Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Instagram wzorem swojego właściciela, czyli serwisu społecznościowego Facebook, wprowadza zmiany w warukach korzystania z aplikacji. Nowe przepisy mówią o tym, że serwis będzie mógł do celów komercyjnych wykorzystywać zdjęcia publikowane przez jego użytkowników. Według nowych zasad zgoda autora nie będzie potrzebna do sprzedania zdjęcia. Jakby tego było mało, użytkownik będzie odpowiedzialny za wszelkie sprawy sporne, które wynikną w związku z takim wykorzystaniem jego zdjęcia. Na zdecydowanie się co z tym faktem zrobić, Instagram daje swoim użytkownikom czas do 16 stycznia 2013.
Zmiana, która zaszła nikogo nie powinna dziwić. Facebook, który jest właścicielem Instagrama, po prostu ujednolicił politykę prywatności i warunki korzystania z obu serwisów. Jednak warto zadać sobie pytanie, czy nie jest to początek końca tej niezwykle popularnej aplikacji. Świetny rok dla Instagrama - w końcu został kupiony za miliard dolarów - dla jego użytkowników kończy się wręcz fatalnie.
Siłą tej aplikacji był prosty interfejs zintegrowany z naszym telefonem i łatwość dzielenia się fotografiami na serwisach społecznościowych. Instagram oprócz milionów amatorów, którzy mieli go na swoich telefonach, zaczął przekonywać do siebie profesjonlanych fotografów. Nie tak dawno na naszym fanpage'u pisaliśmy o fotografach agencji Magnum, którzy dołączyli do serwisu. Jeden z najbardziej prestiżowych tygodników opinii na świecie TIME opublikował w tym roku dwie okładki, które zostały zrobione przy pomocy Instagrama. New Yorker udostępnił swoje konto znanym fotografom, aby przy pomocy aplikacji tworzyli swój dziennik. Po tych zmianach tego typu sytuacje raczej nie będą możliwe.
Autor zdjęcia okładkowego dla TIME'a - Benjamin Lowy, poproszony przez magazyn o komentarz powiedział: "To co zrobiono, jest sygnalizowaniem końca i porażki czegoś, co mogło być rewolucyjną, społecznościową platformą komunikacji wizualnej. Teraz będę musiał zrobić krok wstecz i ponownie rozważyć swoje miejsce w Instagramie."
W odpowiedzi na szeroką krytykę, która spotkała Instagrama po zaproponowaniu zmian w polityce prywatności, właściciele aplikacji ugięli się. Dyrektor generalny - Kevin Systrom - udzielił oficjalnej odpowiedzi użytkownikom aplikacji. Systrom przede wszystkim skupił się na uspokojeniu posiadaczy aplikacji. Nic dziwnego skoro w kilka godzin po zaprezentowaniu nowego regulaminu w sieci pojawiły się instrukcje jak zgrać i permanentnie skasować zawartość swojego konta. W oficjalnej nocie napisał: "Chciałbym doprecyzować: nie mamy zamiaru sprzedawać waszych zdjęć. Pracujemy nad lepszym sformułowaniem nowych zasad, tak aby były dla wszystkich jasne.".
O tym czy Instagram dotrzyma słowa przekonamy się w ciągu najbliższego miesiąca