Aparaty
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
72%
Viltrox AF 85 mm f/1.8 STM ED IF jest jedynym, wyposażonym w system AF obiektywem zewnętrznego producenta, który zagościł na dobre w ofercie mocowania RF, otwierając drogę do niedrogich szkieł w bezlusterkowym systemie Canona. Sprawdzamy, jak radzi sobie w praktyce.
Na osi poziomej wykresu MTF50 umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki w przypadku matryc o wysokiej rozdzielczości uznajemy te powyżej 32-34 lp/mm. Zdjęcia wykonywaliśmy w formacie RAW z uwzględnieniem wszystkich przysłon.
Viltrox AF 85 mm f/1.8 STM ED IF robi bardzo dobre wrażenie w zakresie rozdzielczości i może konkurować ostrością z profesjonalnymi natywnymi stałkami. Już od nominalnej wartości przysłony notujemy imponujące wartości rzędu 52 pl/mm w środku i 45 pl/mm na brzegach kadru, a sytuacja tylko poprawia się wraz z domykaniem obiektywu. Już przy f/2.8 rozdzielczość w środku kadru wzrasta do 63 pl/mm, by osiągnąć swój szczyt przy przysłonie f/8, gdzie może pochwalić się wynikiem 73 pl/mm w centrum i 61 pl/mm na brzegach.
Generalnie jest to więc obiektyw oferujący imponującą i całkiem wyrównaną rozdzielczość w całym zakresie przysłon, a wyniki po domknięciu można uznać wręcz za fenomenalne. Cieniem na te rezultaty kładzie się jedynie kwestia kontroli jakości, a konkretnie wycentrowania szkła.
Obiektyw, który otrzymaliśmy do testów, przy szerzej otwartej przysłonie był wyraźnie bardziej miękki w dolnych partiach kadru, a najostrzejszy okazywał się wcale nie środek, tylko lewa górna strona kadru. Tę sytuację dobrze obrazują poniższe wykresy BxU, które pokazują, jak ostre dla ludzkiego oka są poszczególne partie kadru. Wykresy przygotowujemy zarówno dla matrycy, jak i odbitki 20 x 30 cm. W tym pierwszym wypadku odpowiada to oglądaniu zdjęcia w 100-procentowym powiększeniu, w drugim - oglądaniu go w rozmiarach ekranowych, co odpowiada większości współczesnych form prezentacji.
Jak widzimy w dolnym zakresie przysłon różnica w ostrości pomiędzy poszczególnymi strefami kadru jest istotna i rzutuje na powyższe pomiary MTF. Gdyby obiekty był odpowiednio skalibrowany, ogólne rezultaty byłyby zapewne jeszcze lepsze. W dodatku tendencja ta utrzymuje się aż do okolic przysłony f/5.6, a wszystko to będzie dość widoczne podczas oglądania zdjeć w maksymalnym powiększeniu.
Na szczęście w niewielkim stopniu wpływa to na ogólny odbiór zdjęcia, gdy oglądane jest ono w rozmiarach ekranowych, czyli tak jak będą je w większości sytuacji oglądać nasi klienci czy fani w mediach społecznościowych. Jak widzimy na poniższych wykresach dla odbitki 20x30 cm, oglądający nie powinien zauważyć nawet ekstremalnych dysproporcji przy przysłonie f/1.8.
W dodatku, biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z obiektywem portretowym, którym rzadko kiedy będziemy fotografować "płaskie" sceny, różnice w ostrości powinny w dużej mierze pozostać niedostrzegalne. Mimo wszystko, o ile to możliwe przed zakupem radzimy przetestować obiektyw, by sprawdzić jak w danym modelu prezentuje się kwestia kalibracji układu optycznego.