Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Do tej pory mieliśmy do czynienia jedynie ze spekulacjami, jednak Toshikazu Umatate (Dyrektor Generalny Nikona) wyjawił, że w planach firmy jest stworzenie flagowego belusterkowca, który będzie odpowiednikiem reporterskiego D5. Premiery powinniśmy się spodziewać nie wcześniej niż w 2020 roku.
Choć pierwsze pełnoklatkowe bezlusterkowce Nikona są zaawansowanymi konstrukcjami, to podczas premiery Z6 i Z7 można było usłyszeć głosy, że „to jeszcze nie są odpowiedni kandydaci do zmiany systemu“. Od razu zaczęto więc spekulować czy przypadkiem nie jest to jedynie przedsmak, a na horyzoncie czai się propozycja Nikona dla profesjonalistów. Korpus, który łączyłby w sobie ergonomię znaną z reporterskich lustrzanek producenta z rozwiązaniami, którymi mogą mogą pochwalić się jedynie bezlusterkowce.
W sieci zaczęły pojawiać się nawet pierwsze nieoficjalne wzmianki, że „coś może być na rzeczy“. Niemniej nikt z oficjeli firmy ich nie potwierdził, ale też i nie zdementował. Jednak ostatni wywiad Toshikazu Umatate, Dyrektora Generalnego Nikona, rzuca nieco światła na te spekulacje.
Jak podaje Nikkan Kogyo Shimbun, jeden z największych dzienników w Japonii, który rozmawiał z Toshikazu Umatate, Nikon zamierza zaprezentować topowy model bezlusterkowca, który w hierarchii będzie stał ponad Z6 i Z7. Mamy mieć do czynienia z bezlusterkowym odpowiednikiem reporterskiej lustrzanki D5.
Na razie otrzymaliśmy tylko lakoniczną wzmiankę, która padła z ust Dyrektora Generalnego. Jednak jest to pierwsze oficjalne potwierdzenie spekulacji o flagowcu systemu Nikon Z. Żadne inne informacje nie zostały ujawnione. Niemniej, jak podaje serwis Nikon Rumors, premiery nowego modelu powinniśmy spodziewać się nie wcześniej niż w 2020 roku.
Wygląda więc na to, że Nikon zamierza obrać podobną drogę co Sony, które swoją ofertę kieruje do zaawansowanych fotografów (seria A7) i reporterów (A9). W ofercie Nikona takie zadanie mają w przyszłości spełniać linia Z6 i Z7 oraz zapowiedziany flagowiec. Czego spodziewacie się po „bezlusterkowym odpowiedniku D5“?