Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Polityka Casio może w pierwszym odruchu budzić zdziwienie. W czasach gdy "wojna pikselowa" dobiegła końca, a inni producenci wreszcie dostrzegli wagę jakości optyki, stabilizacji obrazu, wygodnej obsługi czy niskich szumów, Casio wypuszcza niemal identyczne kompakty różniące się między sobą ilością programów tematycznych i ilością megapikseli. Ale to tylko pozory: choć to sprzęt amatorski, liczba, bądź co bądź amatorskich, funkcji zasługuje na wpis do księgi Guinnessa. Co więcej, po dłuższym użytkowaniu okazuje się, że niemal wszystkie są bardzo przydatne. Casio jest rozpoznawane jako specjalista od małych, sprytnych i bardzo szybkich kompaktów. Exilim EX-Z1000 jest pod wieloma względami oryginalny i już to powinno wystarczyć za najlepszą rekomendację.
Testowany model jest typowym aparatem kieszonkowym wyposażonym w obiektyw o 3-krotnym zbliżeniu oraz, zastosowany po raz pierwszy z modelu tej klasy, sensor 10,1 Megapikseli. Na tylnej ściance umieszczono potężny wyświetlacz 2,8", a wewnątrz mnóstwo interesujących trybów pracy i funkcji, które w dużej części można zaliczyć do "praktycznych ciekawostek".
Test podzieliliśmy na następujące części