Niemieccy kucharze mogą pozwać Cię za fotografowanie potraw

Autor: Maciej Luśtyk

18 Sierpień 2015
Artykuł na: 2-3 minuty

W ostatnie prima aprilis żartowaliśmy, że producenci żywności chcą objąć wizerunek poszczególnych potraw prawami autorskimi. Jak jednak dowiadujemy się z dziennika Die Welt, nasze żarty nie były aż tak bardzo oderwane od rzeczywistości. Według niemieckiego prawa potrawy serwowane w restauracjach są dziełem kucharzy, a ich wizerunek podlega ochronie.

Gdy 1 kwietnia publikowaliśmy artykuł o ochronie wizerunku potraw, nie wiedzieliśmy, że jego treść wcale daleko nie mija się z prawdą. Okazuje się bowiem, że udostępniając na profilach społecznościowych zdjęcia potraw z niemieckich restauracji możemy naruszać prawo autorskie. Według tamtejszego prawa misterne ułożenie potraw na talerzu jest uznawane za dzieło kucharzy, do którego wieńczą oni prawa. Zanim więc zdecydujemy się udostępnić zdjęcie, powinniśmy uzyskać zgodę twórcy potrawy. Co więcej, prawo to można naciągnąć na każdy rodzaj potrawy, jeśli tylko właściciel lokalu umieści informację o zakazie fotografowania.

Skąd wzięły się takie absurdalne rozporządzenia? Wszystko ma swoje źródło w decyzji niemieckiego sądu z listopada 2013 roku, która znacznie rozszerza możliwości prawnej ochrony dzieł z zakresu sztuki użytkowej. Niestety prawo to można interpretować również na korzyść kucharzy i restauracji, które chcą chronić wizerunek własnych potraw.

Biorąc pod uwagę liczbę publikowanych codziennie zdjęć kulinarnych w serwisach społecznościowych, restauracjom raczej nie będzie łatwo śledzić incydenty naruszające prawa autorskie serwowanych przez nie potraw. Niemniej jednak sama możliwość zostania pozwanym za fotografowanie jedzenia, za które bądź co bądź płacimy jest absurdalna i przerażająca. Zwłaszcza, że w czasach gdy popularność biją blogi poświęcone jedzeniu, z pewnością znajdą się „twórcy”, którym nie w smak będzie to, że ktoś promuje się zdjęciami ugotowanych przez nich potraw.

Więcej na ten temat znajdziecie na stronie welt.de.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
World Press Photo nie chce na gali rosyjskiego fotografa. Podtrzymuje jednak decyzję o nagrodzie
World Press Photo nie chce na gali rosyjskiego fotografa. Podtrzymuje jednak decyzję o nagrodzie
Ciąg dalszy zamieszania wokół wyróżnienia Mikhaila Tereschenko w tegorocznym World Press Photo. Organizacja podtrzymuje nagrodę, ale cofa zaproszenie dla fotografa na galę...
18
Fujifilm podnosi ceny materiałów analogowych. Ceny filmów wzrosną nawet o 50%
Fujifilm podnosi ceny materiałów analogowych. Ceny filmów wzrosną nawet o 50%
Fujifilm kolejny raz podnosi ceny filmów analogowych. Tym razem podwyżki wynoszą od 21 do nawet 52%. Póki co zmiany dotyczą rynku japońskiego, ale z dużym prawdopodobieństwem w...
6
Zakaz fotografowania wchodzi w życie na dobre. Od 17 kwietnia grozi nam grzywna, areszt lub konfiskata sprzętu
Zakaz fotografowania wchodzi w życie na dobre. Od 17 kwietnia grozi nam grzywna, areszt lub...
Formalnie zakaz fotografowania poszczególnych obiektów funkcjonuje w Polsce już od kilku lat, jednak ze względu na brak jednolitego znaku zakazu przepis ten nie mógł być skutecznie...
276
Powiązane artykuły