidowanie efektu rolling shutter, z którym boryka się większość matryc przy krótszych czasach migawki. Co więcej matryca pozwalać ma na bezproblemową rejestrację filmów w jakości 4K z prędkością 60 kl./s, choć możemy spodziewać się, że i w tej rozdzielczości maksymalny dostępny klatkaż może być dużo wyższy.
Po lewej standardowy sensor BSI Cmos, po prawej wersja z modułem DRAM
Po lewej efekt rolling shutter przy prędkości 30 kl./s na zwykłej matrycy, po prawej klatka wyjęta z materiału rejestrowanego z prędkością 120 kl./s matrycą z modułem DRAM
Na razie nie wiadomo kiedy matryca zostanie po raz pierwszy wykorzystana w smartfonie, ale biorąc pod uwagę marketingowy potencjał implementacji takiego rozwiązania w którymś z flagowców czołowych producentów, możemy być niemal pewni, że dojdzie do tego raczej szybko.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem sony.net.
(fot. okładkowa: pexels.com)