Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
O rozwoju organicznej matrycy Panasonica słyszymy już przeszło 10 lat. Teraz wreszcie producent pokazał działający produkt, który ma szansę wprowadzić małą rewolucję w świecie foto-wideo.
Opracowana wspólnie przez Panasonica i Fujifilm matryca, w której warstwą światłoczułą jest substancja organiczna, urosła na przestrzeni lat do rangi mitu. Wszyscy o niej słyszeli, a sama technologia pretenduje do miana największej rewolucji w obrazowaniu ostatnich lat, ale projekt nigdy nie ujrzał światła dziennego w formie gotowego produktu. Być może jednak stanie się to już w niedalekiej przyszłości. Podczas japońskich targów branżowych producent pokazał (kolejny raz) działający prototyp kamery 8K, wyposażony właśnie w nowy organiczny sensor.
Zaprezentowana matryca organiczna ma format Super35 (filmowe APS-C) i może pochwalić się rozdzielczością 35 Mp (8192 x 4320 px). Co chyba jednak najważniejsze, oferuje migawkę globalną (jednoczesny odczyt całej powierzchni sensora), a dodatkowo może pochwalić się prawdopodobnie największym zakresem dynamicznym w historii, który ma być ok. czterokrotnie większy niż w przypadku standardowych matryc CMOS. W praktyce oznacza to, że nowy sensor gwarantowałby dynamikę ponad 20 EV, oferując możliwości zbliżone do ludzkiego oka.
Podczas targów zaprezentowano przykładową scenę, na której widać silnie kontrastową scenę, na której dobrze widoczne są zarówno szczegóły w jasnych, jak i ciemnych partiach obrazu. Ma to być zasługą technologii Ultra-WDR, gdzie obraz piksela składany jest z kilku mniejszych, różniących się czułością. Rozwiązanie to pozwoliłoby także m.in. symulować użycie filtrów ND. Więcej informacji na temat sensora możecie znaleźć w poniższych relcjach, na których widzimy prototyp pokazany w 2019 roku.
Niestety wygląda na to, że nowa matryca nieszybko trafi na rynek. Podczas wcześniejszych prezentacji producent wskazywał, że gotowy produkt chciałby pokazać przy okazji Olimpiady w 2020 roku. Teraz informuje, że prace rozwojowe nad sensorem cały czaj jeszcze trwają, a o ewentualnych, wykorzystujących go premierach jeszcze nie zadecydowano.
Wygląda więc na to, że na aparaty i kamery z organiczną matrycą jeszcze trochę poczekamy. Tym bardziej, że nachodzący flagowy Lumix GH6 według plotek wykorzystywać ma nową warstwową matrycę Sony. Z racji formatu prototypu raczej nie należy spodziewać się też, że tego typu sensor pojawi się w serii Lumix S. Dużo bardziej prawdopodobnym jest, że technologia zadebiutuje najpierw w serii profesjonalnych kamer Varicam i EVA, których aktualizacje oczekiwane są przez użytkowników już od pewnego czasu.
Źródło: monoist.atmarkit.co.jp