Polaroid Now - powrót do korzeni

Autor: Maciej Luśtyk

26 Marzec 2020
Artykuł na: 4-5 minut

Polaroid powraca do klasycznej nazwy sprzed lat i prezentuje nowy aparat, który ma być  prostą w użyciu, ale funkcjonalną natychmiastówką dla mas.

Historia reanimacji marki Polaroid właśnie dobiegła końca. Po tym jak w 2007 roku inicjatywa Impossible Project uratowała ostatnią fabrykę firmy, twórcy projektu stale rozszerzali swoją działalność. Oprócz sprzedawania nowo opracowanych filmów opracowali też własny, nowoczesny aparat natychmiastowy, a w 2018 roku zmienili nazwę na Polaroid Originals. Teraz powracają do pierwotnej nazwy Polaroid i pokazują aparat Polaroid Now, który można uznać za współczesne wcielenie modelu Impulse AF czy serii 660 Autofocus (choć bez charakterystycznie otwieranego przodu).

Nowy Polaroid ma wreszcie system AF, samowyzwalacz i tryb podwójnej ekspozycji. Większości osób nie będzie potrzebne nic więcej

Aparat jest przede wszystkim stosunkowo niedrogi (cena na zachodzie to 99 dolarów), a przy tym oferuje właściwie wszystko, co potrzebne by skutecznie i wygodnie wykonywać zdjęcia natychmiastowe. Co chyba najważniejsze, korpus wyposażono w system AF, który automatycznie ustawi ostrość w zależności od tego, jak blisko aparatu znajduje się fotografowany obiekt. Dzięki temu nie będziemy musieli pamiętać o każdorazowym przełączaniu manualnego ogranicznika ostrzenia.

Aparat pozwala także na fotografowanie z wyłączoną lampą błyskową, która dodatkowo ma działać teraz jeszcze precyzyjniej, a to za sprawą regulowanej siły błysku, automatycznie dobieranej względem pomiarów wbudowanego światłomierza. Mamy też wreszcie pełnoprawny tryb podwójnej ekspozycji oraz wyzwalacz czasowy.

To chyba najciekawszy z "nowych" Polaroidów. Szkoda tylko, że zabrakło trybu Bulb i łączności bezprzewodowej

Na pierwszy rzut oka Polaroid Now rysuje się jako świetny model na początek przygody z natychmiastowymi filmami Polaroida, a przynajmniej taki, który funkcjonalnością w żaden sposób nie odstaje od klasycznych konstrukcji. Brakuje jedynie trybu Bulb (długie czasy naświetlania) i możliwości zdalnego wyzwalania za pomocą łączności Bluetooth, którą oferowało kilka z najnowszych aparatów firmy.

 

Otrzymujemy za to wbudowany, ładowany przez USB akumulator, który na jednym ładowaniu pozwoli na wypstrykanie około 15 wkładów. Biorąc pod uwagę ich cenę (około 75 zł za 8 zdjęć), mało kto będzie w stanie sprawdzić to w praktyce.

Aparat obsługuje wkłady typu Polaroid i-Type i Polaroid 600.

Cena i dostępność

Na polskim rynku aparat pojawi się na początku kwietnia, w 7 wariantach kolorystycznych: czerwonym, pomarańczowym, żółtym, zielonym, niebieskim, czarnym i białym. Warianty kolorowe będą jednak oferowane w limitowanych seriach.

Za aparat zapłacimy 619 zł.

Więcej informacji o aparacie znajdziecie pod adresem polaroid.com.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Canon RF 70-200 mm f/2.8L IS USM Z - wewnętrzny zoom, filmowa ergonomia, praca z konwerterami i… zaporowa cena
Canon RF 70-200 mm f/2.8L IS USM Z - wewnętrzny zoom, filmowa ergonomia, praca z konwerterami i…...
Canon prezentuje kolejny profesjonalny zoom 70-200 mm f/2.8, tym razem przygotowany także do pracy filmowej. Szkło spodobać ma się także jednak wymagającym fotografom, oferując...
8
Nawet 40 rat 0% na Twój wymarzony sprzęt fotograficzny w CEWE FOTOJOKER
Nawet 40 rat 0% na Twój wymarzony sprzęt fotograficzny w CEWE FOTOJOKER
Do 6 listopada w CEWE Fotojoker sprzęt fotograficzny możecie kupić w rozszerzonym systemie ratalnym do 40 rat 0%. W ofercie aparaty i obiektywy topowych marek.
9
Zimowe rabaty Nikon - aparaty i obiektywy taniej do 4300 zł
Zimowe rabaty Nikon - aparaty i obiektywy taniej do 4300 zł
Nikon startuje z promocją „Natychmiastowy Rabat Zima 2024”, w ramach której aparaty, obiektywy, a także akcesoria producenta będzie można kupić z natychmiastową zniżką sięgającą nawet...
16
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (3)