Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Ostatni rok obfitował w ciekawe sprzętowe premiery. Jesienią odbyły się jedne z najważniejszych targów fotograficznych - Photokina. A niezależnie od tych wydarzeń ceny jak spadały, tak spadają. To w tym roku pojawiły się pierwsze lustrzanki z matrycami o rozmiarze pełnej klatki filmu małoobrazkowego (tzw. pełnoklatkowe) w cenie akceptowalnej przez fotografów-amatorów, a najtańsze lustrzanki można było już kupić za około 1000 złotych. Nie brakowało ciekawych rozwiązań technicznych: pojawiły się kompakty z wymiennymi obiektywami, w lustrzankach pojawiła się możliwość nagrywania filmów i to w wysokiej rozdzielczości, a odbiornik GPS został po raz pierwszy zintegrowany z cyfrowym kompaktem.
Stali czytelnicy Fotopolis.pl mogli to wszystko śledzić za pośrednictwem newsów, testów i relacji ukazujących się na naszych łamach. Jednak dużo osób, które do tej pory nie interesowały się rynkiem fotograficznym staje w okresie przedświątecznym przed problemem - jaki aparat wybrać, na co zwrócić uwagę, jak nie dać się nabrać na zbędne funkcje. W pierwszej części naszego poradnika klasyfikujemy sprzęt i użytkowników, tak by skrócić listę modeli, które warto rozważyć. W drugiej części wyczerpująco odpowiadamy na najczęstsze pytania. Trzecia część to zestawienie aparatów, które ukazały się w minionym roku.
Niemal wszystkie dotychczasowe poradniki zaczynaliśmy od stwierdzenia, że pierwszym i podstawowym kryterium podczas wyboru aparatu jest cena. Nic się w tym względzie nie zmieniło, poza samymi cenami. O ile kwoty jakie przyjdzie nam zapłacić za podstawowe (około 500 złotych) czy bardziej zaawansowane modele kompaktów (1000 złotych i więcej) nie spadły znacząco, o tyle ceny lustrzanek prezentują się całkiem inaczej niż rok temu. Zaczynają się od okolic 1000 złotych, a w cenie topowych aparatów kompaktowych (około 1500) można już przebierać w różnych modelach i wersjach. Po raz pierwszy to nie cena determinuje wybór kompakt-lustrzanka, a rzeczywiste potrzeby i wymagania przyszłego użytkownika.
Proste kompakty są skierowane do typowych użytkowników małoobrazkowych kompaktów sprzed lat. Nie oszałamiają możliwościami - najczęściej mają trzykrotne zoomy optyczne, oferują tylko automatyczne tryby pracy, ale za to łatwo się je obsługuje. Dużą ich zaletą jest cena - można je kupić za 500 złotych i mniej. Taki aparat powinny sobie sprawić osoby, których nie interesuje fotografia jako taka, początkujący "bez zacięcia" - grupa osób nie mająca wcześniej styczności z fotografią, potrzebująca aparatu do okazjonalnych zdjęć na imprezach, wycieczkach czy spotkaniach rodzinnych. Nie zależy im na zaawansowanych funkcjach, gdyż i tak ich nie wykorzystują. Niegdyś panowała opinia, że nie ma znaczenia, który model z segmentu najprostszych aparatów się wybierze. Od jakiegoś czasu się to zmienia: coraz więcej modeli ma szerokokątne obiektywy, mechaniczną stabilizację obrazu oraz duży i wygodny ekran LCD. Warto szukać i porównywać i wybrać lepiej wyposażony model.
Kieszonkowe kompakty dizajnerskie powstają z myślą o użytkownikach ceniących styl i elegancję. Charakteryzują się małymi wymiarami, zwartą, zazwyczaj metalową obudową i niewysuwanymi z korpusu obiektywami (choć i tu są wyjątki). Niektóre modele imponują dużymi, 3-calowymi i większymi ekranami LCD (część z nich jest dotykowa) oraz odpornością na niekorzystne warunki pogodowe (deszcz / piasek). Nadają się na stałych kompanów, ponieważ mieszczą się w każdej kieszeni. Ostatnio można zaobserwować zacieranie się granicy między tradycyjnymi, prostymi kompaktami, a tymi dizajnerskimi. Coraz mnie brzydkich, kanciastych, plastikowych konstrukcji, a coraz więcej metalu, smukłości i elegancji. Ceny w tej grupy aparatów kończą się na okolicach 1000 złotych.
Super zoomy początkowo konkurowały z lustrzankami cyfrowymi, których cena znacznie ograniczała dostęp do nich zwykłemu śmiertelnikowi. Były i są duże, nieporęczne (często większe od lustrzanki), nie oferują oszałamiającej jakości zdjęć (trudny do skorygowania obiektyw, małe matryce), ale mają jedną niepodważalną zaletę: są uniwersalne. Mają manualne ustawienia parametrów ekspozycji, pełną automatykę dla mniej wprawnych, szeroki kąt i długą ogniskową . Zadowolą zarówno początkujących, jak i nieco bardziej zaawansowanych amatorów fotografowania. Jednak należy pamiętać, że w podobnej cenie (1000 - 2000 złotych) można kupić lustrzankę, która może się ostatecznie okazać znacznie ciekawszym prezentem dla ambitnego fotografa.
Kompakty zaawansowane najczęściej nie mają dużego zakresu ogniskowych czy oszałamiającego wyglądu. Z drugiej strony kosztują niemało - średnio 1500 złotych. Wbrew pozorom nie warto ich całkowicie przekreślać. Oferują lepszą jakość zdjęć niż superzoomy i są od nich znacznie poręczniejsze. Doświadczeni fotografowie często kupują je jako uzupełnienie swoich lustrzanek.
Lustrzanki cyfrowe to najwyższa półka. Kilka lat temu nieosiągalne dla amatorów, teraz dostępne od 1000 złotych (za zestaw z jednym obiektywem). Większe od kompaktów wymiary i więcej zmiennych mogących utrudniać obsługę (choć modele dla początkujących zostały zaprojektowane tak, że obsługuje się je niemal jak kompakty) rekompensuje niezrównana jakość zdjęć, błyskawiczne działanie, świetny wizjer (nie ma porównania z elektronicznymi wizjerami superzoomów) i stuprocentowa wszechstronność. Niezależnie od klasy cenowej lustrzanka cyfrowa to sprzęt dla osoby, która chce się zająć fotografią na poważnie. Zapewnia największą elastyczność, ale wymaga większych poświęceń (nie zmieści się w kieszeni) i nakładów (optyka, akcesoria).
Gdy aparaty przejdą dwa pierwsze etapy selekcji na placu boju pozostanie kilka-kilkanaście różnych modeli. Osoba wprawiona, bez trudu wychwyci różnice w najważniejszych parametrach, decydujące o przewadze jednego modelu nad drugim. Tym mniej wprawionym prezentujemy ściągawkę:
Które parametry są istotne?
Kilka "faktów", których nie warto dać sobie wmówić:
Wszystkim Świętym Mikołajom chcącym obdarować kogoś aparatem przypominamy, by zakup poprzedzili dyskretnym wywiadem. Należy przyjąć zasadę, że im bardziej obdarowywany jest zaangażowany w fotografię, tym ostrożniej należy dobierać prezent. Być może ma już lustrzankę w konkretnym systemie, wtedy można skorzystać z naszych pomysłów na prezent dla fotofana albo pomyśleć o przydatnych akcesoriach. Lampa błyskowa, w zależności od modelu kosztuje od 500 do 1500 złotych, za uchwyt pionowy trzeba zapłacić 300 - 700 złotych. Rozpiętość cen obiektywów stałoogniskowych jest bardzo duża - najtańsze (co nie znaczy, że najsłabsze), o ogniskowej 50 mm kosztują poniżej 500 złotych. Większość można kupić za około 1300 - 2500 złotych, a najdroższe, dla najbardziej wymagających fotografów, kosztują po kilka tysięcy złotych. Należy też pamiętać, że oprócz aparatu na samym początku potrzebna jest przynajmniej jedna karta pamięci (50 - 600 złotych) i odpowiedni futerał bądź torba (100 - 400 złotych), które same w sobie mogą stać się atrakcyjnym prezentem dla kogoś, kto aparat już ma. Znacznie prościej sprezentować aparat komuś, kto mniej lub bardziej ambitnie, zaczyna swoją przygodę z fotografią.
Ostateczną decyzję warto skonsultować z członkami forum.fotopolis.pl.
Wszystkich, którzy poszukują innych prezentowych inspiracji, zapraszamy do naszego zaprzyjaźnionego serwisu Magazyner.pl - "100 pomysłów na prezenty - Mikołajki i Gwiazdka 2008".