Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
W oficjalnym komunikacie korporacja otwarcie poinformowała, jak epidemia koronawirusa Sars-Cov2 odbija się na poszczególne odnogi działalności firmy. Jaki los czeka segmenty matryc i aparatów?
Skutki epidemii nowego koronawirusa dotykają niemal wszystkich, nie oszczędzając firm produkujących elektronikę. Już dziś mówi się, że jeżeli pandemia Covid-19 potrwa dłużej, niektórzy producenci sprzętu foto mogą nie przetrwać tego kryzysu. Warto więc przeczytać co do powiedzenia na ten temat mają sami zainteresowani.
Sony Group opublikowało oficjalny komunikat dotyczący obecnej sytuacji rynkowej. Oprócz złożenia kondolencji rodzinom zmarłych osób i poinformowaniu o tymczasowym zamknięciu większości biur w Europie i USA, firma odnosi się także do skutków, jakie epidemia wywołała w poszczególnych segmentach biznesu.
Wygląda na to, że w najbliższym czasie zobaczymy niewiele premier sprzętowych. Choć fabryki w Chinach wznawiają działanie, łańcuchy dostaw w regionie nadal są niestabilne, odbijając się na produkcji komponentów. Ponadto na segmencie elektroniki odbija się także trudność dystrybucji sprzętu w obecnym czasie, co wiąże się ze zmniejszoną sprzedażą.
Raczej więc nie należy spodziewać się, że w najbliższych miesiącach zobaczymy długo oczekiwany model Sony A7S III czy kolejną generację modelu A7, która także od pewnego czasu pojawia się w plotkach. Biorąc pod uwagę spowolnienie na rynku i trudne do przewidzenie skutki, można spodziewać się, że Sony przeniesie większość istotnych premier na koniec roku, lub w ogóle na rok 2021.
Co ciekawe, jak na razie z istotnymi problemami nie boryka się dział produkcji matryc. Sony informuje, że dostawy surowców są stabilne, jednak zaznacza, że większość obecnych klientów stanowią producenci smartfonów, co w obliczu spowolnienia rynku mobile może negatywnie odbić się na sprzedaży.
Cała sytuacja może mieć też pozytywne skutki. Biorąc pod uwagę ogólnoświatową recesję, producenci mogą być zmuszeni do obniżenia marży na poszczególne produkty, aby wzmocnić sprzedaż w segmentach, które najbardziej odczuwają obecne spowolnienie. Inni wróżą z kolei podwyżki. O tym, jak będzie przekonamy się na przestrzeni najbliższych miesięcy.
Pełny komunikat firmy znajdziecie pod adresem sony.net.