Michał Cała "Śląsk" - album

Autor: Łukasz Kacperczyk

6 Czerwiec 2006
Artykuł na: 2-3 minuty
Nakładem Galerii Zderzak ukazał się właśnie album "Śląsk" Michała Cały towarzyszący wystawie prezentowanej podczas tegorocznego Miesiąca Fotografii w Krakowie. Powstałe 30 lat temu czarno-białe zdjęcia ukazują Górny Śląsk z czasów, kiedy jeszcze kopalnie działały pełną parą, a człowiek był trybikiem ogromnej industrialnej maszyny.
Okładka albumu "Śląsk" Michała Cały

Cykl "Śląsk" Michała Cały to jedno z odkryć tegorocznego Miesiąca Fotografii w Krakowie. Urodzony w 1948 roku artysta od 1983 roku jest członkiem ZPAF - nie jest to więc człowiek znikąd. Autor zajmuje się głównie krajobrazem - szczególnie górskim wykonywanym na potrzeby wydawnicze (albumy krajoznawcze, kalendarze). Jakże inne spojrzenie prezentuje w swoich artystycznych projektach. Oglądamy ziarniste, czarno-białe obrazy przedstawiające Górny Śląsk jako miejsce po trosze tragiczne, po trosze magiczne. Z pewnością warto spojrzeć na to miejsce oczami autora, zwłaszcza że w albumie znalazło się znacznie więcej zdjęć niż na wystawie.

Album "Śląsk" Michała Cały można kupić w zaprzyjaźnionej z Fotopolis księgarni f5. Książka zawiera 100 ilustracji, ma 136 stron, format 23 x 30,5 cm i została wydana w twardej oprawie.

Poniżej kilka słów od Jana Michalskiego, autora tekstu towarzyszącego fotografiom.

"Lśnienie. Jednym z wymiarów tych zdjęć jest lśnienie. Nie chodzi o światło, lecz o odbicie. Ulica lśni jak skóra. Bieleje kora brzozy. Wyrobiska odbijają obłoki. Ziemia jaśnieje bardziej od nieba. Odbicia przybierają kształt symetryczny - staw z łabędziem staje się podwojonym stawem z łabędziem, trzy hałdy to trójka karo. Na ziemi leży śnieg, a dym na niebie jest czarny. To sygnały nietrwałości i płynności rzeczy. Sygnały odwrócenia porządku. Zewsząd wydobywa się dym (takie jest odczucie), dymią hałdy, kopcą kominy domów, osad fabryk, kopalń, parują osadniki, przepływają obłoki. Wszystko to powoduje, że zaciera się granica między górą a dołem, niebem i ziemią, rzeczą i jej odbiciem".

"Śląski pejzaż jest pismem, jest cały pokryty znakami. Żeby nauczyć się czytać litery pejzażu, trzeba nauczyć się siebie. Wydawało mi się zawsze, że jestem o krok od tajemncy, było to dręczące, wieczne niezaspokojenie. Wydawało mi się, że jestem o krok od oczywistości, ponieważ sam byłem literą tego pejzażu, jego drobnym, niedostrzegalnym znakiem".
Michał Cała

Album został wydany przy okazji wystawy "Michał Cała. Śląsk" w Galerii Zderzak, podczas IV edycji Miesiąca Fotografii w Krakowie.

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
Nowy warszawski salon Cyfrowe.pl już otwarty! Specjalne promocje i wydarzenia towarzyszące
Nowy warszawski salon Cyfrowe.pl już otwarty! Specjalne promocje i wydarzenia towarzyszące
Warszawski salon Cyfrowe.pl w nowej lokalizacji. 21 października sklep otwiera nowy lokal przy ul. Woronicza...
9
Rankin zamyka swoją agencję - fotograf obwinia AI i zmieniający się rynek
Rankin zamyka swoją agencję - fotograf obwinia AI i zmieniający się rynek
Słynny brytyjski fotograf portretowy ogłosił bankructwo i mierzy się z długami sięgającymi prawie 2 mln dolarów. Agencja fotografa nie poradziła sobie z trudnościami spowodowanymi...
6
Zmowa cenowa sprzedawców dronów? UOKiK rozpoczął postępowanie wyjaśniające
Zmowa cenowa sprzedawców dronów? UOKiK rozpoczął postępowanie wyjaśniające
Pracownicy UOKiK przeszukali cztery firmy zajmujące się sprzedażą dronów, kamer sportowych i akcesoriów. Jest podejrzenie, że dystrybutorzy i sprzedawcy zawarli nielegalne porozumienie...
6
Powiązane artykuły