Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Od zaprezentowania modelu F50fd minął ponad rok i od pewnego czasu można się było spodziewać jego szybkiej wymiany. Dziwił brak jego następcy wśród FinePixów, które {lnk|https://www.fotopolis.pl/index.php?n=7637;wyciekły kilkanaście dni temu. Dziś koncern Fujifilm oficjalnie potwierdził aparaty, o których wtedy pisaliśmy i przy okazji poinformował o jeszcze jednym.
Fujifilm FinePix F60fd zaskakuje, ale nie jakimiś nadzwyczajnym skokiem technologicznym do przodu, ale raczej zatrzymaniem się w miejscu. Nowości w stosunku do poprzednika to większy ekran LCD - teraz o przekątnej 3 cali i rozdzielczości 230 000 punktów, unowocześniony system wykrywania twarzy i system automatycznego wyoru trybu tematycznego (Auto- Scene Recognition). Bez zmian pozostała matryca typu Super CCD o rozdzielczosci 12 megapikseli (rozmiar 1/1,6 cala) i obiektyw o średnim zakresie ogniskowych wynoszącym 35-105 mm. To ta sama konstrukcja co w poprzedniku, o czym przekonuje światłosiła F2.8-F5.1. Siłą rzeczy nie zmieniła się maksymalna czułość (ISO 1600 przy pełnej rozdzielczości), oraz producent nie zrezygnował ze stabilizacji matrycy.
Jak wspomnieliśmy, do rangi najważniejszej zmiany urasta nowy ekran LCD o przekątnej 3 cali i rozdzielczości 230 000 punktów. Kolejne nowości to nowy system rozpoznawania twarzy (trzecia generacja) oraz tryb (Auto- Scene Recognition.
Na razie nie znamy polskiej ceny aparatu ani terminu w jakim trafi do sprzedaży.