Tego jeszcze nie grali - ceny filmów zaczynają spadać

Autor: Maciej Luśtyk

16 Wrzesień 2024
Artykuł na: 4-5 minut

Choć wydaje się to nieprawdopodobne, wygląda na to, że po kilku latach galopujących podwyżek ceny materiałów światłoczułych zaczęły się stabilizować, a nawet spadać. Tylko w tym roku różne rynki zanotowały obniżki na poziomie 10%.

Czy zainteresowanie fotografią analogową znów zaczyna naturalnie przemijać czy może zwyczajnie to producenci wywindowali ceny materiałów do pułapu przekraczającego psychologiczną barierę przeciętnego fana analoga? Wygląda na to, że odgrywa się ten drugi scenariusz i producenci postanowili nieco zrewidować politykę cenową, która kierowali się przez kilka ostatnich lat analogowego boomu.

Filmy tańsze średnio o 10%

Współtwórca serwisu Analog Cafe i twórca aplikacji Film Price Trends podzielił się w sieci wnioskami z danych na temat cen filmów filmów, które zbiera od 2018 roku. Według nich, rok 2024 jest pierwszym okresem od ok. 5 lat gdy ceny analogowych filmów zaczęły wyraźnie spadać. Co więcej, nie mówimy tu o przejściowych wahaniach czy wypłaszczeniu cen, a o wyraźnym spadku, który - jeśli wziąć pod uwagę wartość inflacji - wynosić ma nawet 10% wartości w ciągu ostatnich 8 miesięcy.

fot. analog.cafe

Różnice w spadkach wahają się pomiędzy różnymi obszarami (USA - ok, 5,6%, UK - ok. 7.6%), a nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich materiałów (niektóre nawet podrożały) i sklepów, niemniej jednak spadek jest zauważalny i dotyczy całego rynku.

Jak dużych obniżek można się spodziewać? Kodak pokazał, że możliwości są duże, ale raczej nie powinniśmy spodziewać się spektakularnych ruchów

Jako główny przykład odwrócenia trendu, autor podaje kultowy materiał Kodak Tri-X, którego ceny, w zależności od regionu spadły od 25 do 50%, powracając do poziomu sprzed 2022 roku o czym pisaliśmy już w lutym. Czy tego typu informacje i odwrócenie trendu pociągnie za sobą dalsze obniżki? I co być może ważniejsze - czy odczuje to polski konsument?

Jeśli spojrzymy na ceny filmu Kodaka w polskich sklepach internetowych, zauważymy że wielu sprzedawców nadal handluje materiałem w „starych”, wysokich cenach, ale nie ma też większego problemu by zakupić go w cenach zbliżonych do zachodnich (choć z niewiadomych względów ceny w Polsce nadal są wyższe).

Wygląda więc na to, że prędzej czy później efekt obniżek poczują też fani analoga z polski. A czy trend ten się utrzyma i ceny materiałów kiedykolwiek powrócą do czasów sprzed pandemii? Biorąc pod uwagę rosnące ceny prądu i transportu, na bardzo spektakularne obniżki raczej nie mamy co liczyć, ale możemy mieć przynajmniej nadzieję, że fotografia stanie się znów choć trochę bardziej dostępnym hobby.

Źródło: https://www.analog.cafe/r/colour-film-got-56percent-cheaper-in-2024-qk7v

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
SWPA 2025 - Susan Meiselas z nagrodą za wybitny wkład w fotografię
SWPA 2025 - Susan Meiselas z nagrodą za wybitny wkład w fotografię
Jury nadchodzącej edycji Sony World Photography Award zadecydowało o przyznaniu corocznej nagrody honorowej za wybitny wkład w fotografię. Tym razem otrzymuję ją Susan Meiselas, której...
9
"Bezpieczniejsze polskie niebo" - nowe przepisy dla dronów
"Bezpieczniejsze polskie niebo" - nowe przepisy dla dronów
Projekt nowelizacji ustawy Prawo lotnicze został przyjęty przez Radę Ministrów. Polskie przepisy dotyczące dronów będą teraz dostosowane do unijnych - wprowadzają nowy podział operacji i...
1
Nowy dystrybutor FOMEI – Rudy Lis przejmuje oficjalną dystrybucję w Polsce
Nowy dystrybutor FOMEI – Rudy Lis przejmuje oficjalną dystrybucję w Polsce
Marka FOMEI zmienia dystrybutora. Popularny sprzęt oświetleniowy dla fotografów i filmujących oraz rozwiązania do druku przejmuje w Polsce firma Rudy Lis.
1
Powiązane artykuły