Lomography Simple Use - jednorazowy aparat na nowo

Autor: Maciej Luśtyk

20 Kwiecień 2017
Artykuł na: 2-3 minuty

Czy w tych czasach jednorazowy aparat analogowy ma jeszcze sens? Lomography uważa, że tak i prezentuje model Simple Use, który oferuje znacznie więcej niż jednorazówki, z którymi większość z nas miała do czynienia.

Prawdopodobnie większość z Was miała kiedyś - prawdopodobnie przy okazji wakacji - okazję fotografować aparatem jednorazowym, który po wypstrykania kliszy oddawało się do labu, by już nigdy więcej go nie zobaczyć. I choć na aparaty te można jeszcze gdzieniegdzie natrafić, to biorąc pod uwagę średniej jakości zdjęcia i fakt, że wszyscy dziś fotografują smartfonami, są one raczej gatunkiem wymierającym. Mimo to wciąż cieszą się uznaniem analogowych zapaleńców i właśnie dla nich Lomography przygotowało aparat o wdzięcznej nazwie Simple Use Film Camera.

Z pozoru to zwykła jednorazówka, wyróżnia ją jednak fakt, że możemy ją zakupić w trzech wersjach różniących się rodzajem zainstalowanego filmu: Color Negative (film kolorowy), Black & White (film czarno-biały) oraz LomoChrome Purple (film efektowy z oferty Lomography). W każdym przypadku czułość filmu wynosi ISO 400.

Jak przystało na aparat jednorazowy, jest on wyjątkowo prosty w obsłudze (co dodatkowo podkreśla jego nazwa). Aby wykonać zdjęcie wystarczy tylko wcisnąć spust migawki. Otrzymujemy stały czas naświetlania równy 1/120 s i stałą wartość przysłony f/9 oraz wbudowany flash, którego przeładowanie zajmie 15 sekund. Ogniskowa 31 mm i minimalna odległość ostrzenia wynosząca 1 m sprawiają, że aparat znajdzie wiele zastosowań - od dokumentacji przyjęć ze znajomymi po szeroko rozumianą fotografię uliczną.

Poniżej znajdziecie kilka zdjęć wykonanych za pomocą aparatu.

Propozycję Lomoghraphy od innych aparatów jednorazowych odróżniają jeszcze 2 rzeczy. Pierwszą są filtry żelowe, które możemy nasuwać na lampę błyskową w celu nadania efektów kolorystycznych, drugą fakt, że aparat, po wypstrykaniu rolki filmu bez większego problemu otworzymy i załadujemy do niego kolejną kliszę. Oczywiście producent informuje, że robimy to na własne ryzyko, ale jednocześnie udostępnia instrukcję opisującą cały proces krok po kroku.

Aparaty można zakupić za pośrednictwem strony producenta w cenach 16 dolarów (wersja Black & White oraz Color Negative) i 22 dolarów (wersja  LomoChrome). Dostępny jest także cały zestaw 3 aparatów w cenie 53 dolarów. 

Więcej informacji znajdziecie pod adresem lomography.com.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Wetzlar - zgodnie z przewidywaniami - wprowadza na rynek najnowszy dalmierz w klasycznym i bardzo eleganckim czarnym malowaniu. Wraz z aparatem pokazano dopasowaną stylistycznie wersję obiektywu...
12
W Sony Black Friday już trwa - sprawdź super promocje!
W Sony Black Friday już trwa - sprawdź super promocje!
Wielkimi krokami zbliża się ten jeden dzień w roku, w którym zakupy zrobisz w wyjątkowych cenach. Jednak w Sony oferta na Black Friday nie ogranicza się do jednego piątku. Już teraz...
3
Sony A1 II - drugie wcielenie flagowego korpusu
Sony A1 II - drugie wcielenie flagowego korpusu
Nowa ergonomia, wydajniejsza stabilizacja i szereg nowoczesnych usprawnień spod znaku AI. Sony prezentuje drugą generację swojego flagowego korpusu.
7
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (8)