Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Rok po premierze pierwszego aparatu spod szyldu Polaroid Originals (wcześniej Impossible Project), na rynku debiutuje jego następca, model OneStep+, który zasługuje na miano natychmiastówki naszych czasów.
Gdy w zeszłym roku Impossible Project przejęło pełnię praw do nazwy Polaroid, nowo powstała marka zaprezentowała swój pierwszy nowoczesny aparat natychmiastowy One Step 2 - następcę kultowej konstrukcji sprzed lat.
Teraz, raptem rok po jego premierze, na rynku debiutuje model OneStep+, który charakteryzuje się klasycznym wzornictwem i wzbogaca konstrukcję o potrzebne dodatki i czyni z niej bardzo uniwersalny aparat. Jedną z najciekawszych nowości jest wbudowany adapter do zdjęć portretowych, który aktywowany za pomocą przełącznika na górze aparatu zmniejsza ogniskową obiektywu (ze 103 do 89 mm), ale jednocześnie pozwala fotografować już odległości 30 cm.
Oprócz tego, podobnie jak pokazanym przed kilkoma laty modelu Impossible Project I-1 otrzymujemy system łączności bezprzewodowej, a za pomocą aplikacji mobilnej będziemy mogli m.in. zdalnie wyzwalać migawkę, uruchomić tryb podwójnej ekspozycji czy przejść do trybu malowania światłem. Mamy też tryb manualny, który umożliwi precyzyjną regulację czasu migawki, przysłony czy siły błysku. Do tego otrzymujemy wyzwalacz czasowy oraz wyzwalacz uruchamiany dźwiękiem.
Bez aplikacji mobilnej, OneStep+ będzie pracował w trybie pełnej automatyki tak, jak klasyczne konstrukcje natychmiastowe, a możliwości wpływu na wygląd zdjęcia ograniczą się do przełącznika korekty ekspozycji.
OneStep+ obsługuje wkłady typu I-Type i Polaroid 600, których koszt wynosi około 85 zł za 8 arkuszy. Zabawa aparatem nie będzie więc należała do najtańszych. Na szczęście sam aparat nie należy do najdroższych. Został bowiem wyceniony na 159 euro (około 680 zł).
Aparat można już zamawiać ze strony producenta. Co ważne, przesyłkę do Polski zrealizować bez ponoszenia kosztów dostawy.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem polaroidoriginals.com.