Camera Restricta - aparat, który nie pozwoli na zrobienie zdjęć w zbyt często fotografowanych miejscach

Autor: Maciej Luśtyk

10 Wrzesień 2015

Artykuł na: 2-3 minuty

Jeśli będąc na wakacjach nie chcecie powielać kadrów wykonanych już tysiące razy przez inne osoby, warto zainteresować się projektem Camera Restricta, zakładającego stworzenie aparatu, który na podstawie danych GPS uniemożliwiałby nam robienie zdjęć w miejscach, które są zbyt często fotografowane.

Camera Restricta to prototyp aparatu projektu niemieckiego artysty i designera, Phillipa Schmitta, który chciałby uporać się z problemem nadmiaru takich samych zdjęć, które codziennie zalewają serwisy internetowe. Za pomocą anteny GPS i łączności Wi-Fi, aparat przeszukuje popularne serwisy fotograficzne typu Flickr czy Panoramio w poszukiwaniu kadrów, które zostały wykonane w pobliżu. Jeśli w promieniu 35 m od aparatu zostało zrobionych zbyt dużo zdjęć, urządzenie zablokuje migawkę, uniemożliwiając nam wykonanie fotografii.

Camera Restricta, fot. phillipschmitt.com

Zobacz wszystkie zdjęcia (4)

Cały projekt należy traktować bardziej jako artystyczną ciekawostkę niż urządzenie, które kiedykolwiek może pojawić się w sprzedaży, niemniej jednak nie jest powiedziane, że nie znalazłyby się osoby, które byłyby chętne wesprzeć podobne założenie za pośrednictwem serwisów typu Kickstarter czy Indiegogo.

Nikon Z8 + złoty pakiet Fotoforma Care 12 mies.

15 445 zł

Canon EOS R6 Mark II + Cashback 500 zł + złoty pakiet Fotoforma Care 12 mies.

8 999 zł

Sony A7 III + złoty pakiet Fotoforma Care 12 mies.

5 889 zł

Sony A7 IV + Cashback 1300 zł + złoty pakiet Fotoforma Care 12 mies.

9 989 zł

Panasonic LUMIX S5II + S 50 mm + R 20-60 mm + obiektyw S 85 mm f/1.8 za 1 zł

10 999 zł

Dla twórcy, ważniejsze od samego aparatu wydaję się być zresztą to w jaki sposób taki aparat wpłynąłby na sposób wykonywania przez nas zdjęć. “Skutkiem ubocznym wprowadzonych ograniczeń byłyby nowe doznania, jak dreszczyk emocji towarzyszący wykonywaniu pierwszego, bądź ostatniego zdjęcia w danej lokacji” - mówi autor projektu, Phillip Schmitt.

Oczywiście jakość naszych zdjęć w żadnym stopniu nie zależy od miejsca, w którym się znajdujemy, niemniej jednak obserwując popularyzowany przez smartfony trend fotografowania wszystkiego i wszędzie, jesteśmy przekonani, że wielu osobom dobrze zrobiłoby nałożenie opisanych ograniczeń.