Branża
Ten news was zaboli. Adobe podnosi ceny - za Plan Fotograficzny w 2025 roku zapłacicie ponad 100 zł miesięcznie
Apple prezentuje najnowszą generacja iPhone’ów. Telefony otrzymują odświeżone aparaty, system sztucznej inteligencji Apple Intelligence, jeszcze bardziej rozwinięte możliwości wideo i fizyczny przycisk migawki, który jest także… nowym centrum sterowania aparatami. To wszystko w lepszych cenach niż rok temu.
Tegoroczna premierowa konferencja Apple, to jak zawsze dużo ochów i achów, ale też - jak się wydaje - naprawdę udane produkty, które wnoszą nieco świeżości do ekosystemu producenta. I nie chodzi tu nawet o jakieś szczególne innowacje. Apple nieczęsto wchodzi na rynek z poszczególnymi rozwiązaniami jako pierwsze, ale gdy już pochyli się nad jakimś konceptem, zwykle rozwija go do formy bliskiej doskonałości. I tak też jest w przypadku nowych iPhone’ów. Choć większość głównych nowości w takiej czy innej formie widzieliśmy już gdzie indziej, to w przypadku Apple wydają się wreszcie działać tak, jak powinny i nabierają nowego znaczenia.
W tym roku, tak jak w kilku poprzednich latach otrzymujemy w sumie 4 nowe modele telefonów Apple (iPhone 16, iPhone 16 Plus, iPhone 16 Pro i iPhone 16 Pro Max), które oczywiście różnią się aparatami, ale dzielą ze sobą kilka kluczowych nowych funkcji, o których piszemy poniżej.
Główna nowością i innowacją fotograficzną tegorocznych iPhone’ów jest fizyczny spust migawki. Niektórzy użytkownicy Androida zapewne teraz ziewają (w końcu tego typu rozwiązanie gościło już w wielu telefonach konkurencji), ale ziewanie to szybko zamieni się w czkawkę. Oto bowiem Apple zmieniło zwykły przycisk w nowe centrum sterowania aparatem, które zmienia nasz dotychczasowy fotograficzny workflow.
Spust migawki nowych iPhonów działa także jako dotykowy slider, obsługuje haptykę i poza prostym wyzwalaniem zdjęć pozwala także szybko regulować poszczególne ustawienia aparatu, jak zoom, korekta ekspozycji, głebia ostrości itp. Za jego pomocą możemy też błyskawicznie uruchamiać tryb fotograficzny. Oprócz tego, przycisku Camera Control będziemy teraz także używać do skorzystania z fotograficznych funkcji systemu AI Apple Intelligence - na przykład w celu wyszukania informacji o danym obiekcie poprzez wykonanie zdjęcia. W końcu, przycisk będzie też można wykorzystać do obsługi poszczególnych funkcji popularnych aplikacji, takich jak np. TikTok.
Spośród innych nowości wybija się rozwinięta aplikacja Photos, wraz z nowymi stylami i bardziej rozbudowanymi funkcjami edycji. Filtrów jest teraz znacznie więcej, a każdy z nich będziemy mogli personalizować na płaszczyźnie kontroli poszczególnych barw i tonów. Tak, by móc łatwo wyedytować zdjęcie dokładnie tak, jak tego w danej chwili chcemy. Wygląda też na to, że poszczególne style będziemy mogli zapisywać i wygodnie aplikować na całe serie zdjęć.
Bardzo ciekawie prezentuje się także nowa funkcja Audio Mix, która wykorzystuje sztuczną inteligencję i układ kilku mikrofonów, aby izolować poszczególne dźwięki na nagraniach i nadawać im studyjnego połysku. Funkcja działa w trzech trybach, oferujących specyficzne efekty:
W końcu, jedną z najważniejszych funkcji nowych iPhone’ów jest układ sztucznej inteligencji Apple Intelligence, którego możliwości oplatają wiele funkcji systemowych i wspomagają działanie poszczególnych aplikacji. Możemy więc m.in. łatwo tworzyć transkrypty i podsumowania nagrań głosowych, formatować i edytować bloki tekstu za pomocą prostych komend czy tworzyć grafiki przy pomocy wbudowanego generatora, a Siri zamieni się wreszcie w prawdziwego asystenta AI, który wspomoże nas w wyszukiwaniu informacji i codziennych działaniach. Co chyba najważniejsze, sztuczna inteligencja Apple ma być zupełnie bezpieczna, dokonując obliczeń lokalnie, lub w osobistej chmurze, do informacji w której nie będzie mieć dostępu nikt z zewnątrz.
Wszystko brzmi pięknie i wygląda na to, że Apple zrobiło to naprawdę dobrze. Jednak polski użytkownik co najwyżej poogląda sobie jak to wszystko wygląda na zagranicznych filmikach. Apple Inteligencje na start będzie dostępne jedynie w języku angielskim (i jego wariacjach), a w kolejnych miesiącach rozszerzy się wyłącznie o kilka innych najbardziej popularnych języków. Biorąc pod uwagę, że języka polskiego nadal nie wspiera nawet podstawowa wersja Siri, na skorzystanie z Apple Intelligence poczekamy jeszcze zapewne kilka lat.
Ale te minusy Apple z pewnością wynagrodzi nam nowymi układami aparatów, które zaliczyły w tym roku widoczny upgrade. Przyjrzyjmy się więc wreszcie nowościom sprzętowym w serii iPhone 16.
Nowe modele iPhone Pro otrzymują teraz największe ekrany dotychczas - o przekątnej odpowiednio 6,3” dla modelu iPhone 16 Pro i 6,9” dla modelu iPhone 16 Pro Max. Co ważne, powiększenie ekranu odbyło się nie kosztem zwiększenia fizycznego rozmiaru telefonu (te urosły tylko minimalnie), ale dalszego pomniejszenia ramek.
Oprócz tego, po raz pierwszy fani bardziej standardowych rozmiarów nie będą czuli, że tracą coś pod względem fotograficznym, bowiem modele 16 Pro i 16 Pro Max oferują identyczne zestawy aparatów. Podobnie jak wcześniej, otrzymujemy układ 3 modułów foto: 48-megapikselowy aparat standardowy z obiektywem 24 mm f/1.78 (wykorzystywany także do realizacji wirtualnego modułu tele 48 mm), 12-megapikselowy moduł tele 120 mm f/2.8 (z zeszłorocznego modelu Max) oraz zupełnie nowy 48-megapikselowy moduł ultraszerokokątny 13 mm f/2.2, który teraz oferować ma większą szczegółowość i jeszcze lepszą jakość zdjęć.
Co ważne, choć standardowy, 48-megapikselowy moduł 24 mm f/1.78 na pierwszy rzut oka wygląda bardzo podobnie jak ten z zeszłorocznych modeli Pro, tym razem bazuje on na „drugiej generacji sensora w układzie quad-pixel”, który oferować ma dwukrotnie szybsze próbkowanie niż wcześniej, brak opóźnienia spustu migawki i prawdopodobnie także bardziej dopracowany układ przetwarzania obrazu.
Wśród innych istotnych nowości znajdziemy także zwiększone możliwości trybu wideo, który teraz pozwoli nam rejestrować materiały filmowe 4K 120 kl./s w standardzie Dolby Vision. Zapis 120 kl./s możemy także realizować przy rejestracji ProRes i przy wykorzystaniu profilu Log. Aby potwierdzić możliwości nowych modeli Pro, producent zaprzęgnął je do nakręcenia nowego teledysku The Weeknd. Na pokładzie znajdziemy też układ 4 mikrofonów o „studyjnej jakości”, które najlepiej współpracować mają ze wspomnianą wcześniej funkcją Audio Mix.
To wszystko wspierane najnowszym układem A18 Bionic, które odznaczać maja się 15-20% większa wydajnością od układu A17, ale już np. dwukrotnie większym przyspieszeniem sprzętowym dla ray tracingu, co spodobać ma się graczom. Do tego do 4 godzin więcej pracy na baterii i najmocniejsze dotychczas ekrany chronione szkłem ceramicznym (10-bitowe panele LTPO Super Retina XDR OLED o maksymalnej jasności 2000 nitów)
Podstawowe modele iPhone’a otrzymuje wszystkie główne nowości wymienione na początku artykułu, ale także przycisk Action, który zarezerwowany był do tej pory wyłącznie dla modelu Pro. Jeśli chodzi o aparaty, główny 48-megapikselowy moduł 26 mm f/1.6 prezentuje się w zasadzie identycznie jak w modelu zeszłorocznym (tak jak wcześniej wykorzystywany jest również) do realizacji wirtualnego modułu tele 52 mm), ale otrzymał nowe powłoki antyodblaskowe.
Nowością jest zaś zaktualizowany 12-megapikselowy moduł superszerokokątny 13 mm f/2.2, który teraz otrzymał układ AF (zadziwiające, że nie posiadał go wcześniej) i którego użyjemy teraz także do realizacji zdjęć makro. Same aparaty ułożone są zaś teraz pionowo, co pozwoli wykonywać przestrzenne zdjęcia i filmy do oglądania w goglach Apple Vision Pro.
Modele iPhone 16 i iphone 16 Plus również bazują na układach A18, które dają im ok. 30-40% większą wydajność od modeli zeszłorocznych. Do tego ok. 2 godziny więcej pracy na baterii i 10-bitowe ekrany Super Retina XDR OLED o maksymalnej jasności 2000 nitów.
Co chyba najciekawsze, nowe iPhone’y debiutują w niższych cenach od swoich poprzedników (przynajmniej na Polskim rynku). Ceny nowych słuchawek Apple prezentują się następująco:
Więcej informacji o nowych iPhone’ach znajdziecie na stronie apple.com.