Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Sigma DP1 ma szansę stać się tym, czym miał być Ricoh GR Digital - kieszonkowym aparatem kompaktowym dającym jakość zadowalającą profesjonalistów. Tak jak na obiektyw GR Digital nikt nie narzekał, tak malutka matryca, typowa dla zwyczajnych kompaktów, delikatnie mówiąc, nie wzbudziła entuzjazmu. Sigma postanowiła więc wykorzystać w DP1 matrycę o wymiarach 20,7x13,8 mm - to rekord jeśli chodzi o kieszonkowy kompakt. Co prawda model Sony Cyber-shot R1 także miał matrycę APS-C, ale z pewnością nikt nie uznałby go za kieszonkowy.
Producent przekonuje, że sensor Sigmy DP1 jest ok. 12x większy od matryc rozmiaru 1/2,5 cala i ok. 7x od matryc 1/1,8 cala. Jednak liczy się nie tylko wielkość - również budowa nie pozostaje bez znaczenia. Mamy bowiem do czynienia z warstwowym sensorem Foveon X3, który w przeciwieństwie do popularniejszych matryc nie wykorzystuje mozaiki Bayera, w której każdy piksel rejestruje tylko jeden kolor, a reszta jest interpolowana programowo. Matryce marki Foveon (wykorzystywane dotychczas we wszystkich lustrzankach cyfrowych Sigmy) mają trzy warstwy fotodiod (budowa podobna do filmu kolorowego), więc każdy piksel obrazowy powstaje na podstawie pomiaru natężenia światła wszystkich kolorów.
Sigma chwali się nowym procesorem obrazowym TRUE (Three-layer Responsive Ultimate Engine), który ma zapewnić szybką pracę nawet podczas rejestracji surowych plików RAW. Pada nawet konkret w postaci zapewnienia, że TRUE działa o 75% szybciej, tylko nie wiemy od czego - może chodzi o wcześniejsze prototypy?
Kolejną zaletą powinien być stałoogniskowy obiektyw o nominalnej ogniskowej 16,6 mm, który w połączeniu z matrycą DP1 daje pole widzenia odpowiadające 28 mm w małym obrazku. Nieco zawodzi światło obiektywu - F4, ale jaśniejsze szkło byłoby zapewne dużo większe, co niekorzystnie wpłynęłoby na gabaryty aparatu. A te na razie wyglądają zachęcająco - 113,3 x 59,5 x 50,3 mm to całkiem niezły wynik (dla porównania - malutki Ricoh GR Digital ma wymiary 107 x 58 x 25 mm). Co do jakości optycznej obiektywu raczej nie powinniśmy mieć obaw - Sigma nie od dziś produkuje świetną optykę.
W porównaniu z makietą zaprezentowaną na Photokinie 2006, poza długą listą konkretnych informacji, pojawiła się też gorąca stopka i opcjonalny zewnętrzny wizjer. Najprawdopodobniej firma wysłuchała opinii fotografów, którzy nie chcieli ograniczać się do kadrowania na ekranie LCD (2,5 cala, 230 tys. punktów). Dowiedzieliśmy się też, że opisywany aparat zapisuje pliki na kartach SD/SDHC. Niestety nie podano choćby przybliżonej daty wprowadzenia Sigmy DP1 na rynek. Czekamy z niecierpliwością.
Na stronie www.sigma-dp1.com można obejrzeć obszerną prezentację opisywanego aparatu.
Poniżej zamieszczamy dane techniczne udostępnione przez producenta.