Dron Lily przechodzi do historii

Autor: Michał Chrzanowski

13 Styczeń 2017
Artykuł na: 2-3 minuty

Lily miał być dronem wyjątkowym i stworzonym specjalnie dla najbardziej wymagających użytkowników. Na rynku miał pojawić się pod koniec ubiegłego roku. Jednak nic nie zapowiadało, że po udanej kampanii w serwisie Kickstarter producent ogłosi upadłość.

Pamiętacie Lily? O tym ciekawym podejściu do tematu dronów usłyszeliśmy po raz pierwszy w połowie maja 2015 roku. Zapowiedziane urządzenie miało przypaść do gustu przede wszystkim miłośnikom sportów ekstremalnych. Specyfikacja wyglądała bardzo obiecująco. Dron miał pozwalać na nagrywanie filmów w jakości 1080p z prędkością 60 kl/s, a także w zwolnionym tempie (120 kl/s) w jakości 720p oraz na wykonywanie zdjęć o rozdzielczości 12 Mp. Jednak to co czyniło Lily wyjątkowym rozwiązaniem, to prostota obsługi oraz możliwość podążania za nadajnikiem GPS, który bez problemu zmieścimy w kieszeni. Dron automatycznie nakierowywał się na filmowany obiekt i śledził go z maksymalną prędkością 40 km/h przez około 20 minut nieprzerwanego lotu.

 

Nie bez znaczenia piszemy w czasie przeszłym, ponieważ Lily to już przeszłość. Firma stojąca za tym ciekawym dronem poinformowała, że projekt nie zostanie zrealizowany. To był prawdziwy wyścig z czasem i walka o fundusze - czytamy w oficjalnym oświadczeniu firmy. W ciągu ostatnich kilku miesięcy staraliśmy się zabezpieczyć finanse, odblokować linie produkcyjne oraz wysłać do klientów pierwsze egzemplarze drona. Niestety nie byliśmy tego w stanie zrobić. W rezultacie jest nam niezmiernie przykro, ponieważ jesteśmy zmuszeni poinformować o zamknięciu firmy. W ciągu następnych 60 dni zapewnimy zwrot poniesionych kosztów wszystkim tym, którzy wsparli nasz projekt.

Jako główny powód zaprzestania produkcji firma podała niewystarczający budżet, co jest trochę dziwnym tłumaczeniem. Przypomnijmy. W maju 2015 w serwisie Kickstarter rozpoczęła się zbiórka pieniędzy. Drona w przedsprzedaży można było nabyć za 499 dolarów. W efekcie dzięki wsparciu zainteresowanych użytkowników firmie udało się zebrać 34 miliony dolarów. Dodatkowe 15 milionów dolarów pochodziło od prywatnych inwestorów. Więc prawie 50 milionów dolarów okazało się niewystarczającą kwotą na realizację projektu Lily.

Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Akcesoria
Plenerowa lampa Godox AD600BM II - duża moc i wszechstronność w nowej odsłonie
Plenerowa lampa Godox AD600BM II - duża moc i wszechstronność w nowej odsłonie
Godox prezentuje nową wersję wydajnej plenerowej lampy błyskowej. Zasilana akumulatorem AD600BM II nie wspiera TTL, ale oferuje dużą moc, tryb HSS i jest zdecydowanie tańsza od bardziej...
0
Harman RED - nowy film z efektem redscale
Harman RED - nowy film z efektem redscale
Phoenix ma za mało odjechany charakter? Harman powraca z kolejnym filmem efektowym, który jeszcze bardziej podkręca wyjściowe rezultaty. Fotografując na materiale Harman RED otrzymamy...
8
Nanlux Evoke 500B - filmowe monstrum o mocy 5000W. To pierwszy taki LED na świecie
Nanlux Evoke 500B - filmowe monstrum o mocy 5000W. To pierwszy taki LED na świecie
Nanlux prezentuje lampę, która odmienić ma oblicze oświetlenia filmowego. Evoke 500B to pierwsza na świecie, odporna na warunki atmosferyczne głowica LED bi-color o mocy 5000W.
0