Soda, kawa, witamina C i sól, to wszystko czego potrzebujesz żeby wywołać odbitkę

Autor: Andrzej Wencel

31 Marzec 2020
Artykuł na: 4-5 minut

Nie wiesz już co robić? W tym tygodniu warto spróbować stworzyć chemię fotograficzną własnym sumptem. Okazuje się, że większość z nas ma pod ręką wszystko, co jest potrzebne do samodzielnego zrobienia wywoływacza i utrwalacza.

Jeżeli tylko macie trochę zalegającego papieru fotograficznego, możecie spróbować poczuć się jak pionierzy fotografii. Bezpiecznie i pod okiem dobrego instruktora samodzielnie wymieszajcie ciemniową chemię. Naświetlcie papier kamerą otworkową z pudełka po butach i zamieńcie na chwile łazienkę w fotograficzną ciemnię. 

Wywoływacz i utrwalacz z rzeczy codziennego użytku

Fotograf i vloger Brendan Barry po raz kolejny zaskakuje pomysłowością. W zeszłym tygodniu prezentowaliśmy jego film, w którym krok po kroku pokazywał jak zamienić pokój w camerę obscurę. Teraz możecie zobaczyć, jak przy pomocy absolutnie zwyczajnych produktów, które prawie każdy ma w swojej kuchni lub "graciarni", wymieszać własny wywoływacz i utrwalacz.

Jak zobaczycie na filmie, cały proces jest bardzo prosty, a do przygotowania własnej „chemii” ciemniowej bedą nam potrzebne jedynie produkty spożywcze codziennego użytku: soda, kawa rozpuszczalna, witamina C, sól i woda. Wszystkie składniki mieszamy w odpowiednich proporcjach i nasze mikstury są gotowe do dalszego działania. Poniżej przedstawiamy dokładne proporcje w jakich musicie wymieszać składniki, aby wszystko poszło zgodnie z planem.

Co będzie ci potrzebne?

Przepis na wywoływacz

  • Soda - 2 łyżeczki
  • Kawa rozpuszczalna - 4 łyżeczki
  • Wtamina C - pół łyżki stołowej
  • 250 ml - przegotowanej wody

Przepis na utrwalacz

  • Sół - 150 gr
  • 500 ml - przegotowanej wody

Jako przerywacza możecie użyć także zwykłej wody. Proces wywoływania przebiega dokładnie tak samo, jak normalnie. Przenosimy papier kolejno z wywoływacza, do przerywacza i utrwalacza. Dokładnie tak, jak jest to opisane na filmie. Jeśli wykonacie wszystko zgodnie z instrukcją, efekty tej zabawy powinny dać wam dużo satysfakcji. Zwróćcie uwagę, że ze względu na użytą w miksturze kawę, wywołane tym sposobem odbitki beda miały lekko brązowe zabarwienie.

Według Brendana tą metodę można stosować nie tylko z papierami fotograficznymi, ale także z negatywami. Choć jak sam wspomina nie przeprowadzał żadnych standaryzowanych testów, więc nie wiadomo do końca jak zachowa się tak wywoływany materiał w dłuższej perspektywie czasowej. Dodaje też, że nie jest jedynym który eksperymentuje w taki sposób i podobno niektórzy fotografowie eksperymentują z tą chałupniczą metodą i osiągają bardzo zadowalające efekty. Jeśli tylko macie odrobinę starego papieru fotograficznego, to chyba warto spróbować.

Skopiuj link

Autor: Andrzej Wencel

Psycholog z wykształcenia, przez wiele lat pracował jako fotosista na planach filmowych. Fan ciepłych wieczorów nad Wisłą i dobrej książki. Najlepiej reportażu podszytego wielką teorią spiskową.

Komentarze
Więcej w kategorii: Poradniki
PASM, czyli jak w pełni wykorzystać możliwości swojego aparatu
PASM, czyli jak w pełni wykorzystać możliwości swojego aparatu
Dowiedz się, jak i kiedy używać różnych trybów pracy swojego aparatu, aby przejąć kontrolę nad ekspozycją i robić jeszcze lepsze zdjęcia.
3
Odkryj magię zdjęć makro. Sprawdź czym i jak fotografować z bliska
Odkryj magię zdjęć makro. Sprawdź czym i jak fotografować z bliska
Fotografuj z bliska i skup się na niesamowitych szczegółach niewidocznych gołym okiem. Twoim przewodnikiem będzie fotograf Dan Mold
5
Jak twórczo wykorzystać czas otwarcia migawki? Oto kilka sprawdzonych sposobów
Jak twórczo wykorzystać czas otwarcia migawki? Oto kilka sprawdzonych sposobów
Opanuj sztukę kontrolowania czasu trwania ekspozycji, aby tworzyć prawdziwe fotograficzne dzieła sztuki. Kiedy (i jak) go wydłużać, a kiedy zdecydowania skracać? W tym tekście znajdziesz...
4
Powiązane artykuły