Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Kiedy w styczniu tego roku pisaliśmy o kieszonkowej cyfrówce Pentax Optio A10, wyposażonej w system stabilizacji matrycy, pojawiły się głosy, że może ta technologia zostanie już niedługo wykorzystana w przyszłych lustrzankach cyfrowych tego producenta. Atmosfera gęstniała, Pentax zapowiadał jesienną premierę niezwykle ciekawie zapowiadającej się 10-megowej półprofesjonalnej lustrzanki. Dziś zaprezentowano model K100D - amatorską lustrzankę cyfrową wyposażoną w system Shake Reduction oparty na stabilizowaniu przetwornika obrazowego. Tym samym Pentax stał się drugą firmą, która zdecydowała się na podobne rozwiązanie (pierwsza była Konica Minolta). Niewątpliwą zaletą takiego systemu jest brak konieczności inwestowania w drogie obiektywy ze stabilizacją (których zresztą Pentax w swojej ofercie nigdy nie miał...). Warto podkreślić, że dzięki legendarnej kompatybilności wstecznej, stabilizacja będzie działała nawet ze starymi, co nie znaczy, że słabymi, obiektywami manualnymi.
Oba aparaty są praktycznie identyczne poza wspomnianą wyżej stabilizacją - Pentax K110D to model tańszy, pozbawiony systemu Shake Reduction (choć na tylnej ściance pozostał ślad po przełączniku, który można znaleźć w K100D). Pozostałe różnice są kosmetyczne: to kolor pokrętła trybów (K100D - czarny z białymi ikonami, K110D - jasnoszary z czarnymi ikonami) i waga (K100D - 560 g, K110D - 485 g). Pozostałe parametry są takie same. Oba aparaty zapisują dane na kartach SD, oba też pozwalają na oglądanie wykonanych zdjęć na 2,5-calowych ekranach LCD (210 tys. punktów). Nowe pentaksy rejestrują zdjęcia za pomocą 6-megowych przetworników, które oferują zakres ekwiwalentów czułości ISO 200 - 3200. Oba mają trzy tryby pomiaru światła: 16-segmentowy, centralnie-ważony i punktowy. Zakres czasów migawki zawiera się w przedziale 30 s - 1/4000 s. Użytkownik będzie miał do dyspozycji standardowy zestaw trybów manualnych (preselekcja czasu, preselekcja przysłony i pełny manual) oraz tradycyjnie już w tej klasie programy tematyczne (w tym kilka dostępnych bezpośrednio z pokrętła funkcyjnego bez konieczności wchodzenia w menu).
Ciekawie zapowiada się nowy system automatycznego ustawiania ostrości - 11-punktowy SAFOX VIII, który jak wynika z nieoficjalnnych doniesień sprawuje się znacznie lepiej (przede wszystkim szybciej) od swoich poprzedników. Niestety z szybkością działania nowych pentaksów nie jest tak zupełnie różowo. W najwyższej jakości JPEG oba pozwalają na wykonanie maksymalnie 5 kl. w serii z prędkością 2,8 kl./s. W trybie rejestracji plików RAW jest jeszcze mniej ciekawie, ponieważ liczba zdjęć w serii spada do 3.
Z pozostałych cech Pentaksów K100D i K110D warto zwrócić uwagę na aż 19 programowanych przez użytkownika funkcji indywidualnych i wygodny sposób aktywacji podglądu głębi ostrości we włączniku aparatu umieszczonym współosiowo ze spustem migawki (rozwiązane znane już z wcześniejszych lustrzanek tej marki). Cieszy rezygnacja z nazwy "*ist", której nikt nie potrafił wymówić, i która wprawiała wyszukiwarki internetowe w osłupienie. Dodatkową zaletą nowych nazw jest czytelne nawiązanie do pierwszych lustrzanek małoobrazkowych z bagnetem K - trudno nie pochwalić szacunku dla historii.
Nie znamy jeszcze zalecanych przez producenta cen opisywanych aparatów ani daty wprowadzenia ich do sprzedaży, ale spodziewamy się, że trafią na rynek jeszcze przed wakacjami. Więcej szczegółów w zamieszczonych poniżej specyfikacjach. Pod nimi czytelnicy znajdą również więcej zdjęć produktowych.
Pentax K100D
Pentax K110D