Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Od dnia, w którym Tomasz Kozakiewicz i Krzysztof Gadomski postanowili założyć własne studio postprodukcyjne minęło już 10 lat. Trudno w to uwierzyć. W ciągu tego czasu House of Retouching stało się w Polsce i na świecie rozpoznawalną marką postprodukcyjną. Tę markę buduje bogate portfolio sław i celebrytów, o którym opowiadają założyciele House Of Retouching - Tomasz i Krzysztof.
Po 10 latach zbierania doświadczeń, te wszystkie istotne szczegóły przekazujemy na naszych warsztatach. To wiedza, której nie sposób zdobyć czytając tutoriale w sieci, bądź podręczniki Photoshopa. Nauczenie się postprodukcji od podszewki, w praktyce, potrafi zaoszczędzić wiele lat nauki i bolesnych porażek. Naprawdę staramy się w tym pomagać.
House of Retouching, warsztaty Profi Post Photo
Dekada to szmat czasu. W przeciągu tych 10 lat można dokonać niejednego. Dla nas był to bardzo pracowity czas. Sukces wypracowaliśmy własnymi siłami i naprawdę ciężką pracą. Teraz możemy pozwolić sobie na refleksję i zadać pytanie o plany. Chcielibyśmy dalej się rozwijać, zarówno w takim osobistym wymiarze rozwoju własnych talentów i pasji, ale też zawodowo, jako team tworzący studio House Of Retouching. Widzimy wokół mnóstwo utalentowanych ludzi. Polska naprawdę mogłaby być potęgą postprodukcyjną. To olbrzymia branża, w której stale potrzeba świeżego spojrzenia, nieszablonowego podejścia. Na warsztatach staramy się przekazywać wszystko, czego sami nauczyliśmy się w ciągu tych 10 lat pracując dla wielu fotografów, tytułów, firm. Nieskromnie możemy powiedzieć, że nasze warsztaty mogą zmienić pracę postproducenta, który do nas trafia nawet o 180° i dać mu impuls do wejścia na kolejny poziom. I o to chodzi.
Angelina Jolie, fot. Jason Bell
Angelina Jolie, fot. Jason Bell
Lubimy szkolenia, ale taka odskocznia zdarza nam się rzadko. Póki co naszym chlebem powszednim jest jednak praca nad zdjęciami. Każde zdjęcie ma za sobą jakąś historię. Niekiedy tragiczną. Przykładem jest sesja z 2014 brytyjskiej organizacji charytatywnej Cancer Research. Jedną z modelek była Peaches Geldof, córka sławnego muzyka Boba Geldofa. Niedługo po ukończeniu postprodukcji sesji ukazała się informacja o śmierci Peaches.
Peaches Geldof, fot. Jason Bell
Kiedy ogląda się kogoś przez wiele godzin z bardzo bliska, to ta osoba wydaje się nam bliska. Właśnie takie odczucia mamy w stosunku do osób, które przewinęły się przez monitory w naszym studio. Znamy ich każdą zmarszczkę i por skóry ich twarzy. Co ciekawe, aby odpowiednio pracować nad wizerunkiem konkretnego człowieka, należy spróbować zrozumieć jego psychikę, ponieważ to ona ma wpływ na to, jak wygląda twarz i co wyraża.
A po tych dziesięciu latach mamy wrażenie, że dobrze znamy bardzo wiele osób, często całkowicie ludziom niedostępnych.
zdjęcie główne: Natascha McElhone dla Best Life Magazine, fot. Jason Bell