Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Od czasu gdy pierwsze drony wzbiły się w powietrze zastanawiamy się kiedy wreszcie ujrzymy model, który pozwoliłby na atrakcyjne uchwycenie naszych przygód czy wyczynów sportowych bez konieczności zatrudniania pilota. Wygląda na to, że moment ten może nadejść już niedługo.
Na rynku nie brakuje dronów zaspokajających potrzeby filmowców. Chiński gigant DJI ma w swojej ofercie produkty niemal dla każdego rodzaju użytkownika. W sprzedaży powoli pojawia się także coraz więcej konkurencyjnych produkcji innych firm (np. Parrot Anafi czy Autel EVO). Ciągle jednak żadna z firm nie uporała się z problemem przed jakim staje największa grupa potencjalnych użytkowników dronów - koniecznością pilotowania.
Od momentu gdy w sprzedaży pojawiły się pierwsze drony wydawało się nam, że największy sukces odniesie urządzenie, które na “język” dronów przeniesie ideę kamery sportowej. Action Camy już od ponad dekady są pierwszym wyborem osób, które lubią rejestrować własne poczynania, czy to sportowe czy jakiekolwiek inne. Największą niewygodą w ich wypadku jest jednak konieczność stosowania różnego rodzaju wysięgników, zaczepów i wynikające z tego problemy z kadrowaniem czy poruszaniem się, zwłaszcza jeśli chcemy filmować siebie. A gdyby tak dać kamerze skrzydła i sprawić, by podążała za nami bez naszej ingerencji? Tego typu urządzenie miałoby duże szansę powtórzyć sukces kamer GoPro i otworzyć na rynku zupełnie nowy segment.
Skydio R1 nie był ani kompaktowy, ani specjalnie dobry czy tani, ale jako pierwszy obiecywał możliwość kręcenia atrakcyjnych filmów z powietrza bez udziału pilota
Pomysł ten nie jest nowy. Na przestrzeni lat widzieliśmy chociażby nigdy nie prowadzonego do produkcji na szerszą skalę drona Lily czy liczne kompaktowe drony z dużą dozą automatyki a czołowi producenci prześcigają się w doskonaleniu systemów wykrywania przeszkód czy śledzenia obiektów. Mimo to jak na razie nikt nie był w stanie stworzyć urządzenia, które nie tylko oferowałoby wysoką jakość nagrań i niezłe osiągi, ale także było w stanie sprawić, by materiały rejestrowane w trybie śledzenia choć trochę swoją dynamiką przypominały te nagrane z udziałem pilota.
Tutaj właśnie pojawia się Skydio. Dron skonstruowany przed dwoma laty przez inżynierów z MIT miał okazać się rewolucją w kwestii autonomicznych maszyn latających. Wyposażony w 13 pomocniczych kamer oferować miał nową jakość w zakresie śledzenia obiektów czy omijania przeszkód, a dodatkowo pracował w całości bez ingerencji użytkownika. Wystarczyło wystartować, określić w jaki sposób urządzenie ma za nami podążać. Resztą zajmował się rozbudowany system kontroli lotu. Dodatkowo producent udostępniał oprogramowanie drona na zasadzie open source, pozwalając zainteresowanym wzbogacać drona o nowe możliwości. Finalny produkt (Skydio R1) nie zdobył jednak dużej popularności ze względu na niewielką maksymalną prędkość, krótki czas pracy na jednym ładowaniu, przeciętną jakość wideo (nawet mimo kamery 4K na pokładzie) oraz zaporową cenę 2500 tys. dolarów. Sam system autonomicznego lotu nie okazał się też aż tak imponujący, jak spodziewali się użytkownicy.
Wygląda jednak na to, że wysiłek projektantów nie poszedł na marne. Gdy odwiedzamy stronę skydio.com wita nas krótki, ale treściwy komunikat: “Jeśli myślisz o zakupie drona, poczekaj. Tej jesieni damy Ci coś zupełnie nowego”. Co takiego? Szybkie spojrzenie na youtubowy kanał producenta wskazuje, że już niebawem na rynku zawita druga odsłona drona, która wreszcie ma szansę stać się tym na co tak długo czekaliśmy.
{$in-article-newsletter}
Udostępniony przez producenta filmik testowy prezentuje się naprawdę imponująco (praca kamery w pierwszym segmencie), a w komentarzach producent daje nam do zrozumienie, że mamy oczekiwać miłej niespodzianki zarówno w kwestii możliwości filmowych i osiągów, jak i samej ceny.
Jeśli więc w celu rejestrowania swoich wyczynów sportowych czy wakacyjnych podróży szykowaliście się na zakup któregoś z dronów obecnie dostępnych na rynku, być może rzeczywiście warto jeszcze chwilę poczekać. Premiera nowego modelu zaplanowana została na jesień.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem skydio.com.