GoPro Fusion - czy to wreszcie kamera 360° na jaką czekaliśmy?

Autor: Maciej Luśtyk

21 Kwiecień 2017
Artykuł na: 2-3 minuty

Kto śledzi rynek kamer sferycznych, ten wie, że na razie trudno na nim znaleźć urządzenie, które oferowałoby wysoką jakość nagrań i było dostępne w akceptowalnej przez zwykłego Kowalskiego cenie. Ten stan rzeczy zmienić ma nowa kamerka GoPro Fusion.

Jeszcze rok temu wydawało się, że lada chwila czeka nas prawdziwy zalew treści sferycznych. Tych co prawda stale przybywa, ale problemem w upowszechnieniu tego rodzaju wirtualnej rozrywki jest dostępność sprzętu na rynku konsumenckim. Na razie właściwie jedyną kamerą sferyczną, która dostarcza akceptowalnej jakości obrazu i nie wymaga od użytkowników rozbijania “świnki skarbonki” jest Samsung Gear 360. Niestety, aby w pełni wykorzystać jej możliwości konieczne jest posiadanie jednego z flagowych smartfonów producenta.

 

Ta luka w rynku musiała w końcu zostać załatana, a zrobić to ma zamiar nie kto inny jak GoPro, któremu w ostatnim czasie wiele osób wróżyło rychły upadek. GoPro Fusion ma być tym, na co wszyscy czekaliśmy od kiedy technologia filmów VR ujrzała światło dzienne - odporną, sportową kamerą sferyczną, dostarczającą obraz 360° w wysokiej rozdzielczości, a dokładnie 5,2 K. Na razie co prawda nie wiemy ile będziemy musieli za nią zapłacić, ale biorąc pod uwagę to, że firma komunikuje urządzenie jako konsumencką kamerę sportową, można spodziewać się, że będzie ona oferowana w adekwatnej do tego segmentu cenie.

Jak zapewnia producent pozwolić ma to nie tylko na przyjemne oglądanie nagranych filmów w serwisach typu Youtube i na goglach VR, ale także udostępnić niespotykaną dotąd swobodę kadrowania materiału. Według GoPro, jakość materiału będzie wystarczająca by z dowolnego kąta widzenia wyciąć fragment o jakości HD i zapisać go w formie zwykłego filmu 2D, co pozwolić ma na tworzenie dynamicznych montaży danej sceny przy użyciu tylko jednej kamery.

Na razie jednak nie wiemy nic więcej na temat specyfikacji. Nie wiemy nawet jak do końca będzie wyglądać. Czy kamera będzie rejestrować obraz w 60 kl./s w pełnej rozdzielczości, czy będzie pozwalać na filmowanie pod wodą? O tym przekonamy się najwcześniej latem 2017 roku, gdy pierwsza, limitowana seria trafi do sprzedaży.

Jeżeli chcecie być jednymi z pierwszych, którzy będą mieli okazję wziąć ją w swoje ręce, możecie zapisać się do programu pilotażowego, za pośrednictwem strony producenta.

 

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Instax Wide Evo - nareszcie cyfrowy Instax na duże wkłady. To najlepsze, co ma do zaoferowania natychmiastowy system Fujifilm
Instax Wide Evo - nareszcie cyfrowy Instax na duże wkłady. To najlepsze, co ma do zaoferowania...
Instax prezentuje prawdopodobnie najlepszą i najbardziej zaawansowaną konstrukcję ze swojej oferty aparatów natychmiastowych. Wide Evo łączy funkcję aparatu i drukarki do smartfona,...
19
Zimowy Cashback Sony - ostatnia szansa na zakupy!
Zimowy Cashback Sony - ostatnia szansa na zakupy!
Jeszcze tylko do końca stycznia możecie skorzystać z zimowej oferty Cashback na aparaty i obiektywy Sony E. Ale to nie jedyna zimowa promocja.
3
Leica SL3-S - najbardziej uniwersalna Leica dotychczas
Leica SL3-S - najbardziej uniwersalna Leica dotychczas
Leica prezentuje wreszcie aparat, który ma być konkurencją dla wszechstronnych pełnoklatkowych korpusów konkurencji do pracy foto-wideo. Model SL3-S ma 24-megapikselową, stabilizowaną...
9
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (11)