Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Od kilku tygodni przybywa przecieków na temat nowej kompaktowej Leiki Q3, co oznacza, że premiera jest już za rogiem. W sieci pojawiły się zdjęcia, kluczowe punkty specyfikacji a nawet dedykowane akcesoria. Znamy już też prawdopodobną datę premiery oraz orientacyjną cenę.
To że się pojawi było w zasadzie pewne już w dniu premiery Leiki M11. Gdy debiutuje nowy sensor, wymieniany jest cały line-up. Tak więc po M11 i M11 Monochrom pora na Q3 oraz w niedalekiej przyszłości zapewne również Q3 Monochrom. Tajemnicy nie strzeże też zbyt dobrze sam producent. Na forach użytkowników znaleźliśmy wpisy fanów, którzy twierdzą, że już zapisali się na preorder w swoim lokalnym Leica Store.
Leica Q3 to wiele oczekiwanych zmian, poza jedną. Jeśli wierzyć przeciekom publikowanym na LeicaRumors, oprócz zastosowanej w M11 pełnoklatkowej matrycy 60 Mp, zobaczymy także m.in.: odchylany ekran, wbudowana pamięć jak w M11, opcję ładowania bezprzewodowego, autofokus z detekcją fazy, baterię o większej wydajności, doskonalszy wizjer optyczny oraz złącze USB-C z możliwością ładowania i spust migawki z gwintem na tradycyjny wężyk. Wzorem modelu M11 powinniśmy też zobaczyć odświeżony, wygodniejszy układ menu.
Wszystko wskazuje natomiast, że w modelu Q3 zobaczymy nadal ten sam obiektyw 28 mm, który jest optycznie rewelacyjny, ale użytkownicy już od premiery pierwszej generacji pytają o model z ogniskową z przedziału 40-50 mm i wskazują, że Leica powinna pójść w ślady Ricoha, który wprowadził osobny model GRIIIx, z ogniskową 40 mm. Obserwując grupy zrzeszające fanów Ricoha GR widać, że wielu ma obydwie wersje modelu GR III. Z Leiką byłoby zapewne podobnie. Trzeba brać pod uwagę, że w modelu Leica Q mamy opcję cropowania obrazu do formatu odpowiadającego ogniskowym 35, 50 i 75 mm (co przy 60-megapikselowej matrycy nadal daje w pełni użyteczne wyjściowe rozdzielczości), ale jest to jedynie wycinanie z obrazu 28 mm. Nie zmieni to głębi ostrości i nie skompresuje planów, co jest ważną właściwością dłuższych ogniskowych.
Według donosów, kolejny raz będziemy mieli też do czynienia ze wzrostem ceny, która plasować ma się na poziomie ok. 6000 euro, czyli ok. 27 tys. złotych. Premiera nowego aparatu zapowiadana jest z kolei już na 26 maja także na potwierdzenie plotek nie powinniśmy długo czekać.
Źródło: leicarumors.com.