Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Głównym założeniem projektantów było obniżenie kosztów fotografii natychmiastowej. Po zamknięciu fabryk Polaroida, produkcją papieru dla tego typu fotografii zajęły się mniejsze firmy, a sam rynek pozostaje w niszy, czego efektem są wysokie ceny materiałów. Technologia użyta w aparacie Printsnap umożliwi wykonanie około tysiąca wydruków w cenie 1 odbitki z Polaroida. Wydrukowanie jednego zdjęcia ma kosztować jedynie 0.003 dolara.
Projekt przedstawiany jest także jako swego rodzaju powrót do korzeni fotografii natychmiastowej. Brak jakiejkolwiek możliwości cyfrowego zapisu zdjęcia, dzielenia się nim poprzez media społecznościowe przewrotnie przedstawiany jest jako zaleta urządzenia. Zamiast wyszukanych filtrów, twórcy proponują własnoręczne kolorowanie zdjęć.
W aparacie zmieści się 15-metrowa rolka papieru paragonowego, co umożliwić ma zrobienie około 150 zdjęć. Rozdzielczość aparatu to jedynie 640x384, ale w przypadku monochromatycznych zdjęć drukowanych za pomocą technologii z kas fiskalnych, powinno być to aż nadto. Nie wiadomo jeszcze ile aparat będzie kosztował.
Na razie projekt jest ciągle we wstępnej fazie rozwoju, jednak prezentuje się bardzo ciekawie. Z pewnością wiele osób chętnie wróciłoby do bardziej tradycyjnej formy dzielenia się zdjęciami. Tym bardziej, że w tym przypadku mamy do czynienia z czymś naprawdę oryginalnym. Jedyne co niepokoi to kwestia blaknięcia wydruków na papierze paragonowym, jednak zdjęcia robione za pomocą Printsnapa z założenia mają być nietrwałe. Jesteśmy ciekawi jak projekt się rozwinie. Niedługo powinna ruszyć kampania projektu w serwisie Kickstarter. Osoby zainteresowane aparatem mogą też zapisać się do newslettera na stronie projektu.
Poniżej przedstawiamy filmik obrazujący działanie urządzenia:
Więcej informacji znajdziemy na stronie projektu Printsnap.